tag:blogger.com,1999:blog-2711056418384794962024-02-20T11:37:26.494+01:00Cztery smoki z xiaolin blogWitam Cię! Zapraszam do przeczytania opowieści o czwórce najlepszych przyjaciół z xiaolin, którzy w między czasie szkolą się na smoków żywiołów. Muszą chronić resztę świata przed jej złą stroną zwaną Heylin. Toczą z nimi nieustanne pojedynki, by nie oddać w ich łapska przedmiotów o nieograniczonej sile.. Shen Gong Wu. Zacieśniają więzi pomiędzy sobą, stają się sobie bliscy, ale czy to aby nie sprawi więcej bólu? Zapraszam na bloga o xiaolin!
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.comBlogger78125tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-39386400080546898912017-05-23T18:34:00.002+02:002017-05-23T18:34:17.859+02:00Ymm nie wiem co powiedzieć. Dzisiaj dostałem weny twórczej, i po raz kolejny napisałem coś z xiaolinem. Nie obiecuję, że będzie on ciągle aktywny. Nie wiem, czy za kilka dni ponownie nie przerwę pisania. Także, jeżeli chcesz czytać, to na własną odpowiedzialność. Jednakże wpis jest na moim drugim, starym blogu. Link do niego:<br />
<br />
<a href="http://xiaolin-showdown.blog.onet.pl/" target="_blank">http://xiaolin-showdown.blog.onet.pl</a>Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-35152129235933085232017-04-13T11:20:00.000+02:002017-04-21T13:16:00.988+02:00The endNie wiem jak Wam to przekazać, by Was nie zasmucić etc. Po prostu nie wiem... W takim bądź razie, napiszę to tak zwyczajnie. Otóż pewnie się domyślacie, o co mi chodzi, zwłaszcza, że od dawna nie było nowego rozdziału... takiego długiego. Miejmy to już z głowy... Ja się w końcu zebrałem na siły, by to powiedzieć. Kończę z blogiem o xiaolin. Tak wiem, że niedawno napisałem post, że nie skończę pisania i będę to robił dalej, ale ja zwyczajnie pomyliłem odczucia. Myślałem, że był to powrót do xiaolin, a to była chwilowa wena dotycząca właśnie xiaolinu, nie ma się co dziwić, że pomyliłem odczucia... bo po prostu dawno już go nie miałem. Jest mi naprawdę przykro, że to kończę, ale nie ma po co tego dalej ciągnąć. Przepraszam za cały Wasz zabrany czas, przez czytanie moich rozdziałów. Xiaolin na zawsze pozostanie w mym sercu, ale schowane w szafce z napisem "Zamknięty rozdział życia". Bloga nie usunę, zostawię go, aby inni spragnieni czytelnicy xiaolinu mogli sobie poczytać jego zawartość. Znam jednego bloga o xiaolin, który jest prowadzony, aż do teraz. Jest to : <a href="http://kiracizxiaolin.blogspot.com/" target="_blank">http:kiracizxiaolin.blogspot.com</a><br />
Serdecznie go polecam, i mam nadzieję, że jego autorzy bardziej Was zadowolą.<br />
<br />
Ale nie jest tak źle... Wraz z kilkoma osobami, zacząłem pisać blog opowiadający o grupce nastolatków, którzy starają się przeżyć pośród inwazji zombie.<br />
<a href="http://dotykzarazy.blog.onet.pl/" target="_blank">http://dotykzarazy.blog.onet.pl</a><br />
<br />
No to w takim razie... Cześć 😊Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-89782211316128213032017-03-17T18:36:00.003+01:002017-03-17T19:50:26.157+01:00Raimundo Pedrosa<i>Brazylia, godz. 13.21 </i><br />
<br />
Słońce świeciło na całe miasto Rio De Janeiro. Było ponad 25°C. Każdy był ubrany w lekkie ciuchy i klapki. Niedaleko plaży było boisko. Teren był oczywiście z piasku, więc nie była to zwyczajna piłka nożna, w którą dzieci się tam znajdujące grają. Najwyższy z nich zdecydowanie wyróżniał się spośród tłumu. Z głosu oraz zachowania można wywnioskować, że jest 15-latkiem. Miał krótkie rozczocharane brązowe włosy. Jest dosyć dobrej budowy, lepszej niż przeciętny nastolatek, zapewne dlatego też był główną osobą tam podziwianą przez dziewczyny zebrane przy barze. Brazylijczyk właśnie przyjął podanie od kolegi, minął dwóch obrońców szybkim dryblingiem, a następnie piłka skończyła w siatce naprzeciw niego. Uradowany zespół krzyknął:<br />
<br />
- Gooool!<br />
<br />
Lecz go to dziwnie nie wzruszyło, był wpatrzony w okolice baru. Jeden z chłopaków, który był koło niego dostrzegł, że patrzy on na piękną blondynkę, która najwyraźniej była zauroczona jego umiejętnościami.<br />
<br />
- No idź. - odparł oraz lekko go pchnął.<br />
<br />
Chłopak odwrócił się z uśmiechem do kolegi, mrugnął do niego i pewny siebie poszedł do czekającej dziewczyny.<br />
<br />
- No hej. - uśmiechnął się zadziornie.<br />
<br />
- Hej. - odpowiedziała lekko czerwona gryząc słomkę od zimnego napoju.<br />
<br />
- Nie jesteś stąd, prawda?<br />
<br />
- Tak, widać po moich włosach, co? - zaśmiała się lekko.<br />
<br />
- Tak. - zarechotał. - To co cię tu sprowadza...? - uniósł brwi.<br />
<br />
- Octavia. - uśmiechnęła się.<br />
<br />
- Dobrze, to co cię tu sprowadza Octavio?<br />
<br />
- A co innego by mogło, jak nie cudowna woda, słońce, no i ludzie. - przeszyła go wzrokiem.<br />
<br />
- Uhuhu. - zagryzł wargę.<br />
<br />
- Swoją drogą nieźle grasz.<br />
<br />
- Nie tylko to dobrze robię.<br />
<br />
- Ah tak? To pokaż mi co potrafisz zrobić w tak dobrym stopniu jak grasz.<br />
<br />
- Zamknij oczy, a się przekonasz. - mówił wciąż się uśmiechając.<br />
<br />
- Nie ma mowy. - wystawiła język. - Ty zamknij. - zachichotała.<br />
<br />
Zrobił jak powiedziała. Powoli przybliżał się w jej stronę, podszedł na tyle blisko, że nogami uderzył o jej krzesło. Otworzył oczy, dziewczyny nie było. Za to na jej miejscu leżała biała koperta.<br />
<div>
<br /></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-89107465386473011602017-03-16T19:36:00.000+01:002017-03-16T19:42:25.485+01:00Kimiko TohomikoOtóż wszystko zaczęło się od walki pomiedzy Wuyą, potężną złą czarownicą, a mistrzem Dashi, wytrwałym oraz silnym wojownkiem. Pojedynek trwał bardzo długo, lecz w końcu Wuya popełniła błąd, który wykorzystał Dashi i zamknął ją na wieczność w drewnianej szkatułce. Oprócz tego rozsiał po całym świecie przedmioty o potężnej mocy, Shen Gong Wu. Zrobił to po to, by w przypadku osoby, która chciałaby posiąść je wszystkie było to dla niej wręcz niemożliwe. Ale 1000 lat później Wuya została uwolniona z jej więzienia, lecz mistrz Dashi był już od wieków martwy, także kto ma ją powstrzymać? Otóż jest kilka osób, która w przyszłości będą tak silne, by tego dokonać, ale na razie nie są jeszcze niczego świadomi.<br />
<br />
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i>Japonia, godz. 17.32</i><br />
<i><br /></i>
To tak, muszę jeszcze kupić słoik ogórków, masło i warzywa. - odparła nastolatka o długich, czarnych włosach zwiniętych w jeden duży kucyk oraz bladej cerze. Na moje szczęście wszystko to znajdę w spożywczaku obok mojego domu. Weszłam do sklepu, wzięłam co chciałam, po czym wyszłam, oczywiście przed tym za to płacąc. Wreszcie mam wolne, mogę spokojnie usiąść do laptopa i przeglądać nowe ubrania na stronie. - zachichotała ze szczęścia. Wpisałam kod, a następnie otworzyłam furtkę. Mimo, że mieszkam tu od 5 lat to wciąż nie mogę się napatrzeć na mój wielki dom. Jego metalowe ściany, odbijające światło słoneczne wprawiają mnie w jakiś trans. Bądźmy szczerzy, wielu ludzi chciałoby być na moim miejscu, dlatego doceniam to co robi dla mnie mój tata. Gdy miałam już zamiar włożyć klucz do zamka drzwi, wnet usłyszałam podjeżdżające auto pod bramę. Rzadko kiedy ktokolwiek ktoś tu przychodzi, bo to teren prywatny, a nikt raczej nie chce się wplątywać w kłopoty z prawem. Puściłam klucz tym samym zostawiając go w zamku, podeszłam do furtki, lecz nie wychodziłam poza nią. Przyciemniana szyba w czarnym podłużnym samochodzie opuściła się na dół, lecz wciąż na tyle, że nie było widać osoby siedzącej. Nagle z auta wyleciała biała paczka dość sporych rozmiarów. Po wyrzuceniu paczki samochód odjechał. Nie ukrywam, że było to dla mnie dość dziwne. Poczekałam, aż auto wyjechało z uliczki, po czym otworzyłam furtkę i podeszłam do koperty leżącej na drodze pośród żółtawych kamyków z ziemi. Szybko ukucnęłam i podniosłam po brzegi wypchaną paczkę. Rozejrzałam się dookoła, po czym postanowiłam wejść do domu i tam ją rozpakować. Mój tata bardzo długo pracuje, dlatego też nie ma sensu na niego z tym czekać, a już nawet męczyć go zwyczajną paczką. Zdjęłam buty, zamknęłam drzwi na klucz i poszłam do kuchni, gdzie z szarej oraz gładkiej szafki wyjęłam ostry i cienki nóż. Byłam nieco zestresowana, zwłaszcza sposobem w jaki była ta paczka dostarczona. Wzięłam głęboki oddech, po czym przecięłam sznurek wzdłuż niej. Został jeszcze jeden, na szerokość niej. Dobra zrobisz to i będziesz już miała zaspokojoną duszę. - powiedziałam w głowie. Zbliżyłam nóż do sznuru, ręka trzęsła mi się, jakby w pomieszczeniu było -13°C. Zagryzłam wargę i przecięłam sznurek, a papierowa osłona opadła. Otworzyłam lekko przymrużone oczy, po czym mocno je rozszerzyłam widząc co było w środku. Otóż na stole leżało czerwone kimono z czarnym pasem, a na nim jakaś kartka. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam to przeczytałam list:<br />
<br />
<i>Witaj Kimiko, </i><br />
<i><br /></i>
<i>Na pewno zastanawiasz się co to wszystko znaczy, o co z tym wszystkim chodzi. Już Ci wyjaśniam. Jesteś nikim innym jak wybraną osobą na darmowe lekcje kung-fu, karate itp. Lekcje będą się odbywać w buddyjskim klasztorze. Jeżeli chcesz nauczyć się samoobrony to zapraszam serdecznie na ten adres: **********. </i><br />
<br />
Odłożyłam kartkę i do rąk wzięłam kimono. Przyłożyłam je do ciała i przeglądałam się w lustrze. Jest fatalne, kolor jest mdły. Ale tak w sumie to lubię sport i walkę wręcz, po za tym na te wakacje nie planuję niczego szczególnego. W takim bądź razie mam tydzień na namówienie mojego ojca. - uśmiechnęła się lekko.Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-46882606902757094822017-03-16T18:33:00.004+01:002017-03-16T18:33:52.211+01:00Krótkie info #2Jak zauważyliście nie było żadnego wpisu przez prawie 2 miesiące. Powodem tej nie aktywności niby była moja praca pt. "Obdarzona", gdzie celowo nic nie dodawałem, by każdy kto wszedł widział te opko na stronie głównej i bardziej skupił się na nim... Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że był to mój jedyny powód, otóż straciłem też zapał do xiaolin, za to zyskałem do Avatara. Ale właśnie teraz, mianowicie kilka minut temu dotarła do mnie myśl, że przecież ja uwielbiam tego bloga i nie chcę, by stał pusty. Do czego zmierzam? Otóż zamierzam dalej kontynuować pisanie o xiaolin, ale uwaga, uwaga... Będzie ono całkowicie od nowa. Zacznę od normalnego życia bohaterów, a z resztą co ja będę mówił. Przekonacie się później! 😏Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-67504407183199573112017-01-22T22:04:00.000+01:002017-03-11T22:29:11.034+01:00<div style="color: #333333;">
<div style="font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<span style="font-size: 27.1932px;">Jest to opowiadanie na zimowy konkurs, który organizuje katalog Kretywne spojrzenie. Link do konkursu: http://konkurs-ks.blogspot.com Co sądzicie o mojej pracy? Troszkę nad tym spędziłem czasu, także zdajcie mi swoje relacje! 😉</span><br />
<i><br /></i>
<i> Maks - Cichy chłopak, nie lubi się rzucać w oczy, choć jest raczej na to skazany przez swoją ładną buźkę. Jest przystojnym blondynem o błękitnych oczach. Jego rodzina specjalizuje się w szpiegowaniu. Tak jak i jego bliscy tak i on był, a także jest szkolony na cichego zabójcę oraz informatora, który zdobędzie wszelkie potrzebne informacje. </i><br />
<div style="font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<span style="color: #333333; font-family: "georgia" , "times new roman" , "bitstream charter" , "times" , serif; font-size: xx-small;"><i><br /></i></span>Aisha - Drobna dziewczyna o brązowych włosach i oczach. Ma ona około 164 cm wzrostu, lecz mimo to jej siła w górnych partiach ciała może co poniektórych zaskoczyć. Pomimo małej wagi jest wstanie podnieść większy ciężar niż ktoś "potężniejszy". W czasach gimnazjalnych była prześladowana i szykanowana przez różnych łobuzów, ale to właśnie dzięki nim poznała ona parę trików na samoobronę. Nie ma ojca, wraz z matką są jedynymi medykami w wiosce.<br />
<br />
Deryl - Wysoki i dobrze zbudowany chłopak o czarnych włosach oraz szarych tęczówkach. Jest pewny siebie oraz pozytywnie nastawiony do wszystkiego. Nie jest typem nastolatka, który jak ma mięśnie to nie ma mózgu, wręcz przeciwnie. Jego rodzina jest bardzo ważna dla wioski, gdyż uczą oni strażników jak posługiwać się bronią.<br />
<br />
Samanta - Wesoła brunetka o zielonych oczach. Została wybrana jako osoba obdarzona mocą żywiołu, czyli na osobę, która ma przynieść pokój na świecie i uwolni innych od bólu. Jak na dziewczynę jest bardzo leniwa. nienawidzi wstawać wcześnie rano, a także nie lubi się nudzić. Mimo to nie chce ona trenować, choć nie da się przy tym nudzić. Ma trochę zaniżoną samoocenę, a także nie jest zbyt pewna siebie. Z chęcią oddałaby komuś innemu swój "dar".</div>
<div style="font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<span style="color: #333333; font-family: "georgia" , "times new roman" , "bitstream charter" , "times" , serif; font-size: xx-small;"><i><br /></i></span></div>
<div style="font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<br /></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg46vIwQFiSIzFdaJiq6Z823ASywgmQGlqTWpwCHcupoWRF685ukDJJJlfEvIoFukPWZod5VTEPeqBn0deLgcc4qCDEnsUjcCARyWSi_pd7tTIz5VFy_uNnxhGrm5V4uSKs6vy-KvetMs31/s1600/Gaang_by_Allagea-avatar-the-last-airbender-20547840-1280-1024.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg46vIwQFiSIzFdaJiq6Z823ASywgmQGlqTWpwCHcupoWRF685ukDJJJlfEvIoFukPWZod5VTEPeqBn0deLgcc4qCDEnsUjcCARyWSi_pd7tTIz5VFy_uNnxhGrm5V4uSKs6vy-KvetMs31/s320/Gaang_by_Allagea-avatar-the-last-airbender-20547840-1280-1024.jpg" width="320" /></a></div>
<i><span style="font-size: x-large;"> </span></i></div>
<div style="color: #333333;">
<div style="font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<i><span style="font-size: x-large;"> </span></i></div>
<div style="font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif;">
<i><span style="font-size: x-large;"> </span></i></div>
<i><span style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , "bitstream charter" , "times" , serif;"> </span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">O</span></span><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif; font-size: large;">bdarzona</span></i></div>
<div style="color: #333333; font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif; font-size: 14px;">
<i><br /></i></div>
<div style="color: #333333; font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif; font-size: 14px;">
<i><br /></i></div>
<div style="color: #333333; font-family: georgia, "times new roman", "bitstream charter", times, serif; font-size: 14px;">
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i><br /></i><br />
<i><br /></i>
<i><b>Dzień 11.01.2017r.</b></i></div>
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
Właśnie wracam z tej nudnej chaty potocznie nazywaną "szkołą", lecz czy szkoła nie powinna uczyć nas czegoś nowego? Bo właśnie tutaj jest taki problem, że nie uczy nas nowych rzeczy tylko powtarza stare, ehh.. Ach przepraszam Was.. Nie przedstawiłam się, jestem Samanta Deisha. A budynek, do którego właśnie doszłam jest moim domem. <i>Domek jest średnich rozmiarów oraz w całości jest zbudowany z drewna. </i>Westchnęłam tylko, tym samym tworząc małą mgłę od chłodu. Otarłam ręce, ściągnęłam rękawiczki i weszłam do środka. Po kolei zdejmowałam z siebie ubrania do wyjścia. W końcu poczułam ulgę w stopach po zdjęciu tych dużych i wręcz gorących w środku butów. Miałam zamiar iść do siebie do pokoju, który znajduje się na piętrze, lecz usłyszałam zbicie szkła w kuchni. Pobiegłam tam.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
- Co się stało? - zapytałam myśląc, że było to coś ważnego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Nic takiego skarbie. - odpowiedziała moja babcia. <span style="font-size: 14px;">- Upuściłam tylko szklankę. - uśmiechnęła się lekko.</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Och babciu.. - odparłam troskliwym głosem i podeszłam do niej. - Mówiłam ci, że mogę zająć się zmywaniem naczyń. Wystarczy już, że ty tu robisz jedzenie. - uśmiechnęłam się. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Kochanie nie kłóć się ze mną, bo nie wygrasz. - zaśmiałyśmy się. - A swoją drogą, dlaczego nie jesteś jeszcze przebrana w strój do ćwiczeń? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Podeszłam do okna nad umywalką. Patrząc za okno mówiłam:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No bo.. Babciu no ja naprawdę nie chcę być tą wybraną.. - odwróciłam się w stronę stołu na środku kuchni, przy którym stała. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Och Samanto.. Rozmawiałyśmy o tym już chyba tysiąc razy. - uśmiechnęła się. - Wiem jak bardzo ciężko jest ci nosić taki ciężar na swoich barkach, lecz pomyśl o tych, którzy modlą się o obdarzonego.. Żeby im pomógł.. Żeby wyzwolił ich od cierpienia.. - położyła rękę na moim barku. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ale.. Ja nawet nie potrafię panować nad moim żywiołem. - spuściłam głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dlatego masz mnie. - przytuliłam ją.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dziękuję babciu.. No a teraz lecę się już przebrać! - oznajmiłam, a następnie wybiegłam do swojego pokoju.<br />
<i><br /></i></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<i><br /></i>
<i><b>Dzień 12.01.2017r</b>.</i></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Słyszę jakieś krzyki.. Ale wydają się jakby, ktoś kto był ich właścicielem znajdował się za kilkoma ścianami. Te krzyki.. Czy one czasem nie są zwrócone do mnie?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Samanto wstawaj, bo spóźnisz się do szkoły! </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
To usłyszałam dokładnie.. A myślałam, że to coś poważnego, a nie tylko mój głupi sen i wstawanie rano do szkoły. Gdy tylko moja babcia wykrzyczała te słowa zakryłam się kołdrą. Byłam tak bardzo zmęczona, no ale dobra trzeba wstać.. Przebierając się, trochę jeszcze ponarzekałam, ale tak w sumie to jest tak na co dzień. Zeszłam po schodach na dół i skierowałam się do kuchni. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Tu masz śniadanie do szkoły. - powiedziała odwrócona w stronę blatu, jedną ręką wskazując na pudełko pełne sałatki, a drugą krojąc pietruszkę. Uśmiechnęłam się i podbiegłam do niej mocno ją ściskając.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dziękuję babciu. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Skarbie to nic wielkiego. - powiedziała lekko się śmiejąc. - Zrobiłam ją według przepisu twojej mamy. Ona to robiła cuda z warzywami.. - odparła mocno wzdychając.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Tak.. - łzy napłynęły mi do oczu, gdy tylko o niej pomyślałam. - Masz rację.. - powiedziałam lekko chlipiąc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Babcia natychmiastowo odłożyła nóż do zlewu i mocno mnie przytuliła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Już dobrze kochanie.. Ćśś.. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Stałyśmy tak jeszcze parę chwil, aż w końcu się uspokoiłam. Puściłam babcię i otarłam oczy. Popatrzyłam na nią oraz szeroko się uśmiechnęłam. Po pożegnaniu się wyszłam na przedpokój, gdzie ubrałam się w ciuchy na zewnątrz. Różnica temperatur była wielka. Poczułam ją od razu po lekkim otworzeniu drzwi. Wyszłam i chciałam jak najszybciej dotrzeć do budynku, który jednak może być nazwany szkołą, bo dzięki niemu trochę wiem.. Szłam przed siebie jak najszybciej mogłam, ale tony śniegu utrudniały całą sprawę. Mróz panuje w naszej wiosce już od dłuższego czasu. Wiem tylko tyle, że kraj ognia stoi za ciągłą zimą w wielu wioskach, a także miastach. Sople zwisają z dachu mojego domu odkąd pamiętam. W końcu doszłam do tej budy. Moja słodka czapka wygląda jak cokolwiek innego co jest całe białe, jak śnieżka normalnie.. Zdjęłam ją i kilkukrotnie uderzyłam o ścianę budynku, gdy nagle usłyszałam dzwonek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- O nie! - krzyknęłam sama do siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Wbiegłam do środka i pobiegłam do szatni. Odłożyłam ubrania i skierowałam się do sali. Kilkukrotnie skręcając ujrzałam drzwi od mojej sali, gdy byłam coraz bliżej nich to one coraz bardziej się zamykały.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Czekajcie!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Zamknęły mi się przed nosem. Natychmiastowo je otworzyłam.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Samanta znowu spóźniona. - odparła nauczycielka usadowiona za biurkiem. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No wiem.. Przepraszam. - lekko opuściłam głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Siadaj.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Poszłam do swojej ławki przy okazji mijając oczy pełne złości. Moi "znajomi" z klasy nie lubią kiedy się spóźniam, bo przez to zawsze niszczę nauczycielce humor, przez co są jeszcze głupsze lekcje. Ale nie rozumiem tego, gdyż ona i tak zawsze prowadzi lekcje, jakby miała okres 24/7. No nic, grzecznie usiadłam w ławce i czekałam, aż nauczyciel rozpocznie lekcję.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Jak wiecie drodzy państwo.. - wstała z krzesła. - Nasza wioska jest pokryta białym śniegiem od wielu, wielu lat. Nie tylko nasza, ale także inne włącznie z miastami. Za wszystkim stoi kraj ognia..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
O Jezu słyszałam to już z milion razy.. Niech ona powie mi coś nowego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
<br />
* 45minut później</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
No nareszcie, koniec tej nudnej lekcji. Wyszłam z sali walcząc o miejsce w progu drzwi, bo ci idioci pchali się jak stado krów.. Jakby nie mogli wyjść jeden za drugim? Ech.. Stanęłam sobie obok i oparłam się o ścianę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Hej Samanta! - klepnęła mnie w plecy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Odwróciłam się, choć po głosie już wiedziałam kto to.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No hej Aisha. Jak było na lekcji? - spytałam próbując znaleźć temat.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ach jak zawsze.. Znowu uczyli nas pierwszej pomocy. Ale ja już to mam w małym palcu! Ale przynajmniej w domu będzie spoko. Już nie mogę się doczekać!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Czemu? - byłam lekko zaciekawiona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Bo mama nauczy mnie nowej techniki medycznej.. Wytęż słuch, bo możesz nie uwierzyć. Nauczy mnie leczenia złamanych kończyn! - pisknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Umm.. To bardzo fajnie. - wymusiłam uśmiech. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ale i tak bardzo bym chciała z tobą poćwiczyć walkę wręcz, niby coś tam umiem dzięki tym głupim "znajomym" - złapała się za ramię. - co uczynili dla mnie gimnazjum piekłem. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- To może zaczniesz uczęszczać ze mną pokryjomu? - powiedziałam jej na ucho. - Powiesz, że chodzisz na dodatkowe lekcje, bo chcesz mieć jeszcze lepsze oceny. Na miejscu twojej mamy bym w to uwierzyła, zwłaszcza, że ma córkę kujonkę. - zażartowałam i wystawiłam jej język. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Bardzo śmieszne! - lekko uderzyła mnie w ramię.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
W między czasie podszedł do nas wysoki chłopak o czarnych włosach, Deryl. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Hej dziewczyny! - podszedł, po czym oparł się o ścianę. - Jak tam?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- A no wiesz. Dzień jak co dzień, powtórzymy temat z wczoraj, z przed dwóch tygodni, z przed miesiąca, a i przy okazji umrę z nudów. Wiesz, normalka. - odpowiedziałam śmiejąc się razem z nimi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No przydałoby się zrobić coś nowego dla odmiany. - westchnął i spojrzał na lampy na suficie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Coś nowego mówisz? - odparła Aisha, a ja od razu spojrzałam na nią krzywo, bo wiedziałam, że coś kombinuje. - W takim razie choć z nami ćwiczyć walkę! </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Aisha! - krzyknęłam lekko wkurzona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No co? - zdziwiła się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Chodź na chwilę. - załapałam ją za rękę i pociągnęłam na bok. - Nie wiem czy babcia zgodzi się, aby tyle osób mogło uczęszczać. Po za tym, nie ma ona zaufania do mężczyzn.. Przecież wiesz jaki był mój ojciec, prawda? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No wiem, wiem.. Ale może twoja babcia zrobi wyjątek? To najmilsza osoba, jaką znam, na pewno się zgodzi! - krzyknęła lekko się podśmiewając.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Miła jest, ale jak się wkurzy to ho ho.. Może pozwoli, a jak nie to ma pecha. - zaśmiałyśmy się. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Wróciłyśmy do bruneta, który zamiast stać przy ścianie siedział niedaleko na ławce.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- O czym rozmawiałyście? - spytał ciekawy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- O niczym ważnym.. Babskie sprawy. Nieważne, wchodzisz w to? - uniosłam brwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- W treningi? - przytaknęłam. - No pewnie!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Władanie bronią jest fajne, ale walka wręcz jest jeszcze fajniejsza. - powiedział trochę podekscytowany.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Zadzwonił dzwonek. Umówiliśmy się po szkole, by czekali na mnie. Po 8 godzinach, które były męczarnią w końcu opuściłam ten budynek diabła. Wyszłam ubrana w rzeczy z szatni i podeszłam do czekających znajomych. Jednakże za Derylem był ktoś jeszcze, wygląda na kogoś nowego. Chyba nigdy go nie widziałam.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Możemy iść, a swoją drogą.. Deryl, kto to jest? - spytałam patrząc na chłopaka za jego plecami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- To Maks, mój kolega. Zgadałem się i on też chce ćwiczyć. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Mam nadzieję, że babcia się zgodzi na tyle osób. - zaśmiałam się, lecz byłam lekko wystraszona odpowiedzią jaką mogę od niej usłyszeć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Doszliśmy do mojego domu. Przełknęłam ślinę, po czym zapukałam. Oczywiście moi dzielni koledzy stanęli za mną, no bo jak inaczej.. Po kilku sekundach drzwi otworzyły się. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- W końcu jesteś Samanto. - uśmiechnęła się. - A kto to jest? - spytała zauważając ich za mną.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- To moi koledzy. - powiedziałam niepewnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ależ dobrze wiesz, że nie masz czasu na zabawy ze znajomymi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Nawet jeśli to raz mi przecież nie zaszkodzi.. Ale oni i tak nie są tu w tej sprawie. - zdziwiła się. - Chcą.. ze mną trenować. - zamknęłam oczy, ze strachu, że zaraz zacznie się głośny krzyk. Jednak gdy żaden taki nie nastąpił otworzyłam powoli jedno oko i ujrzałam szeroki uśmiech na jej twarzy. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- To wyśmienicie! </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Yyy co? - zapytałam zszokowana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dzięki temu będziesz bardziej przykładać się do ćwiczeń, bo będziesz mieć rywali. Zapraszam do środka. - rzekła machając ręką do wejścia domu. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Niepewni znajomi, zaraz.. Cała nasza paczka była niepewna co do jej zachowania, a nie tylko oni.. Także wracając. Weszliśmy niepewni co do jej odpowiedzi. Rozebraliśmy się, w między czasie pokazałam im gdzie mają zostawić ubrania. Do tego czasu babcia przyniosła nam kimona. Ubranie na trening było bardzo stereotypowe, biała góra i spodnie, a na biodrach zawiązany biały pas. Każdy przebrał się w innym pomieszczeniu. Kiedy wróciliśmy do przedpokoju przebrani w kimona zaprowadziłam ich do sali ćwiczeń. Znajdowała się ona tam gdzie każdy inny ma piwnicę, ale my zamiast tego postanowiliśmy zrobić z niej salę do walki. Żeby było fair dobraliśmy się w pary "płcią", czyli ja z Aishą zaś chłopaki razem. Byłam nieco zestresowana, serce mi przyspieszyło. Bałam się, że pomimo tak długiego uczęszczania na treningi zostanę pokonana. Koniec rozmyślań, babcia rozpoczęła nasz pojedynek. Jako pierwsza zrobiłam krok do przodu i spróbowałam dosięgnąć ją moją nogą, lecz schyliła się. Postanowiłam uderzyć ją z kolana w twarz, jednak ta przetoczyła się pode mną i od tyłu zaatakowała mój kark. Nieco wściekła odwróciłam się z zawrotną prędkością, ale ona zwyczajnie złapała moją rękę, a następnie przerzuciła mnie przez plecy. Przez taki upadek z dużą siłą miałam lekkie problemy z oddychaniem. Babcia przerwała walkę. Tak jak się obawiałam, przegrałam.. Byłam lekko otępiała, obraz rozdwajał mi się. Ujrzałam Aishę stojącą nade mną. Podała mi rękę, a ja skorzystałam i wstałam za jej pomocą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- To była wspaniała walka. - powiedziała podskakując w miejscu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Tak.. Wspaniała.. - odparłam zażenowana wynikiem pojedynku. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Samanta! - podeszła do mnie wściekła babka. Nie chciałam patrzeć na nią, opuściłam głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Jak mogłaś przegrać z dzieckiem z rodziny medyków?! Po za tym robiłaś podstawowe błędy! - nie wytrzymałam, łzy zakryły widziany przeze mnie obraz.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Wiem! Mówiłam ci, że się nie nadaję! - pobiegłam na górę do pokoju. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Wyraz jej twarzy zmienił się, chyba była myśli, że nieco przesadziła wygarniając mi to. Słysząc dalej odgłosy walki za plecami, powiedziała chłopakom, by już przestali.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Chłopcy wystarczy już. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Akurat kiedy Deryl miał idealną okazję, by uderzyć Maksa prosto w twarz. No cóż..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
<span style="font-size: 14px;"> </span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
<br />
Siedziałam na łóżku z podkulonymi nogami pod samą brodę. Wciąż chlipałam, a łzy nadal skapywały mi z policzka. To nie tak, że się nie przyłożyłam.. Po rozstrzygnięciu pojedynku byłam zażenowana jego wynikiem, a babcia musiała mnie jeszcze dobić.. Wiem przecież, że nie to miała na myśli kiedy mi to mówiła, ale i tak zabolało jeszcze mocniej. Ktoś zapukał do drzwi. To pewnie babcia, pomyślałam. Wstałam, wzięłam głęboki wdech, po czym otworzyłam drzwi. Nie myliłam się, w progu stała moja babka. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Samanto.. - podeszła do mnie i mocno mnie przytuliła. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Oczywiście odwzajemniłam gest. To było najlepsze co mogło mnie w tej chwili spotkać. Szczery i mocny przytulas, to jest to. Puściła mnie, a następnie przeprosiła. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Przepraszam skarbie.. Nie powinnam na ciebie krzyczeć. - skrzywiła lekko głowę wciąż na mnie patrząc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ależ babciu.. - rzuciłam się w jej ramiona. - Nie masz za co.. Prawda czasem boli, ale to wciąż najprawdziwsza prawda. - uśmiechnęłam się do niej.<br />
<i><br /></i></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<i><br /></i>
<b><i><br />
Dzień 18.02.2017r. </i></b></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Tak jak wczoraj i przedwczoraj, wstałam<i> </i>narzekając. Naprawdę nie lubię, nie zaraz.. Nienawidzę wstawać wcześnie rano. Ubrana wyszłam na ten chłód. Wiatr w połączeniu z zimnem był naprawdę niezłą kombinacją, zwłaszcza dla naszych twarzy. Babcia mówiła mi, że to wszystko jest związane z sercem zimy. Jest to niebieski kryształ, spoczywał on głęboko pod ziemią, by nikt nie zakłucał pogody tak jak to miało miejsce 1000 lat temu. Jednak ci cholerni ludzie ognia musieli złamać obietnicę dawaną z pokolenia na pokolenie.. Zwyczajnie nas oszukali, kiedy my mocno trzymaliśmy się słów: "Składam przysięgę, że nigdy nie pokona mnie ciekawość oraz chciwość, dla serca zimy.". No i oczywiście okazały się to puste słowa. Śnieg to najgorsze co może być, jest ślisko, ciężko się chodzi i w dodatku tworzy się ten głupi dźwięk od stawiania kroków.. Mniejsza o to, doszłam już do mojej "pięknej szkoły". <i></i><br />
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
* 6 godzin później</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Wyszłam z tego piekła.. Tak jak się umówiliśmy, znajomi czekali na mnie przed wejściem/wyjściem ze szkoły. W drodze do domu, dostrzegliśmy ludzi ognia siedzących na swych ciemno-czerwonych rumakach. Stali przed wejściem do wioski, było ich czterech. Byli ubrani w czerwone zbroje z czarnymi naramiennikami. Od tułowia w dół wszystko było tak jak zbroja na klatce piersiowej, innymi słowy z metalu oraz ciemno-czerwonego koloru. Wystraszona pobiegłam po głowę wioski, moją babcię. Kiedy wróciłam razem z nią stanęłam z tyłu z resztą kolegów. Babcia podeszła do nich i zaczęła rozmowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Witam. Co was sprowadza, bo jak mi wiadomo mieliście przyjść dopiero za tydzień. - rzekła niskim tonem. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Zmiana planów babciu. Już dzisiaj przychodzimy i tyle. Dawajta nam kasę i żarcie. - pomachał dwoma palcami. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Babka poszła po to czego chcieli. Wciąż źle na nich patrzyła, nawet kiedy stała z nimi twarzą w twarz. Kiedy już moja babcia miała zamiar oddać im to co chcą, wnet ja głupia się odezwałam..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Sami sobie na to zacharujcie. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Babcia odwróciła się zszokowana oraz nieco wystraszona tym co mogą mi zrobić.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Widzę, że mamy pyskatą. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Jeden z nich zszedł z konia i podszedł do mnie. Spojrzał mi w oczy, po czym złapał mnie za podbródek. Natychmiastowo się wyrwałam, a następnie powaliłam go na ziemię. Teraz rozpoczęła się bójka. Od tyłu złapali moją babkę. Na szczęście najszybszy z nas (czyt. Maks) odciągnął ich od niej. Każdy z nas starał się walczyć jeden na jednego. Akurat było nas po równo. Przestraszeni mieszkańcy pozamykali się w domach, ale nie mam im tego za złe, gdybym była normalna podejrzewam, że także bym się schowała. Mimo tego, że wczoraj zostałam nieźle pobita przez kolejną walkę z Aishą to dzisiaj szło mi całkiem dobrze. Ich zbroja nie była na tyle twarda, by blokować mocne uderzenia. Kopnęłam jednego w brzuch, a kiedy się schylił z kolana uderzyłam go w twarz. Nieprzytomny opadł na ziemię. Od razu chciałam pomóc reszcie, ale tak naprawdę nie miałam nawet szansy. Deryl jednym silnym uderzeniem odrzucił go na parę metrów. On to ma parę w łapach.. Odwróciłam się, dostrzegłam Aishę. Ze względu na mały wzrost, a co za tym idzie małą wagę strażnik podniósł ją z łatwością do góry. Podbiegłam w jej stronę, lecz ta uwolniła się, a następnie podniosła na jego rękach. Stała rękami na jego rękach przez kilka setnych sekundy. Po tym przeniosła ciężar ciała na nogi i znalazła się za nim, w trakcie tego mocno trzymała go za ręce, po czym przerzuciła go przez siebie. Prawdę mówiąc w podobny sposób pokonała mnie, wykorzystuje ona ciężar przeciwnika. Mimo tak małej wagi oraz wzrostu i tak jest silniejsza ode mnie. W takim bądź razie sprawdziłam jak idzie Maks'owi. Nie zdążyłam nawet popatrzeć, gdyż jego przeciwnik leżał obolały na ziemi. Babcia wstała wystraszona i podeszła do nas.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dzieci co wyście najlepszego zrobili..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Czwórka ludzi ognia wstała i wbiegła z powrotem na konie. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Wrócimy tu, a kiedy to nastąpi zniszczymy tą małą wioseczkę! - oznajmił nam jeden z nich, po czym odjechali na rumakach. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Samanto.. - podeszła do mnie. - Musisz już opuścić wioskę i udać się do świątyni ognia. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ale nie jestem jeszcze gotowa! - krzyknęłam zaskoczona jej decyzją.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Moi koledzy niewiele z tego wszystkiego rozumieli. Nie wiedzą, że jestem obdarzoną oraz kim są szantażyści. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Jeżeli masz zamiar sama to zakończyć, to nawet na to nie licz. - odparł Deryl.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Właśnie. - potwierdziła Aisha.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Przyjaciele.. - spojrzałam na nich z łzami w oczach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Sama nie możesz pójść. - powiedział Maks. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Wszyscy stanęliśmy jak wryci patrząc na niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dziecko, ty mówisz? - spytała zdziwiona babka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Blondyn pokiwał twierdząco głową, na co wszyscy wybuchliśmy śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Sam.. Wyruszysz jutro z południa. - niechętnie przytaknęłam. - Do tego czasu chodźcie ze mną, musicie się więcej nauczyć. Powiem waszym rodzicom, że potrzebowałam waszej pomocy. Spokojnie.. - wyprzedziła ich pytania. - Nie zapytają z czym mi pomagacie, powiem, że to sprawa prywatna. - uśmiechnęła się. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Skierowaliśmy się za nią do mojego domu. Trójka "wojowników" poszła dalej trenować w sali walk, zaś ja poszłam zupełnie gdzie indziej. Otworzyłam duże drzwi zakryte przez rolety. Wyszłam na zewnątrz. Ogród wyglądał jakby przeszedł przez niego huragan.. Przez ostatni miesiąc nie miałam jak tu trenować, gdyż reszta mogła mnie nakryć. Ale z powodu, iż już jutro wyruszam to muszę ćwiczyć panowanie nad wiatrem. Jednym podmuchem sprzątnęłam bajzel jaki tu był. Rozszerzyłam nogi i lekko je ugięłam. Proste ręce skierowałam przed siebie, były ustawione równolegle względem siebie. Zamknęłam oczy. Wyobrażałam sobie, że wszystko wokół mnie wisi w powietrzu. Nagle pęd wiatru lekko przyspieszył. Otworzyłam prawe oko i dostrzegłam doniczkę z kaktusem, która lewituje w górze. Wróciłam do normalnej pozycji i ruchem rąk panowałam nad rośliną. Czułam się jakbym malowała farbami po płótnie, gdy nagle usłyszałam..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Samanta? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Natychmiastowo się odwróciłam, a doniczka spadła na ziemię tym samym tłucząc się. Widziałam twarz Aishy, nie wyglądała na radosną tak jak zawsze, tylko rozczarowaną i oszukaną. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Nie wierzę.. - odparła wysokim głosem, po czym skierowała się do środka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
Pobiegłam za nią.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Aisha! Aisha poczekaj! Daj mi to wytłumaczyć! - krzyczałam i krzyczałam, lecz dalej się nie zatrzymywała. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Skręciła w prawo i zeszła po schodach na dół. Teraz to dopiero się zacznie, pomyślałam. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Deryl, Maks! Chodźcie tu na chwilę! </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Tak jak kazała tak uczynili. Przyszli i stanęli przed nami. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- O co chodzi? - spytał brunet.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- O coś bardzo ważnego.. - spojrzała na mnie. - Samanta.. - wtrąciłam się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Poczekaj. Jeżeli i tak masz zamiar im to powiedzieć to lepiej, żebym ja to zrobiła. - wyszłam krok do przodu. Ech.. Nawet nie wiem jak zacząć.. - westchnęłam. - No dobra.. Na sam początek chcę powiedzieć, przepraszam. - kątem oka spojrzałam na moją koleżankę. - Posłuchajcie.. Posiadam moc żywiołu. - obydwoje wytrzeszczyli wzrok.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Czyli..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Tak właśnie, jest tak jak się domyślacie. Jestem obdarzoną.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Nie wierzę moim uszom. - odparł Maks.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- To nie kłamstwa.. Spójrzcie. - machnęłam ręką tym samym powiewając dość silnym wiatrem na ich twarze. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Nie rozumiem.. Dlaczego nią jesteś skoro od 1000 lat nie ma innych obdarzonych po za krajem ognia? - spytał wysoki chłopak. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ja też tego nie wiem.. Po prostu wypadło na mnie. - wymusiłam lekki uśmiech. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dlaczego nam o tym nie powiedziałaś? - zapytała Aisha, po czym podeszła do mnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No bo nie chciałam was narażać, gdyby coś miało się stać przez to kim jestem.. Ale dzisiaj popołudniu dostrzegłam to, że wy i tak sami z siebie narazicie się dla mnie. - miałam już szklane oczy. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Kochana.. Tam gdzie ty tam i my. - odparła, a następnie podeszli do mnie i mnie przytulili. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
To była naprawdę piękna chwila. Podczas uścisku otworzyłam oczy i ujrzałam moją babcię opartą ścianę, a także patrzącą na nas. Z uśmiechem na twarzy pokiwała twierdząco głową, po czym wyszła na górę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Powiedz.. Jak ci idzie z opanowaniem żywiołu? - spytała mnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Prawdę mówiąc w ostatnim miesiącu dzięki wam nauczyłam się więcej niż przez całe 2 lata treningów. - szczerze się do nich uśmiechnęłam. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Czyli rozumiem, że kiepsko. - wybuchliśmy śmiechem. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Muszę się mocno skupić i uspokoić, by zrobić cokolwiek za pomocą wiatru. Ale jest to bezużyteczne podczas walki, bo wróg nie da mi na to czasu..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- No tu masz rację. - odparł blondyn.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
Po chwili ciszy, spytałam.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Czyli między nami wszystko okej? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Pewnie. - odpowiedzieli chłopacy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Aisha? - zapytałam przedłużając ostatnią literę. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ech.. No niech ci będzie. - zaśmiałyśmy się. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Dobra.. Wracajmy do treningów, bo jutro "wyjeżdżamy". - przytaknęli.<br />
<i><br /></i></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i><b>Dzień 19.02.2017r</b>.</i></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Tym razem wstałam bez problemu, chociaż wczoraj miałam ciężki dzień. Nie poszłam dziś do szkoły, z resztą moi przyjaciele także. Wszyscy razem ćwiczyliśmy, tak teraz wykorzystywaliśmy nasz wolny czas. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- A gdzie my w ogóle idziemy? - spytał Deryl wykonując obrót z uniesioną w górze nogą. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Nagle nastała głęboka cisza.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ty.. No właśnie.. Gdzie my wyruszamy? - zapytała Aisha. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Do świątyni ognia. - odpowiedziała nam babcia schodząc po schodach. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- A po co tam idziemy? - spytała. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Po serce zimy, mam rację? - odpowiedziałam tym samym wciąż pytając. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Nie mylisz się droga wnuczko. Świątynia ognia znajduje się kawał drogi stąd. Dlatego będziecie mieli podwózkę. - zaśmiała się tym swoim starym głosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Co masz na myśli mówiąc "podwózka"? - dopytywał Maks.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Zobaczycie. - wciąż nie przestawała się śmiać. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
<br />
* 4 godziny później</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Że co?! Mamy jechać tym?! Przepraszam, źle powiedziałam.. Mamy lecieć tym?! - wskazałam ręką na wielkiego ptaka z olbrzymim dziobem, którego dolna część wyglądała jak worek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Tak. - przytaknęła babka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Przecież to wygląda jakby chciało mnie połknąć w całości. - odparła Aisha tym samym lekko się od niego odsuwając.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- A może nie tylko na takiego wygląda, może nawet tego chce? - nastraszyła ją, na co ta wysoko pisknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Wyluzuj Aisha. - zaśmiał się Deryl.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Pff ty możesz być spokojny, bo jesteś duży przez co nie da rady cię zjeść, a ja jestem taka malutka.. - zaśmiali się drapiąc po tyle głowy. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Podeszła do mnie moja babcia. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Kochanie.. Tylko wróć z powrotem.. Jesteś moją jedyną rodziną. - przytuliła mnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
- Ty także jesteś moją jedyną i nie martw się.. Na pewno wrócę.. - ścisnęłam ją mocniej. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Przy odlocie na tym wielkim "pelikanie" łezka zakręciła mi się w oku, ale musiałam być silna, więc natychmiastowo ją wytarłam. Pomachałam mojej ukochanej babci, będę za nią tęsknić najbardziej, w sumie to tylko za nią, bo to moja jedyna rodzina. Skoro jest jedynym moim bliskim to pewnie jesteście ciekawi co stało się z moimi biologicznymi rodzicami? Otóż mama umarła kilka godzin po moim porodzie.. To naprawdę straszne, że nie mogła nawet spędzić chwili ze mną, zwłaszcza, że tak się namęczyła bym ja mogła żyć. A co z ojcem? Szkoda gadać.. Od babci słyszałam, że bił mamę, ale ona była w nim zbyt zakochana, by od niego odejść.. Był także alkoholikiem, czyli najgorsze połączenie.. Ten idiota zaczął dodatkowo ćpać, umarł, bo przedawkował narkotyki, a do tego popijając to wódką.. To dopiero inteligencja, co? Mniejsza z tym.. Lecimy nad pięknym oceanem. Przezroczysta woda sprawia, że widać wszystkie piękne detale jakie on skrywa. Dokładnie pod nami płynie stado delfinów na zmianę wyskakując nad powierzchnię wody. Piękny widok.. Zwłaszcza jak Słońce odbija swoje promienie o tafle wód. Zachód Słońca wraz wodami oceanu, czegóż można więcej chcieć zobaczyć? Na całe szczęście nasz "pojazd" nie falował ani nie zmieniał nagle kierunku. Przynajmniej można sobie wygodnie usiąść lub nawet położyć. Właśnie! Położę się, w ten sposób minie mi szybciej czas. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br />
<br />
* jakiś czas później</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
Czuć było gwałtowne skręty. Leciałam z jednej strony na drugą, w końcu się ocknęłam. Moja głowa zwisała z tułowia wielkiego ptaka. Natychmiastowo się podniosłam i usiadłam na środku jego pleców tym samym mocno trzymając się za jego skórę. Nareszcie dostrzegłam czemu robi uniki. Jesteśmy atakowani.. I to najwyraźniej przez ludzi ognia. Wyprowadzali ataki z wielkiej fortecy obok, której lecieliśmy. Moi przyjaciele siedzieli z tyłu za mną. Na ich twarzach było widać strach, przed tym co najgorszego może się zaraz wydarzyć, z resztą ja też byłam przerażona naszą sytuacją. Wielkie płomienne kule leciały w naszą stronę, lecz na szczęście nasz "pelikan" nieźle manewrował. Przy kolejnym ataku niefortunnie zostaliśmy trafieni, a dokładniej nasz ptak. Spadliśmy ze 100 metrów. Nie wiedzieć czemu z tej strony ocean był zamarznięty. Spadając z wielką prędkością przebiliśmy warstwę lodu. Wpadliśmy do lodowatej wody, mięśnie od razu zaczęły nam się kurczyć. Desperacko szukaliśmy wyjścia, lecz wszędzie był tylko lód, nie mogliśmy znaleźć dziur po naszym wypadku. Dusiłam się, co chwila łykałam więcej wody, tym samym coraz głębiej się zapadając. Cała nasza czwórka skończyła na ciemnym dnie oceanu. Moja przyjaciółka była już blada na twarzy, a także miała sine usta. Reszta też traciła coraz więcej tlenu z płuc. Zamknęłam oczy i poddałam się, nie było nic co ja wybrana, obdarzona mogłam zrobić..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<strong><em>Nie wychylaj się zza rolet. Nie próbuj się stawiać. To nie ma sensu. Świątynia Ognia i tak wygra. Taki już nas los. Moja wnuczka się już o tym</em></strong><em> <strong>przekonała.</strong></em><strong><em> ~</em> </strong>dopisek <em>Randory Karashi</em></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<em><br /></em></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<em><b>Nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie czy nadzieja.. </b></em></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<em><br /></em></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px;">
<em>Ostatni wpis w pamiętniku: 19.02.2017r.</em><br />
<a name='more'></a></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-30858517059112586432017-01-11T22:26:00.000+01:002017-02-06T10:14:28.324+01:00Więzi.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Zmęczony psychicznie Raimundo poszedł do swojego pokoju, by położyć się i zasnąć. Gdy miał już złapać metalową klamkę o złotawym kolorze, pomyślał o Kimiko. Chciał ją zobaczyć jeszcze ten raz, ten ostatni na ten dzień. Odszedł od drewnianych drzwi i kierował się tą samą drogą, którą tu doszedł. Jego przyjaciele pozamykali się już w pokojach, gdyż dochodziła godzina 23. Brazlijczyk dopiero teraz chciał się położyć, iż wcześniej trochę rozmyślał. Szedł tak przed siebie myśląc nad tym co sobie poukładał w głowie, gdy stał na dziedzińcu. Zastanawiał się nad związkiem z Kimiko.. Czy to, aby jest konieczne.. Bo niestety, ale są w takim świecie jakim są i tutaj w każdej chwili może ktoś odejść. Nawet podczas głupiego pojedynku mistrzów. Oczywiście jeszcze nigdy do tego nie doszło, ale co gdyby jednak? I gdyby to była właśnie kogoś miłość.. Zatrzymał się na chwilę i przetarł twarz, by się uspokoić. Nabrał powoli powietrza przez nos, a zaraz po tym wznowił chód. Miał nadzieję, że dziewczyna śpi, gdyż nie za bardzo wie, jak zacząć rozmowę.. A zwłaszcza na temat, że nie mogą być razem. Wchodząc na hol z salami pooperacyjnymi dostrzegł kawałek białego płótna, który zaraz zniknął za filarem. Lekko zdziwiony podbiegł do tego miejsca. Przygotowany do walki podchodził małymi krokami. Gdy był już na tyle blisko, że wystarczyłby tylko jeden krok, by ujrzeć co może za tym być, wnet skoczył przed siebie i użył mocy powietrza. Wiatr zwyczajnie przejechał się po ścianie. Nieco zszokowany tym, że nikogo tam nie zastał wycofał się w kilku krokach. Odwrócił się i skierował w stronę sali, w której leży japonka. Od lekarzy dowiedział się, że znajduje się ona w pokoju nr. 3 Gdy wreszcie znalazł drzwi, które były oznaczone tym numerem, spojrzał przez szybkę. Okienko w drzwiach nie było szczególnie duże, lecz było idealne na tyle, by widzieć całe łóżko pacjenta. Uśmiechnął się delikatnie, a następnie złapał za klamkę i pchnął przed siebie, jednakże były zamknięte. To było naprawdę dziwne, gdyż lekarze mówili, że zgubili kluczyk, lecz powiedzieli też by się nie martwił, ponieważ pokój jest ciągle otwarty. Nieco zmieszany odszedł od drzwi i skierował stopy ku wyjściu. Gdy miał stawiać pierwszy krok przed siebie, doszło do tego, że obrócił stopę w przeciwnym kierunku i z całych sił kopnął w drzwi. Powtórzył czynność, dopóki nie wypadły z zawiasów. Nie liczyło się teraz to, że dostanie opiernicz od Funga, tylko ujrzenie jej twarzy bliżej niż z dziesięciu metrów. Zrobił szeroki krok, by nie nadepnąć na kawałki szkła, które wypadły z okienka w drzwiach. Podszedł do jej łóżka i zobaczył kilka maszyn. Nie znał się na tym, lecz wiedział, że ta, która wydaje rytmiczny dźwięk, powiadamia innych o stanie serca pacjenta. Usiadł obok niej, położył jedną dłoń na poręczy łóżka, a drugą przyłożył do jej twarzy. Mimo, że chciał tylko zobaczyć ją całą i zdrową to nie chciał stąd wyjść tak szybko. Delikatnie się przybliżył swoim ciałem i położył się obok niej na łóżku. Przykrył ją kołdrą po samą szyję, a następnie z lekkim uśmiechem zasnął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po długim śnie, otworzył oczy. Prawą ręką szukał dziewczyny, lecz jej nie wyczuwał. Wstał wystraszony, że może w nocy zrzucił ją z łóżka. Przejrzał spód łóżka, a także jego drugi bok, lecz nigdzie nie było widać japonki. Nagle zza pleców usłyszał huk tłukącego się szkła. W przejściu stała Aurola, która z kwiatami przyszła ją odwiedzić. Jednakże zamiast zastania jej spokojnie leżącej widzi wyważone drzwi i zmartwionego chłopaka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy.. Ja dobrze to wszystko to rozumiem? - podeszła do bruneta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie to nie tak.. - podrapał się po policzku. - To ja wyważyłem te drzwi, tylko nie mam pojęcia gdzie jest Kimiko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak długo już tu jesteś?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wczoraj tu przyszedłem, lecz drzwi były zamknięte.. - w tym momencie mu przerwała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czekaj, jak to zamknięte? Przecież lekarze zgubili klucz, ale na szczęście drzwi były otwarte. - oznajmiła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Też mnie to zdziwiło, dlatego je wyważyłem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Umm.. Raimundo? - usłyszeli zza siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Słysząc znany im głos wnet się odwrócili i dostrzegli Kimiko chodzącą o kulach z kubkiem herbaty w ręku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już nie śpisz w moim łóżku? - spytała z lekkim śmiechem, po czym podeszła do pufy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka spojrzała na niego z uniesionymi brwiami, na co brazylijczyk się zaczerwienił.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czemu wyszłaś tak całkiem sama? - spytał przejęty, po czym podszedł do niej, a następnie uklęknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A czemu miałabym wyjść z kimś? - zaśmiała się. - Przecież nikt tu nie chce mnie zabić, tylko pomóc. Po za tym, potrafię o siebie zadbać. - wymusiła lekki uśmiech. Rai odwzajemnił uśmiech, a następnie odwrócił się do Auroli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Możesz nas na chwilę zostawić? - spytał całkiem poważnie. Dziewczyna przytaknęła i wyszła z pokoju. - Kimiko.. - mówił zupełnie innym tonem niż przed chwilą, co przykuło jej uwagę. - My.. my.. ehh.. - przetarł twarz.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O co chodzi? - spytała lekko przejęta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O to, że.. Nie mogę.. Nie możemy.. Naprawdę ciężko mi to powiedzieć.. - zamknął oczy i z resztek sił, które mu zostały postanowił to z siebie wydusić. - My nie możemy być razem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Japonka czuła jakby doznała szoku elektrycznego, jakby ktoś użył na niej paralizatora. Ogromny ból w klatce roznoszący się po całym ciele tym samym paraliżując kończyny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- S.. Słucham? - spytała patrząc w dół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mi też jest z tym ciężko, ale jesteśmy w takim świecie, a nie innym.. Tutaj co chwilę będzie ktoś doznawał bólu, a nie chcę odczuwać go kilkukrotnie mocniej, gdy dojdzie do tego, że moja miłość dozna np. mocnych obrażeń.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak możesz.. - odparła trzesąc się, chłopak widział jak jej łzy kapią na podłogę. - Jak możesz tak mówić?! Myślisz, że to mnie nie zaboli?! - wykrzyczała podnosząc głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Krzyknęła na tyle donośnie, że Aurola pokryjomu patrzyła co się tam dzieję.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale ja też tego nie chcę.. - odpowiedział opuszczając głowę w dół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Prawdziwa miłość przetrwa wszystko! Ale jak widać, ty tego nie czujesz! Skoro nigdy nic do mnie nie czułeś to po co był ten pocałunek?! Pytam się po co! - krzyknęła, a następnie jęknęła z płaczu, następny jej jęk był już jednak z bólu. Złapała się za klatkę piersiową, gdyż strasznie bolało ją serce.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się dzieję?! - spytała zmartwiona dziewczyna podbiegając do tej dwójki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mam pojęcia.. - mówił zszokowany sytuacją oraz słowami japonki. - Chyba boli ją serce.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka wybiegła z pokoju z krzykiem: "Lekarza! Lekarz jest potrzebny!". Po kilku sekundach wróciła z kilkoma osobami ubranymi w białe fartuchy. Posadzili Kimiko na łóżko i przewieźli ją na salę operacyjną.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy lekarze opuścili pomieszczenie, podeszła do brazylijczyka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Słyszałam o czym mówiliście. - uklękła przed nim. - Wy kochaliście siebie nawazjem? - chłopak uniósł głowę do góry i przytaknął. - Naprawdę jesteś na tyle głupi i niedojrzały? - spytała z łzami w oczach. - Żeby robić to teraz? W chwili, kiedy nie czuje się ona najlepiej?! - spoliczkowała go. - To nie była miłość, skoro dzień po tym z nią zrywasz.. Ja bym ci tego nie wybaczyła i mam nadzieję, że ona jest na tyle mądra i także ci nie wybaczy.. Nie mówię tego, żeby ci dokopać. - wyprostowała się. - Tylko dlatego, że zachowałeś się jak totalny dupek i idiota.. Z taką informacją mogłeś chociaż trochę poczekać, żeby mogła chociaż wrócić do pełni sił.. Podeszła do wyjścia i podniosła kwiaty leżące pośród szkła z rozbitego wazonu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Rozbity Raimundo był pokruszony w środku zupełnie jak wazon czy szyba z drzwi. Nie wiedział co ze sobą począć, miał pustą głowę. Patrzył się przed siebie bez kontaktu z rzeczywistością. Dopiero docierało do niego to co się tu stało. Nie dość, że złamał serce bliskiej mu osoby i sprawił jej tym ból to jeszcze o mało nie doprowadził tym do jej śmierci. Czuł się z tym wszystkim naprawdę okropnie, chciał chociaż spróbować to naprawić, ale wiedział, że tylko pogorszy sprawę. Wstał z kolan i wyszedł z pomieszczenia. Nie przejął się szkłem rozrzuconym po podłodze, nie miał siły zwracać uwagi na takie detale. Kawałki przyczepiły się do jego butów, przez co nadal było słychać dźwięk, jakby chodził po szkle. Zdenerwowany tym zrzucił je ze stóp. Lekkie buty uderzyły o ścianę i opadły na ziemię. Wziął kilka szybkich wdechów po czym uregulował oddech. Obrócił lekko głowę na bok i zauważywszy małą ławkę podszedł do niej, a następnie usiadł. Siedział wpatrzony w ścianę, próbując jakoś to wszystko przemyśleć, lecz kiedy próbował mnóstwo myśli pchało się na siebie i tak w kółko.. Nagle usłyszał kroki w progu drzwi, stał tam Adrian. Był nieco bardziej zadbany niż normalnie, choć na ogół i tak jest, a nawet bardzo. Zdziwiło to Raimunda. Blondyn przeszedł bez zwrócenia wzroku na bruneta z ławki. Stawiając krok w pokoju nr 3 zatrzymał się z szeroko otwartymi ustami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- C-co.. tu się stało? - odparł pod nosem z szoku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko zabolało serce i ją przewieźli na operację. - odpowiedział mu, chociaż wiedział, że to pytanie nie było skierowane w jego stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No dobrze.. A to? - spytał wymachując rękoma po całym pokoju, który wygląda jak wielki śmietnik.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Długa historia.. Praktycznie nie jest to nic ważnego. - mówi bez kontaktu wzrokowego z nim.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mhm... W takim razie idę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie? - spytał, gdy ten go minął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Nastolatek zatrzymał się w przejściu, po czym z przybitą miną odpowiedział:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pod salę operacyjną. Chociaż tyle mogę zrobić, by ją wesprzeć. - po tych słowach brazylijczyk uronił kolejne kilka łez.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Z całych sił pragnął być teraz przy niej, zwłaszcza w takiej chwili.. Ale nie może, bo ona nie chce go widzieć.. i słusznie.. Chciałby zamienić się na chwilę myślami z Kimiko, żeby mogła ona bardziej zrozumieć powód, dla którego nie chce z nią być. Naprawdę nie wie co teraz począć.. Chce być sam, ale także chce być z nią, by ją wspierać. Pochylił głowę, przewlekł palce przez włosy, a łzy spadające na podłogę powoli skapywały z czubka jego nosa. Po dosłownie kilku sekundach na podłodze, była malutka kałuża. Spojrzał w jej głąb i ujrzał swój obraz.. smutnego, przygnębionego oraz zdruzgotanego. Nigdy wcześniej nie był w takiej sytuacji. Przez głowę przeszła mu nawet myśl, "A co, gdybym nie wyjechał do klasztoru xiaolin?". Gdy tylko to wypowiedział w głowie natychmiastowo otworzył szeroko oczy ze zdziwienia i niedowierzenia. Był zdesperowany, ale przecież nie do tego stopnia. Po chwili wstał przetarł twarz oraz kopnął kałużę z jego łez. Szybkim krokiem poszedł w stronę swojego pokoju, lecz w drodze przeszedł obok sali, w której leży japonka, przez co zatrzymał się. Na lewo przy ścianie siedział Adrian, spał oparty głową o ścianę z założonymi rękoma. Spojrzał przez szybę nie podchodząc do niej, a następnie ignorując obraz w sali poszedł dalej przed siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Osoba w białym fartuchu chodziła po całym budynku. Wyglądała jakby czegoś szukała oraz była w dużym pośpiechu. Jego szybkie rozglądanie się na różne strony sprawiało, że kaptur przysłaniający twarz odsłaniał chociaż jej małą część. Można dostrzec jakby czarny kolor w okolicach nad policzkiem i pod okiem. Mijając kolejny korytarz skręcił w lewo, przez co wpadł na innych mnichów. Zaciągając mocniej kaptur na twarz odpowiedział im na ich przywitanie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dzień dobry. - odparł niskim głosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Usłyszalne było to, że nie jest to jego naturalny głos, tylko udawany. Skrecając w jeszcze jedną alejkę przeszedł obok sali, nad którą znajdował się znak z podświetlanym kolorem czerwonym, na którym widniał napis: "Nie wchodzić! Trwa operacja!". Zauważając to, że chłopak odgrywający rolę ochroniarza beztrosko sobie śpi, bez strachu podszedł do drzwi i przyłożył dłoń do szyby delikatnie ją ocierając. Spod cienia jego kapturu na wysokości szczęki pojawiła się duża ilość bieli na niewielką szerokość. Z wysokości, na której była biel wydobył się cichy rechot..</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-41870163472947058012017-01-01T18:40:00.000+01:002017-01-09T23:30:38.818+01:00Przez miłość jest jeszcze więcej bólu.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo, denerwowanie się jeszcze bardziej tylko pogorszy twoje samopoczucie. - mówi Clay spoglądając na brazylijczyka, który non stop chodzi w jedną i drugą stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Clay ma rację Rai, musisz się uspokoić. - odparła zmartwiona Aurola. - Myślisz, że my się nie przejmujemy jej stanem? - spytała, lecz nie oczekiwała odpowiedzi. - Otóż także się o nią martwimy, ale wiemy, że będzie tylko gorzej z nami, jeżeli.. - chłopak z nieustannego chodu nagle zatrzymał się i spojrzał na brunetkę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jeżeli co? - spytał groźnym tonem ze złym spojrzeniem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ehh.. Nic.. - odpowiedziała krótko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Martwię się w taki to sposób, bo taki już jestem i tyle.. - wznowił chodzenie od ściany do ściany. - Nie poradzę nic na to, że wy nie okazujecie uczuć..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wystarczy! - krzyknął Adrian i wstał z krzesła umiejscowionego przed salą operacyjną. - Słuchaj no, nie tylko ty się o nią martwisz, więc przestań postrzegać siebie za Bóg wie kogo!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Widzę, że ty też się o nią bardzo martwisz, ciekawe czemu?! - przybliżył swoją twarz do jego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Bo jest moją przyjaciółką, o to dlaczego! - odepchnął bruneta. Brazylijczyk już zamachnął się ręką, lecz przed smokiem ognia stanął Clay wraz z Danielem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pff.. - parsknął i znów zaczął rozpaczliwie chodzić w jedną i drugą stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie tylko Kimiko powinniśmy się martwić.. - zaczęła dziewczyna, na co reszta zwróciła na nią swój wzrok. - Omi przecież też nie jest w dobrym stanie. Jest w śpiączce, a to też nie jest dobra wróżba.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Masz rację.. - oznajmił Raimundo. - Ale to nie to samo, Kimiko umiera.. A nie zasłużyła na taki los..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Być może mówisz prawdę, ale Omi także nie zasłużył na to, by być zabawką w rękach Heylinu. - odparł Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Możecie przestać? - po raz kolejny wtrącił się Adrian. - Skupmy się na jednej osobie, a jak na ten moment w gorszym stanie jest Kimiko, także przestańcie.. - przytaknęli mętnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Raimundo podszedł do okienka w drzwiach oddzielających hol od wnętrza pokoju. Położył na szybce rękę, po czym powoli i delikatnie osunął ją wzdłuż niej. Próbował dostrzec to co jest chociażby w stanie, lecz zasłona uniemożliwiała ujrzenie czegokolwiek, co tam się dzieję. Od czasu do czasu można było tylko zobaczyć chirurga podającego kolejne narzędzia do użytku. Raimundo bardzo, ale to bardzo przejmował się losem ukochanej. Ukochanej? Tak ukochanej, teraz można już to przyznać, że Kimiko jest jego miłością. Nagle poczuł czyjś dotyk na barku, nawet nie miał już sił, by się odwrócić. Była to Aurola, ona także patrzyła w głąb pokoju. Chciała, by jej najlepsza przyjaciółka wyszła z tego szczęśliwie. Nastolatka doskonale pamięta swoje zachowanie, gdy pierwszy raz spotkała swoich nowych przyjaciół. Była myśli, że znowu jakieś słabe robaki ich odwiedziły. Pamięta swój charakter, jaka arogancka była, jak bardzo się wywyższała, jednak z czasem to samo minęło.. Stała się osobą, na której można polegać i od której można spodziewać się mądrej oraz użytecznej rady. Z wspominań obudził ją Raimundo, który odszedł od okienka, a dłoń dziewczyny delikatnie opuściła się po jego ramieniu. Smutnym spojrzeniem podąrzała za chłopakiem, który robił leniwe kroki w stronę krzesła. Nie czuł sił w nogach, dlatego prawie w ogóle nie unosił stóp i szurał nimi po podłodze. Kilka metrów od niego stali koledzy i cicho rozmawiali.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czemu on się tak przejmuje? Tak.. tak bardziej. - spytał Adrian.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A może coś do niej czuje? - odpowiedział Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie rozśmieszaj mnie.. Pamiętasz go po śmierci Fiony? Nie sądzę, by jego serce byłoby w stanie pomieścić kolejną miłość..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A może jednak. - wtrącił się Clay, na co dwójka chłopaków spojrzała na niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To naprawdę nie ma sensu.. Ja wiem trochę więcej od was.. Kimiko mi się zwierzała, dlatego moim zdaniem tak nie jest. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Hmm.. Nie myślmy po prostu o tym i tyle. - odparł kowboj, na co ta dwójka lekko przytaknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po oznajmieniu tego rozeszli się. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
*<br />
<br />
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chirurg odłożył nożyczki do miski trochę zalaną krwią. Ściągnął maskę i przetarł czoło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No.. To już koniec operacji.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Panie operatorze.. Czy dziewczyna przeżyje? - spytał jeden z lekarzy pomocniczych.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Myślę, że na pewno to potrwa, ale tak.. jej serce zostało lekko naruszone, dziwię się, że nie wykrwawiła się w drodze do klasztoru. - ściągnął czepek i wyszedł do łazienki umyć ręce, ciągle mówiąc. - Jeżeli nie dozna żadnego stresu, czy odczucia strachu lub niepokoju to wszystko powinno być dobrze. - po tych słowach jeden z lekarzy pokryjomu wyszedł z sali. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*<br />
<br />
<br />
- Chyba skończyli! - krzyknęła Aurola widząc jak lekarze odsłonili firankę. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Rai wstał w pierwszej sekundzie, gdy dziewczyna zaczęła mówić pierwszą literę podniesionym tonem. Podbiegł do okienka i rozpaczliwie patrzył oczyma po całym pomieszczeniu. Widok Kimiko przypiętej do dużej ilości kabli naprawdę go bolał. Poczuł lekką dłoń, po raz kolejny była to brunetka przejęta stanem chłopaka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wszystko będzie dobrze, przeżyła. - powiedziała, po czym szeroko się uśmiechnęła. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brazylijczyk patrzył na nią z załzwionymi oczami, a następnie momentalnie przytlił ją. Lekko zaskoczona jego reakcją stała w miejscu, jednakże po chwili także go objęła. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już po wszystkim, udało się. - mówi przytulając go. Czuła momentalne ruchy jego głowy, co daje znak, że roni kilka łez. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet wyprostował się, puścił ją, otarł twarz i z uśmiechem odwrócił się oraz skierował ws stronę sali operacyjnej. Kiedy miał już chwycić za klamkę, nagle drzwi otworzyły się, a mnisi z zawodu lekarze wyszli z dziewczyną na łóżku. Wieźli ją do sali pooperacyjnej. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie ją zabieracie? - spytał Rai i podbiegł do nich. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Zatrzymali się, a jeden z nich odpowiedział. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Do osobnego pokoju, dziewczyna potrzebuje teraz odpoczynku.. Ma naprawdę dużo szczęścia, że w ogóle dotarła tu w jednym kawałku. - wymusili lekki uśmiech, a następnie wznowili dowóz nastolatki do następnego pomieszczenia. Chłopak z przejętą twarzą patrzył jak jego miłość jest wożona na wózku nieprzytomna. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie martw się.. - usłyszał zza pleców i powoli się odwrócił. - Już i tak najgorsze za nią. - mówi Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem, wiem, ale nic na to nie poradzę.. - odpowiedział przybity, blondyn uśmiechnął się, poklepał go po barku i poszedł w drugą stronę. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
Mnisi dojeżdżali z łóżkiem, na którym leżała Kimiko pogrążona w głębokim śnie. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Który to był numer? - spytał kolegi patrząc na numery sal. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Trzy, bodajże.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Masz kluczyk? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mnich włożył rękę do kieszeni w fartuchu i wyjął masę kluczy przypiętych do obroży, lecz nie znalazł klucza z numerem trzy. Szukając go pokiwał przecząco głową jako odpowiedź na wcześniejsze pytanie jego kolegi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Westchnął i oparł się o drzwi sali, a te nagle się otworzyły. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Otwarte jest. - odparł na co drugi lekarz chowając klucze spojrzał na drzwi ze zdziwieniem. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pewnie ci nowi zostawili otwarte kiedy sprzątali.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pewnie tak. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wycofali łóżko, obrócili je i wjechali z nim do środka. Poprzypinali kilka następnych kabli do dziewczyny i opuścili pomieszczenie. Kiedy dwójka lekarzy wyszła z korytarza sal, zza rogu wyszła postać w fartuchy lakerskim i białym kapturem, który zasłaniał twarz. Podszedł do sali, w której leży Kimiko i przyglądał się wszystkiemu w środku przez szybkę w drzwiach. Uśmiechnął się i wyjął kluczyk z kieszeni z przyczepioną zawieszką z numerem trzy..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<b>Szczęśliwego nowego roku! 😁 Niech w tym nowym roku 2017 uda się Wam to co nie udało się w starym 2016! Miejmy nadzieję, że dla każdego będzie jeszcze lepszy! 😉 Jeżeli nie przeczytaliście specjalnego rozdziału na Święta to zachęcam do cofnięcia się do tyłu o jeden rozdzialik. 😊 </b></div>
<div>
<br /></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-51188637620224219582016-12-24T00:01:00.000+01:002016-12-25T14:39:06.791+01:00Boże Narodzenie już za chwilę!<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<strong>Aktualnie jest już 00:01, czyli wigilię można uznać za otwartą! 😆 A skoro jest wigilia to także nowy rozdział, tak jak obiecałem 😉</strong><br />
<strong><br /></strong>
<strong>Uwaga czytelniku! Ten rozdział nie jest częścią reszty, która jest związana z fabułą! Jest to zwyczajny oddzielny rozdział, zrobiony celowo na ten specjalny dzień. Proszę traktować to z dystansem i nie porównywać z resztą rozdziałów, zachowania mogą się troszkę różnić od normalnego w moich rozdziałach, dlatego proszę czytaj to tak, jakbym stworzył nowego bloga, a poprzednich rozdziałów nigdy nie było. 😊 Także zaparz sobie gorącą czekoladę, rozsiądź się wygodnie i przeczytaj tą historyjkę. 😉</strong></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Są to czasy kiedy nasi bohaterowie są w wieku, gdy dopiero dotarli do klasztoru xiaolin. Na swojej drodze zdążyli już poznać Daniela, Aurolę, Adriana i Fionę (tak prawdziwe jej imię nie zostanie tutaj użyte, zaś charakter gdy była pod wpływem czaru tu będzie), nie tak jak w normalnych rozdziałach. Jest to spokojny sobotni dzień, spokojny jak na razie, a do niedzieli czyli do Bożego Narodzenia brakuje już tylko kilkunastu godzin.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kimiko podniosła kubek napełniony do połowy herbatą, po czym zamoczyła w nim swe usta, tym samym przewijając kolejną stronę gazetki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wyglądasz jak moja babcia. - odparł Clay stojący w przejściu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna ubrana w różowy szlafrok, kapcie oraz biały ręcznik na głowie, odwróciła się z szerokim uśmiechem wciąż popijając gorącą ciecz. Usiadł obok niej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tylko brakuje ci fajki w jednej z dłoni, a i ona pije kawe zamiast herbaty. - zaśmiali się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak ziewnął, a następnie wstał od stołu z pytaniem:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak się spało? - podszedł do szafki, z której wyciągnął talerzyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A wiesz co.. Nawet dobrze. - odpowiedziała z uśmiechem. - Dawno się tak nie wyspałam. - wygięła się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No widzisz.. - mówi spoglądając do wnętrza lodówki. - Nie wierzę jutro święta, a w lodówce pustka.. - zaśmiał się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak chcesz mogę oddać ci jedną moją kanapkę z dżemem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Hmm.. A jaki to dżem?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Truskawkowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A to nie, dziękuję, mam uczulenie. - podrapał się po tyle głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Naprawdę? - zdziwiła się. - Farmer, a ma uczulenie na owoc? - zachichotała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Haha. Bardzo śmieszne. - uśmiechnął się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak widać musisz się przelecieć do jakiegoś kraju na zakupy. Ups.. - odparła skrecając wzrokiem i powoli odkładając kubek. Blondyn tylko przeszył ją wzrokiem i opuścił pomieszczenie. Japonka widząc jego reakcję wybuchnęła śmiechem, a następnie wróciła do "lektury".</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co tam czytasz? - usłyszała nagle zza pleców. Dziewczyna ze strachu podskoczyła, a kubek opróżnił się z herbaty..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Parzy!! - krzyczała machając rękoma w stronę twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przepraszam! Yy.. co tu robić, co tu robić.. - szukał czegoś co może mu pomóc. - po chwili rozejrzenia się dostrzegł karton mleka leżący na blacie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Złapał za nie, a następnie wylał jego zawartość na nastolatkę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co ty robisz idioto?! - spytała zdenerwowana nie przestawając machać dłońmi. - To mleko jest zjęczałe i ciepłe!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O kurde.. - spojrzał na karton, na którym widniała data '14.08.2016', a następnie na kalendarz na ścianie, data zaznaczona czerwonym kwadracikiem od razu rzuciła mu się w oczy, '23.12.2016'. Chłopak robił powolne kroki do tyłu. - No kto by pomyślał. - zaśmiał się sztucznie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna uśmiechnęła się, po czym w jednej sekundzie ruszyła na brazylijczyka. Chłopak uciekał ile miał tylko sił w nogach. Wybiegł na plac pełen śniegu, Aurola wraz z Danielem ubrani w kurtki i szaliki dostrzegli Raimunda wybiegającego zza rogu klasztoru, chłopak był ubrany w piżamę, czyli ciemne długie spodenki oraz ciemno zieloną koszulkę z żółtą uśmiechnięta twarzą na środku. Po chwili jednak wybiegła kolejna osoba, przez szlafrok utrudniający bieg wyglądała naprawdę komicznie. Para zakryła twarz, by nie wybuchnąć śmiechem kiedy ta dwójka przebiegła koło nich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czekaj.. - odparła podąrzając wzrokiem za osobą w szlafroku. - Kimiko?! Czemu ona jest taka czerwona na twarzy i ma białe włosy? - spytała odwracając się w stronę chłopaka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet wzruszył tylko ramionami, po czym rzekł:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mam pojęcia, ale myślisz, że czemu go goni? - spytał znając jakże tą oczywistą odpowiedź.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ona go chyba kiedyś zabije.. Chodź! - pobiegli za nimi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Głupi wypadek skończył się pościgiem po całym klasztorze.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko stój! Nie warto! - krzyknęła ze śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Japonka zamiast zwolnić jeszcze bardziej przyśpieszyła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jezu.. Co za kondycja. - powiedziała pochylając się do przodu oraz kładąc ręce na udach. Biegnij dalej Daniel. - odparła, lecz nie usłyszała żadnej odpowiedzi. Zdziwiona odwróciła się i dostrzegła go leżącego na śniegu około 100 metrów od niej. - Tak.. Co za kondycja. - uderzyła się w czoło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Podeszła do niego i spytała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co ty najlepszego robisz?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aniołki. - uśmiechnął się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Yhym.. Nie żartuj, po prostu nie masz już siły, co? - uniosła brwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Umm.. - westchnął. - No masz rację. - zaśmiał się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra wstawaj, wracajmy do środka. - podała mu dłoń, a chłopak za jej pomocą podniósł się z białego puchu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Zdyszani wrócili do klasztoru, podczas kiedy dwójka wcześniej będąca ich celem dalej biegała w kółko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przepraszam! Ile razy jeszcze razy mam to powtórzyć?!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie musisz powtarzać, bo nic to nie wskura! - odkrzyknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Boże wspomóż. - zatrzymał się i złożył dłonie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Rozejrzał się, po czym dostrzegł szczelinę pomiędzy budynkami. Wszedł do środka i grzecznie czekał, aż dziewczyna przebiegnie obok.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Może mnie.. - w jednej chwili przed jego twarzą pojawiło się oko dziewczyny. O Jezu! - krzyknął ze strachu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mam cię!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pomocy! Ktokolwiek!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Omi tworzący kulę ze śniegu odwrócił się w stronę krzyku. Widział osobę w różowym stroju, probującą coś wyciągnąć ze szczeliny. Poszedł w jej tronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pani niedołężna, to teren prywatny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna zamarła, po kilku sekundach powoli odwróciła się w jego stronę tym samym trzymając Raimunda za koszulkę. Jej twarz mówiła "Przecież ja cię zabiję..", zaś brazylijczyk odparł:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Eee ty na serio? Dzięki za pomoc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wcześniej szarpiąc chłopaka za ciuchy, by go wyciągnąć tak teraz wyciągnęła go jednym pociągnięciem. Chłopiec patrząc na czerwoną twarz z szerokim i szaleńczym uśmiechem nie mógł nic nie zrobić, by jej nie ochłodzić. Zza pleców wyciągnął śnieżkę, a następnie roztarł ją na wcześniej wspomnianej twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pup. - powiedział.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Śnieg stopił się po dwóch sekundach, a wyraz jej twarzy zmienił się na zdenerwowany do maksimum.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Radzę ci uciekaj. - powiedział trzymany chłopak.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Malec ruszył w przeciwną stronę, jednak dziewczyna wcale za nim nie podąrzała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ej no.. Miałaś za nim biec.. Proszę, zrób to.. - odparł ze szklanymi oczami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Japonka zwróciła na niego zwrok, była szczerze uśmiechnięta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No w końcu. - powiedziała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak szukając wzrokiem czegokolwiek co może być przydatne dostrzegł pas od szlafroka. Delikatnie się uśmiechnął i pociągnął za niego. Dziewczyna w jednej chwili puściła go, by zdążyć zakryć ciało. Brunet wykorzystał to i wznowił ucieczkę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Teraz to ci nie podaruję! - usłyszał za plecami, lecz bał się odwrócić.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Szybko wbiegł do środka klasztoru, po czym zamknął za sobą drzwi. Dobijanie się dziewczyny do środka odrzucało chłopaka podtrzymującego drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co za siła.. - mówi do siebie. - Przecież ona je zaraz sforsuje.. Co teraz, co teraz?!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Jako, że były naprzeciw niego jedyne drzwi od pokoju otwarte to wbiegł do środka tego pomieszczenia. Zamknął za sobą drzwi, oparł się plecami i opuścił się wzdłuż nich. Westchnął i otworzył oczy. Kosmetyki oraz rozrzucone ciuchy po pokoju od razu dały mu znać w czyim pokoju się znajduje.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To chyba są jakieś jaja. - odparł chowając twarz w dłonie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Słysząc olbrzymi huk domyślił się, że Kimiko dostała się już do środka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie by tu.. O! - zauważył dużych rozmiarów szafę, a następnie wszedł do niej. - Znając moje szczęście to akurat dzisiaj będzie robiła porządki z ubraniami..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Drzwi od pokoju otworzyły się, a on usłyszał rozmowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mówię senseiowi, że to przez Raimunda to zrobiłam. Niech tylko mistrz spojrzy na moją twarz i włosy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem twoją złość, ale te drzwi ktoś będzie musiał wstawić z powrotem. - Rai słysząc to zakrył usta, by nie było słychać jego chichotu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No dobrze... - odpowiedziała mętnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wychodząc Fung dodał jeszcze jedno.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A i Kimiko... - odwróciła się. - Przydało by się tu posprzątać, nie sądzisz?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak mistrzu.. - podeszła i zamknęła drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Szeptała do siebie, wracając na łóżko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Cholerny egoista! - tym razem już krzyknęła. - Nie dość, że to przez niego to jeszcze ja mam przechlapane! Nawet dzień przed wigilią musi mnie denerwować. Te jego głupie żarty.. Dojrzałbyś w końcu debilu! - chłopak wciąż słuchał obelg dziewczyny na swój temat, gdy nagle jeden z wieszaków w szafie osunął się i spadł.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kimiko słysząc jakiś hałas dobiegający z banku jej ubrań, podeszła do niego. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, że zostawiła ją otwartą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kto tam jest? Wyłaź. - usłyszał zza drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Przełknął ślinę, wziął cichy wdech i wyszedł z szafy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No proszę... - odparła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przepraszam za wszystko co zrobiłem, proszę daj mi już spokój..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja mam ci dać?! Nie ma dnia, gdy mnie nie denerwujesz! I wypad z mojego pokoju! - obróciła go i wypychała w stronę drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem.. Już mi to przed chwilą uświadomiłaś.. - dziewczynie zrobiło się trochę głupio. - Przepraszam, a teraz już ten debil wychodzi. - otworzył drzwi, a następnie wyszedł na korytarz.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Super. - powiedziała w głowie. Lekko smutna od tego, że chłopak musiał słuchać tego co o nim mówiła poszła wziąć prysznic. Jednak patrząc na siebie w lustrze pomyślała, że jeśli ktoś taki jak on codziennie, normalnie dzień w dzień jej dokucza i nigdy nie ma przez niego spokoju, to czemu nie może mu sprawić przykrości chociaż ten raz? W końcu zasłużył sobie na to, ale mimo to i tak Kimiko nie czuła się z tym dobrze. Jak na dzień dzisiejszy nie chciała już go widzieć, choć wie, że jutro to nie wypali. Gdy w końcu skończyła, delikatnie postawiła stopę z prysznica na podłodze, a następnie wróciła do pokoju. Podtrzymując ręcznik na ciele, rozejrzała się po pokoju stojąc w progu między łazienką, a pokojem. Stos porozrzucanych ubrań dobijał się do jej oczu. Westchnęła tylko, a następnie wzięła wieszaki z szafy i nakładała na nie swoje rzeczy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Raimundo wracając korytarzem do swojego pokoju zaczął trochę rozmyślać. Przypominał sobie sytuacje, gdy Kimiko nie raz była na niego zdenerwowana, ale nigdy nie usłyszał od niej czegoś złego na swój temat. Dotarło do niego, że najwyraźniej już przegiął, tego wszystkiego było po prostu już za dużo i nie wytrzymała. Chciał, by nie myślała tak o nim, dlatego postara się nie robić swoich głupich żartów. Przynajmniej tak myśli i chce spróbować.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Fiona zamykając drzwi od swojego pokoju dostrzegła Raimunda dosyć to przygnębionego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co jest Rai? - spytała udając przejęcie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic ważnego. - odpowiedział w jednej sekundzie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak nic ważnego skoro widzę smutek na twarzy, która codziennie normalnie pęka od uśmiechu?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Trochę mnie zasmuciły słowa Kimiko, to wszystko..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Od kiedy przejmujesz się takimi głupotami? - zadała pytanie trochę zdziwiona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niby nigdy, ale teraz to wyglądało inaczej.. Nie było.. - pokazał palcami cudzysłów. - mnie przy tym, dlatego czuję się z tym jeszcze gorzej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co masz na myśli mówiąc nie było cię przy tym?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Długa historia, wiesz co nieważne, dzięki za troskę. - znów szedł przed siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna popatrzyła jak Raimundo odchodzi w drugą stronę, lecz po chwili podbiegła do niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ważne, jeżeli chodzi o twoje uczucia. - powiedziała z uśmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To miłe, ale my się jeszcze tak dobrze nie znamy, nie lubię tak rozmawiać o sobie, gdy kogoś ledwo znam. - odpowiedział z lekkim śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To zrozumiałe, mało kto zwierzyłby się osobie, którą zna zaledwie miesiąc. Ale wiesz co? - obeszła go, a następnie oparła się o jego plecy. - Ja jestem inna niż wszyscy. - zachichotała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Młody chłopak nie zrozumiał, co tak naprawdę Fiona miała na myśli, więc odpowiedział:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Naprawdę? W takim razie, wyglądało to tak, że znudzony leżeniem w łóżku... - dziewczyna udawała, że go słucha, patrząc jak jego usta są w ciągłym ruchu. Biel jego zębów oraz opalenizna onieśmialała ją, przy nim nie mogła udawać normalnej dziewczyny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem, rozumiem.. Chodź opowiesz mi to w moim pokoju, co? - po chwili zastanowienia przytaknął. - Chociaż ostrzegam cię, czeka tam miła niespodzianka. - zaśmiała się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy nastolatka otworzyła drzwi od pokoju, wnet Raimundo zaczął rozglądać się za czymś niezwykłym. Gdy nie doszukał się tego, spojrzał na nią, a ta wzrokiem poszła do góry, brunet uczynił to samo. Ujrzał zieloną roślinę, słyszał o niej tyle, że trzeba się pocałować pod nią z osobą, którą się spotka w tym miejscu. Lekko się zaczerwienił, a wyluzowana blondynka ruszyła do akcji.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rai idziesz na śnieg? - spytał Omi przerywając czynność Fiony.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pewnie. - od razu odpowiedział, jakby zapomniał co przed chwilą miało się tu wydarzyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Fiona widząc go odchodzącego z kolegą rozmyślała - Z charakteru to jeszcze dziecko, ale z twarzy i ciała już nie.. - zarechotała. - Jutro Boże Narodzenie, a w ten dzień spełniają się prośby, także na pewno uda mi się zdobyć to czego teraz nie dostałam. - powiedziała w głowie, a następnie zamknęła się w pokoju.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Może go przeproszę? - mówi Kimiko składając kolejne wcześniej to rozrzucone ubranie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No według mnie powinnaś. - odparła Aurola zajadając kolejne winogrono z miski.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ehh sama nie wiem.. - włożyła je do szafy. - To był tylko żart, przecież wiem, że on tak zawsze reaguje, gdy się go obrazi.. Moja głupota nie zna granic.. Postanowione, spotkam go dzisiaj, jak wcześniej nie planowałam i go przeproszę. - odparła z uśmiechem, a następnie w szybkim tempie opuściła pomieszczenie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie ma za co! - krzyknęła, gdy japonka opuściła pokój.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chodząc po całym klasztorze szukała brazylijczyka. Na drodze spotkała Fionę, więc postanowiła ją spytać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Hej Fiona, widziałaś może Raia?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie. - odpowiedziała krótko i szorstko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spoko, dzięki. - uśmiechnęła się sztucznie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy w końcu ją minęła, pierwszą jej myślą było "Boże jak ja jej nienawidzę, cholerne babsko.". Przechodząc obok okna zauważyła kogoś budującego bałwana, lecz najpierw nie zbyt zwróciła na to uwagę i poszła dalej, jednakże po chwili usłyszała śmiech szukanej przez nią osoby. Cofnęła się kilka kroków i dostrzegła Raimunda. Biegiem wróciła do pokoju, oczywiście po drodze znowu mijając Fionę, lecz teraz nawet na nią nie spojrzała, nie chciała widzieć jej twarzy do końca tego dnia. Otworzyła drzwi od swojego pokoju, podbiegła do wieszaka i zabrała z niego fioletową kurtkę z szalikiem oraz czarną czapką.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już po wszystkim? - spytała przełykając owoc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka nie uzyskała odpowiedzi, a Kimiko szybko wybiegła z pokoju.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Yhym, rozumiem. - powiedziała sama do siebie, odrywając kolejne winogrono od gałązki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
<br />
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
<br />
- Nie Omi! Buduje się od największej kuli do najmniejszej! - ostrzegł go Clay widząc jak malec kładzie najpierw część służącą za głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak czułem, że coś tu nie gra. - mówi z zawstydzonym uśmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ej, Rai! - usłyszeli zza pleców.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A nie debil? - spytał turlając białą kulę od dużych rozmiarach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daj spokój.. Ile razy ty mnie obraziłeś.. Nie w sposób słowny, lecz czynem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie zmienia to faktu, że nadal wiem, co tak naprawdę o mnie myślisz. - odpowiedział ustawiając kulę i dając znać kolegom, żeby kładli resztę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chodź no. - pociągnęła go za rękaw i poszła z nim kilka metrów dalej. - Słuchaj, choć nigdy od ciebie tego nie usłyszałam, nawet po twoich najgorszych akcjach, to ja taka nie będę i cię przepraszam. Nie chcę żyć z kimś na pieńku, nie potrafię jak ty ranić kogoś nawet tak nieświadomie i nie przeprosić tej osoby.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Yyy... Naprawdę.. Są to najszczersze przeprosiny jakie kiedkolwiek słyszałem, ale ty wiesz, że znowu mnie w tej chwili obrażasz, tak? - uniósł brwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem, sorry. - skręciła wzrokiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No nic, przyjmuję przeprosiny. A teraz sorka, ale idę dokończyć robotę. - powiedział, a następnie szybko się odwrócił i poszedł do kolegów.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kimiko wzięła głęboki oddech i wróciła do środka. Szybkim krokiem wróciła do pokoju. Otworzyła drzwi, a zaraz potem krzyknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aurola gdzie jesteś, gdy jesteś mi potrzebna?!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Serio? - usłyszała zza pleców, po czym się odwróciła. - Poszłam tylko po nową miskę winogron, z resztą co się stało, przed chwilą gadałam tylko ze sobą, tyle, że ty byłaś ze mną w pomieszczeniu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No, bo... - odwiązała szalik i zdjęła czapkę. - No przeprosiłam go, ale według mnie mi nie wybaczył.. Ale ja tego nie rozumiem, on nic złego nie widzi w tym co robi? - lekko podniosła ton, a zaraz po tym ściągnęła kurtkę i usiadła na łóżku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To może ja lepiej zamknę drzwi. - odparła koleżanka, a następnie usiadła obok japonki. - Słuchaj faceci już tak mają, że nie widzą niczego złego w swoim zachowaniu, oni nie zwracają takiej uwagi na uczucia i zachowanie tak jak dziewczyny, tak już jest.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No czy ja wiem.. - przerwała jej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko, ile masz teraz lat? - spytała całkiem poważnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czternaście. - odpowiedziała krótko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo ma teraz piętnaście, więc to jeszcze dziecko w porównaniu do ciebie, choć ty jesteś młodsza. Jesteś całkiem dojrzała jak na swój wiek, ale co do chłopaków to zaufaj starszej koleżance, dobra? - złapała ją za dłonie i spojrzała jej w oczy z lekko schyloną głową oraz uśmiechem. Chciała ją pocieszyć jak tylko potrafi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kimiko odwzajemniła uśmiech i odpowiedziała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra. Zgadzam się z tobą. Może jutro nastąpi jakiś świąteczny cud i Raimundo dojrzeje? - wybuchły śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Weź przestań, to tak jakby Fiona nie chciała poderwać każdego fajnego faceta. - znów się zaśmiały.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
<br />
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
<br />
- Fajnie wyszedł, co nie chłopaki? - spytał dumny Raimundo stojący z resztą w blasku zachodzącego Słońca.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Świetna robota! - krzyknął Omi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No to teraz trzeba go zostawić na tą noc, by jeszcze bardziej przymarzły kule do siebie. - mówi Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Racja, chodźmy już. Ja nie parze! - krzyknął szybko, a zaraz po nim Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To nie fair! Robicie to w najmniej spodziewanych momentach!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No cóż mały, trzeba mieć głowę na karku. - zaśmiał się wraz z Raimundem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Po za tym gorąca czekolada smakuje lepiej, gdy jest robiona przez kogoś innego. - uśmiechnął się szeroko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niech wam będzie, ale od teraz już w to nie gram! - oznajmił.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Okej, okej. - zaśmiali się wchodząc do klasztoru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
<br />
*</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br />
<br />
<br />
- O matko.. Ale boli mnie głowa.. - przyłożyła do niej rękę. - Chwila?! To już kolejny dzień?! - spojrzała za okno. - Wreszcie święta! - krzyknęła szczęśliwa.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobrze się czujesz Kimiko? - spytała Aurola stojąca w progu drzwi. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No pewnie! Tylko trochę mnie boli głowa, ale mniejsza z tym, są święta! </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Brałaś coś? - zaśmiała się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie? - odpowiedziała ze zdziwieniem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko.. - podeszła i usiadła obok niej na łóżku. - Kochana, jest 19.40, wciąż Sobota, a ja przed chwilą wyszłam po kolejną miskę winogron, z resztą przecież ty przed chwilą jeszcze nie spałaś. - uśmiechnęła się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jakoś tak film mi się urwał. - podrapała się po tyle głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra chodź. - wstała i odstawiła miskę na stolik. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A choinkę to kto udekuruje? - spytała z szerokimi oczami. - Chłopacy? - wybuchły śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra no to chodźmy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po opuszczeniu pokoju, od razu wzięły kartony i zaczęły dekorować drzewko, które przed chwilą przynieśli chłopacy, bo tylko do tego się nadają, czyli by przynieść coś ciężkiego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niee, weź tam tą bombkę, bo tutaj będą się gryźć kolorystycznie. - oznajmiła ze śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Japonka zrobiła tak jak ją o to koleżanka poprosiła. Dekorując tak przez cały salon przez kilka godzin, chciały jak najszybciej iść do łóżek. Aż dziwne, że akurat teraz w ogóle nie widać nigdzie w pobliżu mistrza Funga, którego jest zawsze pełno. Dziewczyny nie planując już szukać pokoi, ani swoich łóżek postanowiły zasnąć na kanapie w salonie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po kilku godzinach, które dziewczynom zdawały się jak tylko kilka minut snu usłyszały donośny krzyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Święta!!! - ze strachu, aż podskoczyły. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. Cudowne święta. - przetarła się po twarzy padnięta Kimiko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Woow! Jeszcze wczoraj tu tego nie było! - wykrzyczał malec patrząc na wszystkie dekoracje, od puchatych skarpet nad kominkiem po świecące kamyczki na lampach, obie dziewczyny tylko spojrzały na siebie z ukrytym uśmiechem, po czym zbiły ze sobą żółwika. - Wstawać nie udawać! - krzyknął Omi zbiegając po schodach z piętra. Podbiegł do dziewczyn, a następnie zaczął je ciągać ze ręce i nogi. - Wstawać no! </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
W między czasie na parter klasztoru zeszli także Adrian z Raimundem, a za nimi Fiona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak wyglądam? - pojawił się nagle przed oczami dziewczyn. Brazylijczyk był ubrany w czerwony strój Mikołaja, jedynie brakowało mu brody.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Hmm... - blondynka podeszła do niego i odpięła guziki od płaszcza, który przykrywał jego dosyć umięśniony brzuch. - Noo i tak lepiej. - odparła uśmiechnięta, zaś Adrian z dziewczynami patrzyli na nią z uniesionymi brwiami i dużym niedowierzaniem. - No co? - spytała widząc ich miny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Zawstydzony chłopak szybko zakrył brzuch, a następnie zapiął guziki. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra czas na prezenty! - krzyknął uradowany żółto-głowy. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kiedy poszli w stronę choinki, młoda Kimiko wstała i chciała wyjść na chwilę do pokoju.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ej Kimiko.. - usłyszała, gdy była na schodach, odwróciła się, stał za nią Raimundo, z wyrazu twarzy było widać, że jest lekko zawstydzony. - Wiesz.. - ściągnął czerwoną czapkę. - Ehh.. Jestem głupkiem.. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To mało powiedziane. - uśmiechnęła się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Robię dużo głupich i bezmyślnych rzeczy, muszę ci powiedzieć, że..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chłopacy tacy są, tak wiem. - wyprzedziła go, po czym zaśmiała się lekko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak właśnie.. Powininem zrobić to już wczoraj, gdy rozmawiałaś ze mną na podwórku, od teraz koniec z głupimi żartami i ... Przepraszam z całego serca. Będę miły i kochany dla każdego. - uśmiechnął się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ooo.. - odparła na zachowanie chłopaka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No weź.. - zaśmiał się zawstydzony. - To nie jest słodkie. - drapie się po tyle głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Właśnie, że jest i chodź tu. - przytuliła go i położyła swoją głowę na jego barku. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wyższy chłopak trzymając za tył głowy japonki spojrzał do góry, znów ta przeklęta roślina. Dziewczyna odsuwając się już, zobaczyła gdzie wzrok Raimunda jest skierowany. Spojrzała do góry..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jemioła.. - zwrócił się szybko na dziewczynę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No i co teraz? - spytała z uśmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Hmm.. - był lekko zawstydzony, lecz chciał czuć się w końcu swobodnie, wyluzował się i powiedział. - Ja już chyba wiem, co... - z uśmiechem przybliżył się trochę do nastolatki, aż nagle ktoś ich pociągnął i usadził na kanapie. Była to Fiona udająca, że wcale jej to nie obchodziło tylko zrobiła to po ty, by wszyscy byli już przygotowani do zdjęcia. Zawstydzona Kimiko lekko spojrzała na bok na Raimunda, który był usadowiony na drugim końcu pufy, tuż obok zazdrosnej dziewczyny. Widząc jak jego wzrok także zmierza w jej stronę momentalnie uciekła oczami i patrzyła przed siebie. Fung, który nie wiadomo kiedy przyszedł nastawił aparat na samodzielne zrobienie zdjęcia. Usiadł po środku nich. Japonka jeszcze raz spojrzała na bruneta, tym razem ich wzrok spotkał się ze sobą, gdy reszta w końcu krzyknęła: "Wesołych!", wnet obrócili się przed siebie..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br data-mce-bogus="1" /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<strong>Najdłuższy rozdział w historii istnienia mojego starego bloga 😂 Starałem się, by bardziej przypominał on kreskówkę, nie życie prawdziwe 😊 Wesołych świąt jeszcze raz życzę! Niech spełnią się Wasze marzenia, żeby prezenty były trafione, a najważniejsze, byście spędzili ten czas z rodziną! Udanego Bożego Narodzenia! Hohoho 🎅😂🎁🎄💫🌟</strong></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-64925096255088383442016-12-10T16:50:00.001+01:002016-12-23T16:08:18.378+01:00Ona nie zasługuje na to. ~ Raimundo<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wszyscy stali uśmiechnięci w stronę upadającej fortecy. Każdy był przekonany, że najgorsze już za nimi. Uradowani rozmawiali, aż w końcu Kimiko lekko oburzona widokiem cegieł, które wcześniej były przeszkodą na opuszczenie tego koszmaru odparła, że nie chce już na to patrzeć. Reszta zgodziła się już opuścić to miejsce, ucieszona stanęła z szerokim uśmiechem. W momencie, gdy kilkoro z nich odwróciło się, by wyruszyć do swojego klasztoru, wnet usłyszeli dokuczliwy oraz niecodzienny dźwięk. Hałas ten wydobył się zza japonki, nastolatka nadal stała uśmiechnięta, dopóki z przodu jej klatki piersiowej nie ukazał się czubek metalowego ostrza. Kiedy pierwsza kropla krwi pojawiła się na jej wardze, ostrze wykonało kilka obrotów wokół własnej osi, przez co rana stała się szersza. Na sam koniec, gdy dziewczyna wręcz zaczęła kaszleć krwią, nóż został dociśnięty z całej siły, a zaraz po tym z wielkim impetem wyciągnięty. Kaszlnęła kilka razy, wachała się z jednej nogi na drugą, aż w końcu upadła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko!!! - wydarł się Raimundo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Czarne i długie włosy przykryły jej twarz, a także namokły przez krew, której z każdą sekundą przybywało. W momencie, gdy ona upadła xiaolin'skie smoki oraz sensei'e zwrócili uwagę na osobę, która tego dokonała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zabiłem! A teraz pora zjeść! - wykrzyczał znajomy im mężczyzna z lochu ze szaleńczym rechotem, a także zgiętymi palcami pomiędzy, którymi trzymał ostrze.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mężczyzna podszedł do wykrwawiającej się dziewczyny, a następnie momentalnie opadł na kolana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Odsuń się od niej świrze! - krzyknął brazylijczyk, który ruszył w jego stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Niepoczytalny osobnik wstał w jednej chwili i w kilku podskokach cofnął się z wysuniętą ręką wraz z nożem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie podchodź! To moja zdobycz! Sam ją znalazłem i upolowałem! - sapie przez zaciśnięte zęby.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co ty bredzisz pyscholu?! - podszedł do japonki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie dotykaj mojego jedzenia! - wykrzyczał, a następnie ruszył na chłopaka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet wykonał zwyczajne uchylenie, a kiedy ręka napastnika minęła go, ten wnet złapał go za nadgarstek i wyrwał mu ostrze z dłoni. Następnie uderzył go kolanem w brzuch, przez co mężczyzna stracił przytomność. Brazylijczyk wyrzucił ostrze na bok i podbiegł do dziewczyny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie próbuj nawet! Słyszysz?! - krzyknął ze łzami w oczach. - Nie próbuj mnie zostawiać.. - zacisnął powieki, z których wydobyło się jeszcze więcej łez. - nie po tym wszystkim.. - podłożył rękę pod jej nogi, drugą pod plecy, a następnie podniósł ją do góry.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dojo musisz dojść do siebie i lecieć do klasztoru! - zielony smok powiększył się, a chłopak położył nastolatkę na jego grzbiecie. Reszta postanowiła pójść pieszo, gdyż nie chciała bardziej obciążać smoka oraz sprawiać, by ten musiał jeszcze bardziej uważać. Kimiko kaszlała mimowolnie, chłopak nie mógł usiedzieć w miejscu patrząc na nią i jej ranę. Nie wyobrażał sobie jak ona teraz musi cierpieć. Bardzo chętnie by się z nią zamienił, by ta nie musiała już dłużej odczuwać takiej dawki bólu. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- R-aimundo.. - chłopak wcześniej odwrócony natychmiastowo spojrzał na nią, gdy ta wypowiedziała jego imię. - P-r..oszę zaciśnij tą ranę. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Na pewno? Zaboli cię.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zaboli, ale przynajmniej.. - kaszlnęła. - złagodzi krwawienie. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobrze.. - ściągnął z siebie górę od kimona, zwinął ją w kulę, a następnie przyłożył do rany. - Nie znam się na tym, czy tak to ma być? </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. A teraz posłuchaj.. - sapała oraz kasłała. - Nie zależnie jaki wyraz twarzy zrobię.. Albo jak krzyknę.. Nie wolno ci odrywać dłoni.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem.. - odparł ciągle patrząc prosto w głębię jej oczu. - Wybacz. - powiedział, a następnie docisnął dłonie z kimonem do rany dziewczyny. Japonka krzyknęła bardzo donośnie, brała szybkie oddechy oraz co chwila piszczała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co tam się dzieję? - spytał Dojo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic! Po prostu leć jak najszybciej! - odpowiedział.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mijały następne minuty, kolejne krzyki oraz syknięcia. Nie obyło się bez uronienia łez.. przez ich obu.. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak.. widać to kara, za moją zbytnią łagodność.. Oraz słabość.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie gadaj bzdur! Nikt tak jak ty nie zasłużył na spokój w życiu! Nawet moja biedna przeszłość nie ma tu nic do powiedzenia! - zagryzł wargi i przymrużył oczy. - Zawsze każdemu pomagałaś, ty jedyna starałaś się wszystkim pomagać oraz szukać pozytywów we wszelakich sytuacjach! - zacisnął czerwoną "szmatę" , nie czerwoną od swojego naturalnego koloru, tylko od nadmiaru wchłoniętej krwi. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To bez znaczenia.. Tyle razy cierpieliście przeze mnie.. Tyle razy ja uciekałam od walki i nie stawiałam na swoim.. Przez moje tchórzostwo nie raz oberwaliście, kilkukrotnie mnie chroniliście, a także ratowaliście.. To wszystko jest jednym wielkim powodem, dla którego jestem teraz w takim stanie.. - kaszlnęła po wypowiedzeniu ostatniego słowa.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nawet nie wiesz jak bardzo chcę się z tobą zamienić.. Nie chcę byś znów cierpiała.. Już raz cię to spotkało.. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Widać musi być i ten drugi raz.. - lekko się uśmiechnęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nawet nie próbuj być pozytywnie do tego nastawioną. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dzieciaki dolatujemy! - oznajmił smok.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dojo ostrożnie wylądował na dziedzińcu. Kilkoro mnichów podbiegło do nich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się stało? - spytał jeden z nich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Została zraniona nożem, przebito jej klatkę piersiową. Proszę.. zajmijcie się nią. - odparł z bardzo poważną oraz pełną żalu twarzą. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Proszę się nie martwić. A gdzie jest reszta?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niebawem tu dotrą, muszą przebyć drogę na piechotę. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem.. - odwrócił się. - Zajmijcie się dziewczyną! - mnisi przytaknęli, a następnie zabrali japonkę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Raimundo patrzył jak Kimiko jest przenoszona na salę sanitarną, wcześniej był myśli, że tamten raz był pierwszym i ostatnim.. Jednak nie miał racji. Mimo tego, że tym razem nie stało się to tak brutalnie jak wcześniej to i tak sytuacja ta zagrażała jej życiu.. Życie właśnie im pokazało, by nie chwalić dnia przed zachodem Słońca.. Brazylijczyk przeszedł z wejścia na świątynię do miejsca na dziedzińcu, gdzie niedawno ćwiczyli.. Nawet zapomniał, by cieszyć się tym widokiem, że znowu tu jest. Nie pamiętał kiedy ostatni raz tu był, mimo tego, że nie przebywał w lochach tak jak kilku jego przyjaciół. Zdruzgotany podszedł do drewnianej kukły, a następnie wyprowadził w nią mocne ciosy. W jednej chwili coś do niego dotarło.. Reaguje on tak samo, jak wtedy.. Widać teraz, że poza ciałem oraz myśleniem nie za wiele się zmieniło. Z jego rozmyślania wyzwolił go Dojo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie martw się. - położył swoją małą dłoń na jego barku. - Rana nie jest śmiertelna, wyjdzie z tego. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja.. Ja wiem to Dojo, tylko nie daje mi spokoju to, że ona musi z nas wszystkich cierpieć najbardziej.. A w dodatku ten psychopata.. W jego oczach było widać wielką rządzę krwi, chciał każdego zabić.. Teraz można zauważyć co z człowiekiem robi odosobnienie i mała przestrzeń. </div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W porównaniu jaki ból wyrządzili jej Wuya czy Chase, ten nie ma tu za dużo do powiedzenia.. On po prostu dokonał tego z nożem, zranił ją akurat w taki, a nie inny sposób. Ale to naprawdę nic.. Uwierz mi.. Wiem jak cierpiała w lochach, byłem tego świadkiem. Cierpienie nie oznacza tylko bólu fizycznego.. To także ból psychiczny, a tam było go sporo, naprawdę. Nie zadręczaj się, oni jej pomogą.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Za niedługo Boże Narodzenie! Jeszcze tylko dwa tygodnie.. Zaraz tylko? Mimo, że to w sumie dosyć dużo czasu to i tak jest to nic w porównaniu do czekania na ten dzień cały rok. Osobiście nienawidzę zimna, ale ten dzień oraz Sylwester, (a także wolne od szkoły hehe) nadrabiają to. Oczywiście na Święta będzie rozdział extra, tylko nie wiem, czy będzie on nawiązywał do fabuły lub nie zrobię go jako totalnie taki oddzielny rozdział co nic nie wnosi, ani nie ma nic wspólnego z resztą. Zobaczy się 😄 Nie mam pojęcia czy w przeciągu tych dwóch tygodni napiszę nowy rozdział, także dmucham na zimne i życzę Wam już teraz szczęśliwych Świąt, żeby odbyły się tak jak chcieliście! Pozdrawiam i jeszcze raz udanego Bożego Narodzenia! ✨💫🎅🎄🎊🎁💝</b></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-91980960381546773132016-12-08T19:15:00.002+01:002016-12-23T20:58:45.574+01:00Życie zaskakuje w najmniej spodziewanych momentach.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<strong>Robiąc sobie dzień wolny od szkoły (Do czego nikogo nie namawiam xD) postanowiłem napisać kolejny rozdział, także przyjemnego czytania życzę! ;)</strong></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mnisi powoli się wycofywali.. Byli praktycznie padnięci.. Nie mieli siły na kolejną walkę, a zwłaszcza z najgorszym możliwym przeciwnikiem.. Człowiekiem, od którego powstało słowo "zło", Orkan'em.. Mężczyzna o krótkich czarnych włosach robił krok za krokiem w ich stronę, widząc ich strach oraz bezsilność uśmiech sam mu się nasuwał na twarz. Clay spostrzegł Konana za nim, po chwili i reszta. Musieli jakoś dać mu czas, żeby starszy i poobijany mnich mógł się do niego zbliżyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Cofnijcie się! - usłyszeli głos Fung'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Starzec szedł w ich kierunku trzymając się za brzuch.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zrobiliście już wystarczająco, nie mogę pozwolić byście jeszcze tu zginęli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale mistrzu.. - przerwał Auroli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie ma nawet mowy, to jest mój obowiązek, wasi rodzice, by mi nie wybaczyli, a także sobie, że was tu wysłali. Dlatego macie się do niego nie zbliżać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Starcze, tak się o nich boisz czy jesteś po prostu pewien, że pokonasz mnie zupełnie sam?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To i to. - podniósł kącik ust do góry.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wcześniejsze starcie już pokazało kto jest silniejszy. Jednakże nie zaszkodzi mi znowu spuścić ci łomot. - zadrwił z niego, po czym zachichotał pod nosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale.. - zaczęła Kimiko, na co Raimundo postawił przed nią rękę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nawet mi się nie waż. - spojrzała mu głęboko w oczy, wiedziała, że się o nią po prostu martwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Król ciemności z wielką prędkością stawiał przed sobą kroki, pojawił się za Fung'iem. Mistrz zdołał się obrócić i w odpowiednim momencie zablokować cios. Orkan'a uśmiechnął się na to, a następnie obkręcił swoje dłonie, gdy były trzymane przez starca. Złapał za jego kimono i przerzucił go za siebie. Mistrz upadł na plecy, przez co miał chwilowe niedotlenienie, nabierał powietrza jakby chłystał się wodą, a mimo to tlen nie docierał do płuc. Otwierając oczy spostrzegł swojego przeciwnika, który jest w trakcie zamachu ręką. Starzec podniósł nogi do góry, a następnie odbił się od podłoża za nim ten dotknął go swoimi łapskami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Musimy coś zrobić. - mówi Daniel patrząc na całe to zajście.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie możemy, rozumiecie, że jak Orkana zbliży się do nas to bez wahania nas zabije? - odparł poważnie brazylijczyk. - Mistrz Fung nigdy, by sobie tego nie darował.. Dlatego ten raz posłuchajmy go i nie róbmy tego czego nam zabronił.. - reszta przyjaciół po przemyśleniu tych słów przytaknęli i z wiarą w mistrza oglądali pojedynek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aurola co z Omi'm? - przypomniał sobie brunet z Europejskiego klasztoru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Clay włożył w dziurę kamień, a Kimiko zasklepiła go z podłożem dzięki ogniu.. Bez obaw, to duża przestrzeń i starczy mu tlenu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dlaczego Konan jeszcze nie użył Klejnotu Ciemności? Przecież Orkana jest zajęty walką. - odparła japonka zmieniając temat.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dlatego, że musi przyłożyć go do serca osoby, która została dzięki niemu zmartwychwstana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Skąd to wiesz? - spytał Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Bo moja siostra to encyklopedia. - odwróciła się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Adrian! - podbiegła do niego i pomimo wszystkich tych ran uściskała go jak najmocniej. Chłopak syknął lekko z bólu, po czym przy pomocy siostry doszedł do reszty przyjaciół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem, że nie mamy jak pomóc. - mówi blondyn spoglądając na Fung'a, który zaciekle broni się przed atakami wroga.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zabronił nam ingerować w pojedynek. - odpowiedział brunet, smok ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A od kiedy słuchacie się poleceń? - spytał z małym śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale teraz to poważna sprawa.. Martwi się o nas i nie chce byśmy zginęli.. - blondyn przerwał wypowiedź Raimunda.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale jeśli my nic nie zrobimy to Fung zginie.. Spójrz na nich.. Wyraźnie widać, że to tylko kwestia czasu za nim mistrz opadnie z sił.. To już nie ten wiek, teraz nie poradzi już sobie sam.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No dalej Fung poradzisz sobie, musisz go tylko przytrzymać. - szepcze pod nosem Konan.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Starzec robiąc kolejny unik postawił nogę do tyłu, jednakże nie zrobił tego udanie, przez co stopa się wygięła, a on sam upadł na ziemię.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W życiu nie miałem łatwiejszego pojedynku, widać, że wiek ci nie sprzyja. - zaśmiał się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mężczyzna zabarwił swoją dłoń na czarno, a następnie zamachnął się. Kurz z podłoża od uderzenia był w powietrzu, utrudniając widzenie. Uśmiech z jego twarzy zniknął, gdy "dym" opadł, a Fung'a nie ma w tym miejscu gdzie ostatni raz go widział.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra robota Clay. - usłyszał za sobą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak, zdążyłeś w ostatniej chwili. - odparł Daniel z szyderczym uśmiechem w stronę Orkan'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy nie zakazał on wam czasem brania udziału w walce? - spytał zirytowany.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. - zaczął Rai. - Ale wiesz, co? Przecież my się go nigdy nie słuchamy. - powiedział na co reszta kiwnęła potwierdzająco głowami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przestańcie.. Ja muszę was chronić. - mówi próbując wstać na nogi. Clay podszedł do niego i lekko przycianął go do ziemi, by ugięły mu się nogi i z powrotem usiadł.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niech się mistrz nie przemęcza, my się tym zajmiemy. - powiedział kowboj.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wciąż dosyć zmęczona szóstka ustawiła się w pozycji do walki, czyli z ugiętymi nogami oraz rękoma wystawionymi do przodu. Mężczyzna ze swoją prędkością ruszył na nich, cała piątka stała w bezruchu, tylko Aurola, czyli najszybsza z nich zdołała go zauważyć i zablokować jego uderzenie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna prześlizgnęła się po jej plecach i z gracją wykonała kopnięcie w brodę napastnika. Mężczyzna cofnął się kilka kroków trzymając się za podbródek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daniel! - krzyknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet szybko położył dłonie na ziemi, a następnie wywołał trzęsienie. Czarno-włosy mężczyzna stracił równowagę i upadł na plecy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Clay! - krzyknął tym samym pokazując, że teraz jego kolej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Blondyn wzbił się w powietrze z dłonią pokrytą skalną powłoką. Z własną siłą oraz żywiołu wykonał potężny cios w klatkę piersiową. Kilka metrów wokół Orkany zostało zniszczone przez siłę uderzenia Clay'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy Król ciemności był nieco ogłoszony i leżał w bezruchu w płytkiej dziurze w ziemi, brazylijczyk utworzył tornado, które powoli wynosiło Orkan'e do góry.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Adrian!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jasne!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Blondyn podbiegł do trąby powietrznej, a następnie zmieszał z nią swój ogień.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aurola!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna biegła w stronę Clay'a, chłopak złączył dłonie w "koszyczek". Nastolatka postawiła tam stopę, po czym została wybita wysoko w górę. Robiąc kilka obrotów w powietrzu używała wody, która dzięki jej obracaniu zajmowała większą powierzchnię. Dzięki temu połączeniu, w skutek reakcji powstał z tego kamień, a ich wróg był w nim. Znajdował się przy samym jego początku, całe ciało było widoczne.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Panie Konan!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Staruszek biegł jak najszybciej mógł, widząc, że głaz zaczął się już lekko kruszyć, rzucił Wu przed siebie. Raimundo wchodząc na plecy Clay'a złapał klejnot i podał go do przodu Danielowi, który przyłożył go do serca Orkany. W "kamieniu" powstały szczeliny, z których zaczęło wydobywać się fioletowe światło. Kiedy cały ten wielki głaz runął na ziemię, ciała ich wroga już nie było.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy to już? - spytał smok ognia o blond włosach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. To koniec Orkany Young'a. - odparł Konan kładąc ręce na barkach smoków żywiołów.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Nagle nastało trzęsienie zamku, wszyscy walczyli nogami, by nie utracić równowagi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się dzieję?! - krzyczy japonka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zamek bez jego władcy nie istnieje, więc dochodzi do jego destrukcji!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Clay pobiegł do dziury, a następnie wyrzucił kamień przykrywający dziurę, używając żywiołu podniósł na skalnej kolumnie nieprzytomnego Omi'ego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dojo! Zabierz nas stąd! - krzyknął Fung.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wciąż otępiały smok powiększył się i wyniósł wszystkich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Przez to, że nie był w najlepszym stanie, od razu po opuszczeniu pałacu zleciał w dół do lasku, by uniknąć wypadku. Odstawił każdego z nich i po chwili wrócił do swoich rozmiarów. Wszyscy przyglądali się budowli, która pada w dół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy w końcu będzie spokój? - spytał Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Obawiam się, że nigdy.. - odpowiedział Konan. - Ktoś zły zawsze się znajdzie, a Heylin nigdy nie śpi..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Takie już nasze życie.. Może wracajmy już do klasztoru, nie chcę patrzeć na ten zamek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. Lepiej już chodźmy. - mówi Adrian, na co Kimiko uśmiechnęła się, a zaraz po tym usłyszeli dziwny dźwięk za jej plecami. Krew zmieszana z kolorem bieli jej zębów spłynęła po chwili po jej wardze, po czym z przodu jej klatki piersiowej wyłonił się czubek metalowego noża.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wszyscy stali zszokowani oraz otępiali, myśleli, że jak na dzień dzisiejszy mają już spokój..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko!!! - wydarł się Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy dziewczyna powoli i bezwładnie upadała odsłoniła sprawcę czynu, który był dla kilku z nich nieznany, a dla kilku wręcz przeciwnie..</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-55117783479853791742016-12-08T19:14:00.005+01:002016-12-23T20:58:22.970+01:00Niedostrzeżone uczucie.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Podczas czytania możecie sobie posłuchać tego utworu 😉<br />
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/_g3cuLoSakI/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="?feature=player_embedded" width="320"></iframe><br />
Brunet zniknął sprzed oczu czarownicy. W ciągu jednej sekundy rozglądnęła się po całym holu, aż w końcu dostrzegła go stojącego przy związanych przyjaciołach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chase! - krzyknęła. Jaszczur usłyszał wiedźmę i tak samo jak ona po chwili zauważył Daniela przy skutych więźniach. Puścił Raimunda i odrzucił Aurolę, która przybiegła z pomocą dla smoka wiatru. Od razu ruszył na bruneta, który chciał ich uwolnić.. jednakże pośpiech jak i jego gniew na nic się nie zdał, gdyż chłopak jednym prostym ruchem pozbył się wrzynających, metalowych oraz ciężkich i dużych łańcuchów uniemożliwiających im jakikolwiek ruch. Kiedy do tego doszło Young zatrzymał się, a następnie lekko wycofał z donośnym warknięciem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dziękuję Daniel. - odparła japonka. Skręciła głową na prawo w stronę Wuyi. - I kto się śmieje teraz? - lekko uniosła kącik ust ku górze.<br />
<br />
- Mają przewagę.. - odparł Young pod nosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co teraz? - pyta lekko przestraszona kobieta o czerwonych włosach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Będziemy walczyć.. I wygramy tak jak za moich czasów. - odpowiedział Orkana wychodząc z dziury w ścianie tym samym trzymając za kołnierz Konana, którego po chwili rzucił na gruzy przy ścianie. - Już jest jednego mniej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mnisi bądźcie skupieni. - mówi mistrz, na co wszyscy przytaknęli. Obolali Raimundo i Aurola wstali i przybiegli do nich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Możecie walczyć? - spytała Kimiko dwójkę dosyć poranionych przyjaciół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No pewnie.. Nie martw się. - odwrócił głowę w jej stronę z szczerym uśmiechem. Dziewczyna czuła się z tym dziwnie, na jego ustach było widać ból i ślady krwi, a mimo to jest w stanie szczerze się uśmiechnąć. Nie wątpliwie zagrzało ją to do walki. W ciągu tych rozmyślań, które trwały dosłownie sekundę odwzajemniła piękny uśmiech w jego stronę. Heylin'scy przeciwnicy wraz z Omi'm ruszyli na 7 z xiaolinu, gdyż Adrian dalej nie odzyskał przytomności. Wuya cisnęła zielonym promieniem, na co reszta musiała wykonać unik, przez co się rozdzielili. Kimiko mimo tego, że była najdalej od wiedźmy to i tak na nią ruszyła, nie mogła jej odpuścić. Aurola wraz z Danielem, który nadal nie czuł się najlepiej, lecz nie poddawał się i starał się pomóc jak tylko mógł, ruszyli na Chase'a w formie jaszczura. Japonka skoczyła do góry z wysuniętą nogą do przodu, która była objęta czerwonym płomieniem, Wuya dostrzegając ją odskoczyła wprost na Clay'a, który był już przygotowany do zadania ciosu. Kiedy wykonał ruch ręką, by uderzyć wiedźme ta wnet położyła ręce na jego pięści i przeskoczyła niczym przez kozła. Kiedy smok ognia chciała za nią gonić, została odrzucona z wielką siłą przez mocny cios w twarz, którego sprawcą był Young, który wykonał wcześniej uniki przed ciosami niezbyt niesprawnego Daniela i Auroli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet widząc to podbiegł do niej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko! - odbiegł od walki z ich byłym przyjacielem, tym samym zostawiając go samego. Delikatnie podniósł jej głowę, otworzyła oczy i szybko go odepchnęła. Z początku brazylijczyk nie wiedział o co chodzi, lecz po chwili usłyszał wielki huk za plecami. Był to Omi używający swojego żywiołu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ktoś tu wypadł z wprawy. - zaśmiała się w stronę japonki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mów tak do niej przebrzydła wiedźmo! - wstał i biegł w jej stronę, wykonał pierwszy ruch, cios pięścią, który był widoczny dla niej z odległości 5mm. Tak.. nie trafił.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wuya uśmiechnęła się szyderczo, jednakże zmieniła wyraz twarzy w chwili, gdy zauważyła, że on się uśmiecha. W momencie, gdy jego dłoń minęła linię miejsca, gdzie stała, ten wnet otworzył dłoń i odwrócił ją przodem w jej stronę. Silny podmuch wiatru odrzucił czarownice na Heylin'skie mury zamku. Kimiko była zaskoczona widząc to zajście, myślała, że Raimundo zostanie zaraz powalony na ziemię, w chwili gdy nie trafił atakiem, a okazało się, że było to zaplanowane. Kiedy ona stała całkiem bezbronna z powodu zaskoczenia i rozmyślenia, z chmur kurzu wyłoniła się kobieta wcześniej to zaskoczona atakiem chłopaka, ruszyła na japonke. Jedynie co zdąrzyła zrobić to lekki ruch głową w bok, jako unik, była przestraszona i ponownie zaskoczona taką szybką kontrą Wuyi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko skup się! To prawdziwa walka! - krzyknęła brunetka blokując cios Chase'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Ponownie została zaskoczona, kiedy to zza jej pleców pojawiła się Wuya, która nie wiedzieć czemu nie została powalona przez Kimiko kiedy ta miała na to szansę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Naprawdę wypadłaś z wprawy. - rzekła zza niej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Słysząc słowa za sobą, szybko się odwróciła z szokiem w oczach, kiedy jej twarz była zwrócona na twarz wiedźmy, ta ruszyła ręką pokrytą zieloną mocą.. Dziewczyna mimowolnie zamknęła oczy, jednak nie czuła bólu. Podniosła jedną powiekę i ujrzała Raimunda przyjmującego cios na siebie. Druga powieka otworzyła się natychmiastowo, a następnie z lekkimi łzami podbiegła do chłopaka, który poleciał kilka metrów dalej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo! - przybiegła najszybciej jak tylko mogła, uklękła przed nim i złapała jego dłoń.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak otworzył jedno oko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko.. za tobą do cholery..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna odwróciła się i została uderzona przez mocne kopnięcie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kiedy ta lekko się podnosiła, Wuya szła w jej stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ty chyba serio potrafisz być tylko ciężarem u nogi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna w klęku podpartym patrzyła w dół, słowa przed chwilą usłyszane mocno ją zabolały, jednak dotarły do niej. Podniosła lekko głowę do góry, widziała swoich przyjaciół walczących o swoją wolność, dawali z siebie wszystko.. Nie mogli nic nie robić.. Wuya złapała ją za włosy i pociągnęła ją trochę do góry. Kimiko samowolnie podniosła ręce ku górze, by złapać za jej dłonie, lecz nie dosięgała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy ty nie widzisz tego? Jesteś bezużyteczna. Może lepiej jak skrócę twoje emocjonalne męki, każdy na tym skorzysta. - mówi z szerokim uśmiechem</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka jeszcze raz otworzyła oczy, obraz jej przyjaciół skupionych na walce oraz z gniewem na twarzy, nie dawał jej spokoju.. Przecież ona też taka była.. Dlaczego się to zmieniło?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie. - odparła ze stanowczą miną. W tym okresie czasu dotarło do niej, że jeśli teraz się nie zmieni to już nigdy do tego nie dojdzie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co tam gadasz? - cofnęła rękę pokrytą zielenią mocy, by wykonać uderzenie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Że nie! - włosy, za które trzymała ją wiedźma zapaliły się. Z czarnej barwy zmieniły się na czerwoną z odblaskami pomarańczowego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kobieta syknęła z bólu od gorąca i puściła ją.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się dzieję? - spytała zaskoczona i zdziwiona sama siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Odzyskuję wolę walki. - podniosła rękę do góry i wypuściła z niej olbrzymi płomień, który trafił wiedźmę, została odrzucona na drugi koniec holu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Siła oraz płomienie pokrywające całe jej ciało zniknęły, a jej samej zakręciło się lekko w głowie. Złapała równowagę i pobiegła do Raimunda, który powoli wstawał przy pomocy podparcia się ściany.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie przejmuj się mną.. Biegnij i im pomóż. - przytaknęła. Kiedy się odwróciła, by ruszyć w ich stronę poczuła dłoń trzymającą ją za ramię. Zwróciła się do tyłu, nie zdołała nawet dobrze zauważyć obrazu za nią, a od razu poczuła przyjemne uczucie na ustach. Raimundo pocałował ją, po czym lekko przycisnął jej ciało do siebie. Palce miał przewleknięte przez jej włosy, a dłoń spoczywała na jej głowie. Po chwili, która zdawała się trwać wieczność, chłopak puścił ją. Czerwona z uśmiechem na twarzy dziewczyna nie mogła uwierzyć w to co się tu wydarzyło. Wciąż patrzyła mu w oczy, kiedy on w końcu rzekł:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Teraz możesz już iść im pomóc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Robiąc nieudolnie kilka kroków do tyłu, odwróciła całe swoje ciało, po czym biegła w ich stronę. Kiedy była w biegu na drodze do pomocy swoim przyjaciołom, przed jej oczami ukazywały się wszystkie wspomnienia związane z Raimund'em.. Jego głupie żarty, przez które nie raz ona płakała w poduszkę oraz te, które z gniewu i wściekłości zapisywała w pamiętniku, a także dzieliła się nimi ze swoją najlepszą przyjaciółką. Momenty, w których wydawał się jej mężny, lecz po powrocie do klasztoru zmieniała zdanie. Chwile gdzie nie raz okazywał się być emocjonalnym oraz wyrozumiałym i godnym zaufania. Aż w końcu doszło do chwil gdzie przestała dostrzegać w tym minusy i zakochała się w dzieciaku z ciałem mężczyzny, a także umysłem naukowca. Uśmiech nie znikał, praktycznie stawał się coraz to większy, gdy tylko to wspominała. Skoczyła do góry i przy pomocy rozpędu spadania wzmocniła swój cios. Aurola widząc to wszystko wyzwoliła się z uścisku Chase'a, a następnie odepchnęła go na miejsce, gdzie Kimiko skończy swój lot niczym ognisty feniks.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rzut na matę, ogień!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Stopa w płomieniach uderzyła z jeszcze większym impetem, przez użycie mocy żywiołu. Książę ciemności, który już od jakiegoś czasu był w swojej normalnej formie poczuł ogromny ból na czubku głowy. Kiedy doszło do zderzenia pięty dziewczyny z czaszką Young'a wnet krople krwi łączące się w malutki strumyk spłynęły w dół po jego twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Orkana widząc to zajście ze złością krzyknął i odrzucił starca Funga, z którym toczył wyrównany pojedynek. Dojo dostrzegł silny cios wyprowadzony w stronę jego ukochanego przyjaciela.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mistrzu Fung! - zwrócił się w stronę króla ciemności. - Jak śmiesz. - z malutkiego zielonego gekona zmienił się w potężnych rozmiarów smoka, po czym natychmiastowo zionął ogniem. Mężczyzna lekko się uśmiechnął, następnie złączył dłonie, a z nich wydobyła się moc wyglądem przypominająca płomień, lecz był on czarny z odcieniami fioletu. Nie było tu mowy o jakimkolwiek starciu żywiołów, ogień Doja został natychmiastowo przepchnięty, kiedy zderzyły się one ze sobą. Kimiko przyglądała się temu tym samym pomagając Clay'owi wstać na dwie nogi, po samodzielnej próbie pokonania ich przyjaciela, który toczył walkę po złej stronie.. Przez to, że podobnie jak Ionia pod wpływem tego zaklęcia nie odczuwała bólu i zmęczenia, tak samo Omi. Były smok wody natychmiastowo ruszył na japonke, która była zajęta pomocą kowbojowi. Słysząc bieg za plecami odwróciła się w tamtą stronę, ujrzała Omi'ego w locie z wysuniętą pięścią do przodu. Nie doszło jednak do spotkania jego ręki z twarzą dziewczyny, gdyż w ostatniej chwili został on odepchnięty przez podmuch wiatru. Widok nie poddającego się Raimunda napawał jej serce siłą oraz uśmiechem. Brazylijczyk wykonał ten cios, wciąż podpierając się o ścianę, przez skutek uderzenia Wuyi z dużą siłą oraz olbrzymią cząstką mocy. Nie spuszczając z niego wzroku, dostrzegła już teraz kątem oka Omi'ego który znów na nią ruszył. Zablokowała jego cios, następnie wyprowadziła kilka uderzeń rękoma i nogami. Malec skoczył do tyłu i użył żywiołu, jako siłę przeciwstawną Kimiko użyła ognia, gdy dwa te żywioły zderzyły się doszło do skroplenia wody, innymi słowy do wydobycia się pary. Japonka wykorzystała to i skoczyła w jej głąb. Po chwilach słyszenia wyprowadzania ciosów, z chmury wyrzucony został chłopak, następnie usłyszeli jej krzyk z poleceniem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Clay twoja kolej!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kiedy malec powoli podnosił się na nogi, blondyn położył ręce na ziemi oraz zamknął oczy. W miejscu gdzie stał ich przeciwnik nastały wibracje, a dokładniej trzęsienie, przez które powstała głęboka dziura w podłożu, przypominała kolumnę. Była naprawdę głęboka, Clay użył do tego resztek swoich sił. Nie było możliwe ruszanie się na boki, innymi słowy uniki były nie możliwe. Kiedy malec próbował się wydostać przez używanie wody o dużym ciśnieniu, która wyrzucała go do góry, Aurola spychała go na dół przez zwyczajny cios lub użycie żywiołu. Orkana obijając Doja obejrzał się za plecy, wszyscy jego wspołprzymierzeńcy byli powaleni, a jego przeciwnicy wycieńczeni. Mężczyzna uznawany za króla ciemności szedł powoli w ich stronę. Młode smoki dostrzegły go i zaczęli lekko się wycofywać do momentu, gdy Konan pojawił się za nim z Klejnotem Ciemności w ręku.</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-48463799909211105592016-12-08T19:14:00.003+01:002016-12-23T20:57:51.598+01:00Nieunikniona potyczka. Część 2.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nadchodzą. - rzekł Orkana stojący na końcu drogi, jaką to xiaolinskie smoki muszą przebyć, by uwolnić przyjaciół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wreszcie się zabawię. - odparła Wuya z szyderczym uśmiechem wciąż trzymając Kimiko za podbródek. Japonka zabrała głowę i powiedziała:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wal się. Jeszcze zobaczymy kto z kim się zabawi. - wiedźma wybuchła śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Głupia dziewucho lepiej uważaj komu grozisz. - spoliczkowała ją.. potem znowu i kolejny raz. - Super uczucie. - spojrzała z pogardą na nastolatkę z wielce czerwonym policzkiem. - Szkoda, że to na tyle.. chciałabym jeszcze trochę się z tobą pobawić, ale cóż daj szansę innym. - zachichotała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jeszcze 100 metrów i będziemy w zasięgu ich wzroku. - mówi Chase. - Zasadzka?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ależ po co? Przywitajmy ich jak na właścicieli posiadłości przystało. - powiedziała pewna siebie Wuya.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*******************</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy wy też widzicie jakieś sylwetki na końcu korytarza? - spytał Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak i jestem pewna, że to nasi wieczni wrogowie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wyszli i stanęli na wprost, są bardzo pewni siebie, możliwe, że coś na nas przygotowali, albo to te przekonanie o zwycięstwie.. - mówi Raimundo analizując ich postawę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Cała czwórka biegła przez jeszcze krótki okres czasu, aż w końcu dotarła do sylwetek zasłoniętych przez blask światła z holu, które teraz stały się w pełni widzialne i im znane.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak na zawołanie. - rzekła w irytujący sposób wiedźma.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Pierwszą rzeczą jaką rzuciło im się w oczy po wejściu do sali byli owszem ich przeciwnicy, jednakże chwilę po tym uwagę ich przykuł widok związanych i zwisających przyjaciół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wierzyłem, że zostanie mi dane doświadczenie tej chwili.. - mówił Konan. - Przyjacielu Fung.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mistrz słysząc ten głos oraz wypowiedziane swoje imię podniósł swoje lekko zmarszczone powieki, widok jakiego doświadczył sprawił, że staruszek, którego oczy można by powiedzieć są już wysuszone znów wypuściły łzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wierzę mym oczom.. Konan? - spytał z widocznym uśmiechem lekko wychodzącym za linię brody.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Milcz stary draniu! - krzyknął w jego stronę książę ciemności. - Zaraz się poprzytulacie.. ale to już w zaświatach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mnisi przygotujcie się. - odparł staruszek widząc wzrok oraz postawę Chase'a Young'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wuya widząc, że skupili się na wypowiedzianej wcześniej osobie przez Konana ruszyła do ataku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Uwaga! - krzyknęła Aurola, która obroniła Raimunda przytrzymując nogę napastniczki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pff.. - odparła zażenowana, po czym odskoczyła do tyłu. - Nie daruję wam tego jak mnie potraktowaliście, zwłaszcza tobie zdziro. - mówiła przez zaciśnięte zęby.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To dajesz starucho, pokaż co potrafisz! - odwróciła się na sekundę do reszty i powiedziała. - Ja się nią zajmę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dłoń Wuyi złożona w pięść zabarwiła się na zielono, po czym skoczyła na brunetkę, jednakże ta w porę odskoczyła na bok, tym samym sprawiając, że cios wiedźmy trafił w podłoże zostawiając dużą dziura. W między czasie, gdy pozostała trójka także uskoczyła, by nie doznać żadnych obrażeń wnet do ataku ruszyli Chase i jego ocjciec Orkana. Konan został odrzucony przez silny cios w klatkę piersiową przez króla ciemności. Raimundo zdołał chwycić pięść Young'a, która była skierowana jako atak w jego osobę, gdy do tego doszło książę był chwilowo przytrzymany, w tym czasie zza pleców smoka wiatru wyłonił się brunet z przygotowaną ręką pokrytą skalną powłoką. Chase nawet nie zauważył kiedy to został powalony na ziemię, wstał i z wielką furią ruszył na smoka ziemi, udało mu się go zranić, lecz gdy do tego doszło Rai z zawrotną szybkością skoczył ze złączonymi nogami, a następnie z pozycji poziomej skończył swój krótki lot stopami na żebrach wroga. Przystojny mężczyzna o czarnych włosach przejechał się po ziemi robiąc kilka obrotów. Lekko zdyszany wstał na nogi, z myślą w głowie:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niegdyś budzący przerażenie, lęk, chęć do popełnienia samobójstwa, by nie doświadczyć śmierci z jego ręki.. Gdzie te wszystkie opisy mojej osoby się podziały? Zabijałem tysiące jednym ruchem ręki, a teraz... nie radzę sobie z dwoma kretyńskimi uczniami z klasztoru. To się musi zmienić inaczej nie wygram tej walki.. zmieni się i to w tej chwili.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Książę zamknął oczy, po czym zbroja o ciemno zielonym kolorze uległa zniszczeniu, gdyż owy przeciwnik użył mocy, jakiej to dawno nie musiał używać. Ciało przybrało na mięśniach, a skóra zmieniła kolor na ciemno zielony z czarnymi paskami, w jamie ustnej wyrosły kły, które nawet wychodziły za linię ust. Głowa powiekszyła się, a czarne włosy były krótsze niż normalnie, nie pokrywały całej głowy, zaś jej tylną część, a następnie szły wzdłuż kręgosłupa, coraz to niżej stopniowo ilość ich ulegała zmianie, aż w końcu ich zabrakło, było to miejsce lekko wyżej nad jego tyłem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O matko.. co się dzieję? - spytał Daniel przerażony przemianą Chase'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie obawiaj się, musimy stawić mu czoła. - brunet zyskał dawną pewność oraz chęć do walki, a następnie przytaknął na jego słowa.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Jaszczur uśmiechnął się, na co Rai z Danielem lekko się przerazili, gdy zauważył, że obydwoje stracili na pewności siebie, wnet ruszył. Raimundo stał wciąż to w jednym miejscu, aż został uderzony z wielką siłą, skończył wbity w ścianę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nawet go nie zauważyłem, co tu się dzieje? - mówi w głowie smok ziemi. - Spokojnie.. to był pierwszy atak, a pierwszy zawsze jest najlepszy..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Tak jak powiedział chłopak, w tej chwili Chase był zauważalny, jednak na nie wiele się to zdało, kiedy doszło do zwarcia. Wymienili kilka ciosów, brunet dzielnie się bronił do momentu, gdy Young zamarkował cios, a następnie wyprowadził atak z zupełnie innego położenia ręki. Daniel z wielkim impetem został uderzony w brzuch, co sprawiło, że mimowolnie plunął śliną z krwią. Ledwo przytomne smoki wstawały powoli na nogi, kiedy Chase Young był w drodze do kontynuacji tego co wcześniej z nimi zrobił..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
****************</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Aurola opadła na jedno kolano i z jednym przymrużonym okiem patrzyła przed siebie. Ze smug kurzu wyszła Wuya z rękoma w zielonej poświacie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Myślałaś, że dasz mi radę? I to sama? Nie rozmieszaj mnie! - wybuchła gromkim śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka nie dawała się zaskoczyć jej gierkami, które miały wyprowadzić z równowagi oraz uśpić czujność.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Widzisz to? - spytała, po czym się odsunęła tym samym ukazując obraz zkaraszowanego Adriana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Siostra blondyna patrzyła na niego uważnie, widziała każdą jego ranę, oczy jej drżały, a także usta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zgadnij kto to zrobił.. - zachichotała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Władczyni wody wstała w jednej chwili z głośnym krzykiem wściekłości, następnie ruszyła na wiedźme, zamachnęła się pięścią na jej twarz, jednakże ta zrobiła zwyczajny lekki ruch głową w bok, to wystarczyło, by uniknąć ataku roztrzęsionej dziewczyny. Kiedy ta przeszła za linię miejsca, gdzie stała Wuya, ta wnet kopnęła ją od dołu w podbródek, nastolatka upadła i trzymała się za szczękę, lekko przy tym piszcząc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co? Ugryzłaś się w język? - wybuchła śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*****************</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No powiem ci.. - zaczął mówić, po czym złapał starca za siwe włosy i rzucił nim o podłoże. - .. że trzeba było się szkolić na smoka żywiołu. Nie jesteś w stanie niczym mnie zaskoczyć.. - uśmiechnął się wrednie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To prawda.. - wstał poobijany na nogi. - że nie mam mocy żywiołu, jednak nie zapominaj jak na mnie mawiano.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Konan ruszył do ataku, w jednej chwili przeszedł ofensywy, wyprowadzał cios za ciosem, Orkana nie nadążał za atakami, owszem udało się mu kilkukrotnie zablokować atak, lecz gdy do tego dochodziło, wnet nadchodziło kolejne uderzenie, przed którym to król nie był wstanie się obronić.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jestem Konan, władca najszybszych ruchów walki wręcz!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kiedy został odrzucony na kilka metrów, staruszek szedł w jego kierunku, jednakże został uderzony w twarz, co sprawiło, że lekko się obrócił. Gdy z powrotem odwrócił głowę, zauważył małego chłopca z dosyć dużą i żółtą głową oraz czarnym kimonem na sobie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Więc tak wygląda Omi? - powiedział w myślach. - Nie miałem jeszcze okazji mu się przyjrzeć, gdyż zawsze coś mi to uniemożliwiało.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Z zawsze tego samego wyrazu twarzy, czyli obojętnego na wszystko, zmienił się na szyderczy uśmiech, jak psychopaty, który podchodzi z nożem do bezbronnej ofiary. Sprawił, że skupił na sobie jego uwagę, przez co starzec nie spostrzegł kałuży wody za jego stopami, która uformowała się w słup. Konan wciąż to patrząc na malca, zauważył cień, który nieustannie rośnie, domyślił się, że coś za nim jest, dlatego odskoczył na bok, tym samym unikając wodnego ataku Omi'ego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Parszywe gierki z uśpieniem czujności.. - parsknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
*****************</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No co się dzieję? - spytał jaszczur z uśmiechem obijając Raimunda po twarzy..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Clay.. musimy coś zrobić.. - mówi japonka coraz to bardziej przestraszona sytuacją przyjaciół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem, tylko nic nie możemy dopóki jesteśmy związani..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Daniel wstał na ugiętych nogach, trzymając dłoń na piersi. Rozglądał się po sali, która w jednej chwili stała się miejscem walki i bólu, widział jak jego przyjaciele z każdą chwilą przyjmują na siebie ciosy Heylinu, nie dawało mu to spokoju.. Widok ten sprawiał, że był coraz bardziej wściekły, mięśnie zaczęły przybierać na wielkości, były całe spięte, żyły pokazały się na całym jego ciele. Aurola została odepchnięta, przez co straciła równowagę i opadła na jedną nogę, jej uwagę przykuł widok wyglądu Daniela.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie możesz! Twoje ciało się jeszcze nie zregenerowało!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet usłyszał słowa dziewczyny, spojrzał w jej stronę, lecz zamiast widzieć jej zmartwioną twarz, widział Wuyę, która rzekła:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Skup się na walce!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Uderzyła pięścią w jej twarz, a kiedy leżała, kopała ją po brzuchu, trzymała za włosy i uderzała jej głową o podłogę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem, że tego pożałuje, ale ja wolę czuć większy ból po tym, niż bezwładnie patrzeć jak cierpicie coraz mocniej z każdą sekundą. - spojrzał na całe pole walki z gniewem w oczach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy chciał postawić krok do przodu, poczuł ogromny ból przeszywający całe jego ciało.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się dzieję z Danielem? - powiedziała do smoka ziemi, widząc przemianę chłopaka oraz to, że stoi bezruchomo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy to jakaś umiejętność żywiołu ziemi? - odparł patrząc ze zdumieniem na niego. - Chwila.. on nie może się ruszyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet upadł na kolana z głośnym krzykiem, który sprawił, że wszyscy z Heylinu trzymający swoich wrogów zwrócili na niego uwagę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O proszę.. widzę, że ktoś tu posiada specjalną umiejętność.. - odparła z lekkim uśmiechem, po czym rzuciła Aurolę wcześniej trzymaną za kimono. Wiedźma szła bezszelstnym i pełnym gracji krokiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daniel uważaj! - ostrzegła go Kimiko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet podniósł wzrok przed siebie i ujrzał ją kierującą się w jego kierunku. Próbował się cofać do tyłu, jednakże jego ruchy były wolniejsze. Z każdą sekundą wiedźma z szerokim uśmiechem na twarzy była coraz bliżej. Chłopak rozglądnął się dookoła, wyłączył myślenie, nie słyszał nic poza swojego głosu:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Oni cierpią.. A ja nie mogę nic z tym zrobić? Nie.. to nie prawda.. Mogę, tylko muszę się do tego zmusić! Nie pozwolę, by oni czuli ból, a ja nie!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak podparł się ręką, a następnie wstał na nogi, Wuya przyspieszyła krok, jednak ten w jednej chwili zniknął jej sprzed oczu. Odwróciła się i spostrzegła go przy związanych przyjaciołach..</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-21423130297857225112016-12-08T19:14:00.001+01:002016-12-23T20:57:28.549+01:00Nieunikniona potyczka. Część 1.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Do oczu dobijał im się obraz zakrwawionych ścian oraz poszczególnych organów rozrzuconych po celach. To był kolejny loch, jednakże wyglądał jak piekło w porównaniu do tamtego. Smrud mimowolnie był wyczuwalny przez nich, każdy z osobna naciągnął koszulkę na nos. Szli dalej wzdłuż cel, Aurola była na przodzie, kiedy przeszła koło kolejnego więzienia nagle z pomiędzy krat wyłoniła się ręka, która próbowała chwycić dziewczynę, jednak ta w porę odskoczyła z głośnym piskiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O Boże!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po odskoczeniu spojrzała do tej celi, siedział tam jakiś człowiek. Oczy miał podkrążone, paznokcie brudne i długie, włosy tłuste, a także był bardzo wychudzony, jak i miał rany na ciele.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Za... - wyszeptał, jednakże za cicho by ktokolwiek mógł to usłyszeć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Podeszli trochę bliżej, gdyż być może chciał im powiedzieć jakąś cenną informację.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zabiję i zjem! - wykrzyczał, gdy byli blisko krat, a następnie wstał i ruszył na nich. Złapał Aurolę za włosy i przyciągał do siebie przez kraty.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aua! Zróbcie coś, on chcę mi zmiażdżyć głowę! - krzyczała wyrywając się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Podbiegli do niej i kilkukrotnie uderzyli w jego rękę, aż w końcu puścił ją. W momencie, gdy dziewczyna się uwolniła, ten uciekł do kąta, a następnie szeptał sam do siebie, tym samym lekko się kołysząc w klęku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zabiję i zjem każdego kto tu przyjdzie.. o tak.. i to wszystko dla ciebie Alicjo.. - gdy wypowiedział te słowa zaczął się śmiać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Na niego już za późno.. - mówi Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Bo kompletnie zwariował. - dokończył Raimundo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra, chodźmy stąd. - mówiła przerażona całym tym zajściem nastolatka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wrócili drogą, którą tu weszli, gdyż dalej nie było drzwi, dlatego musieli się zawrócić. Kiedy wyszli rozglądali się dookoła. Spostrzegli, że klatka, w której przetrzymywany był Omi jest pusta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Super.. - skomentował to Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Idziemy zwartą grupą, jasne? - spytał Konan, na co reszta przytaknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy zdjęto im worki z twarzy, natychmiastowo rozglądali się po całym pomieszczeniu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przecież to.. - zaczęła Kimiko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak to główny hol, inaczej sala tronowa. - powiedział król ciemności, czyli Orkana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna jako ostatnia od prawej strony, spojrzała w tą samą stronę, od której jest ostatnią. Tuż obok niej wisiał Adrian w jeszcze gorszym stanie niż wcześniej. Był nieprzytomny, a także bez koszulki. Na jego klatce piersiowej widniała zaschnięta krew, także częściowo na jego głowie. Z ucha skapywała mu kroplami, widać, że tam była najnowsza zadana mu rana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wy wszyscy jesteście chorzy psychicznie, wy to wiecie? - odparła wkurzona japonka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ależ oczywiście, gdybyśmy nie byli, nie chcielibyśmy, żeby ludzkość wyginęła. - odpowiedziała Wuya delikatnie przelizując swoje usta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A dlaczego jesteśmy tutaj, innymi słowy w głównym holu? - spytał Dojo jak zawsze ze swoim wysokim głosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Bo my tego chcieliśmy, nie martw się.. - podszedł do niego Chase. - jeszcze skończysz jako mój obiad. - delikatnie się zaśmiał, a zielony gekon przełknął ślinę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Teraz tylko pozostaje nam czekać, aż nasze zagubione owieczki odnajdą drogę do zostania ostrzyżoną z życia. - odparł ojciec księcia ciemności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mogę się doczekać ujrzenia ich konających, zwłaszcza za to co mi zrobili. - złapała się lekko wyżej nad biodrem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Nagle w korytarzu naprzeciwko nich zaczęły wydobywać się odgłosy chodu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak szybko. - zaśmiał się lekko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To nie oni. - powiedziała wiedźma.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Z korytarza wyszedł były więzień w skalnej celi. Był to Omi z tym samym wyrazem twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi pomóż nam! - krzyknął kowboj.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przepraszamy za wszytko! Wybacz nam! - łzy kręciły się w jej oczach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To bezcelowe, on was nie słyszy. - mówi Wuya podśmiewując się. Spojrzała na japonke. - Dziewczyno skończyłabyś w końcu, słyszałam od straży, że ciągle ryczałaś. Jesteś żałosna. - słysząc ostatnie słowa desperacko patrzyła pod siebie, a łzy spływały wzdłuż nosa. Mówiła do siebie w głowie:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jestem żałosna? Ile razu już to słyszałam? Ile osób mi to powiedziało? Ja wiem, że jestem żałosna, jestem także kolejną osobą, która tak o mnie mówi. Mimo to nic się nie zmieniło, wszystki jest takie samo.. - z myśli wyrwał ją krzyk Wuyi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Słyszałaś?! Skończ ryczeć! - uderzyła ją z otwartej dłoni w jej mokry od łez policzek. - Cała mokra ręka. - spojrzała na swoją dłoń, po czym ruszyła ją szybko kilka razy, by pozbyć się słonej wody, której tworzycielem była Kimiko.. - Ciekaw jestem jak bardzo będziecie płakać kiedy zobaczysz jak twój książę z bajki umiera..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O kim ty gadasz? - spytała jej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mylisz, że nikt z nas tego nie wie? Być może reszta twoich kolegów z tego cholernego klasztoru jest za głupia, by to zauważyć. Jednakże my nie jesteśmy jak oni i wiemy, czego najbardziej w świecie pragniesz. Myślisz tylko o nim oraz chcesz tylko i wyłącznie niego.. tego Raimunda.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Reszta jej kolegów, czyli Clay wraz z Dojem wytrzeszczyli wzrok, Fung wisiał z zamkniętymi oczami, jakby medytował, nawet w takiej sytuacji..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nawet jeśli.. to nic ci do tego zasrana starucho!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ostrożnie jak się zwracasz do osoby, która rządzi twoim nędznym żywotem. - złapała ją za podbródek i lekko zacisnęła na nim dłoń.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wuya starczy ci już tego dobrego, pilnuj ich, a my idziemy do korytarza, które umożliwia im dostanie się tu. - powiedział książę o długich i czarnych włosach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Trzeba ich szybko znaleźć. - mówi brazylijczyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Cholerny Chase Young.. Celowo zaspypał te drzwi, byśmy zwrócili na nie uwagę i byli myśli, że oni tam są. - odparł smok ziemi o brązowych włosach z zaciśniętymi dłońmi oraz zębami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Więc Chase też tu był? - spytała dziewczyna. - Czemu nam o tym nie powiedzieliście?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A czy to ważne? - zadał pytanie staruszek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No pewnie, przez to myślałam, że go tu w ogóle nie ma!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aurola nie mamy na to czasu, musimy się z tym teraz pogodzić. - objaśnił jej Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna westchnęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Masz rację, ruszajmy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Przeszukując tę piętro niczego nie znaleźli, dlatego udali się piętro wyżej, Aurola wraz z Raimundem byli tu przedtem, jednakże ciężko było szukać kogoś tylko we dwóch. Po uzgodnieniu tego z Konanem, że na ten moment rozdzielą się szukali na własną rękę. Każdy wrócił z "pustymi rękoma" w miejsce, które było ich miejscem spotkania. Każdy miał swój odcinek do sprawdzenia, a gdy przeszukali go całego wracali.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic. - powiedział Daniel. - A wy?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To samo. - odparła dziewczyna, a Raimundo przytaknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W takim razie zostaje nam jedno i ostatnie miejsce do sprawdzenia.. Sala główna, zostawiłem to na koniec, gdyż moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że napotkamy tam wrogów.. zaraz się przekonamy czy moja teoria była trafna.. - ruszyli przed siebie długim korytarzem, mierzył on około 400 metrów długości. Gdy przebiegli jego połowę, lekko skręcając w lewo, gdyż taka była droga, ujrzeli koniec tunelu, z którego wydobywało się jasne światło, a te skrywało sylwetki niewidocznych dla nich osób..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-9653432691273967712016-12-08T19:12:00.006+01:002016-12-23T20:57:06.218+01:00Ciągła niepewność.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tu nie, tu nie, tu nie... - mruczał pod nosem brazlijczyk przeszukując każdy zakamarek korytarzy. - Dobra minęło już 5 minut. - pobiegł przed siebie i trafił do miejsca, w którym było rozwidlenie korytarzy, czekała tam Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- I jak? - spytała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nadal nic i przypuszczam, że ty także.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mogłabym to powiedzieć, lecz tutaj ważna jest każda luka, dlatego chodź za mną.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Para w zasadzie biegła, a nie szła. Mijali korytarz za korytarzem, co chwilę zmieniali kierunek biegu, aż w końcu zdyszana dziewczyna zatrzymała się i rzekła:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To tutaj. - podeszła do ściany. - Spójrz tu. - wskazała ręką na rozkruszoną z kilkoma dosyć dużymi pęknięciami podłogę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak widział to samo, co ona, lecz nie rozumiał co kilka dziur w podłodze ma za znaczenie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie rozumiesz? - spytała widząc jego nijaki wyraz twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No nie za bardzo. - uśmiechał się drapiąc się po tyle głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spójrz dookoła. - ruszyła ręką wokół własnej osi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak uczynił to, jednakże dalej nie wiedział o co jej chodzi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czasem się zastanawiam jak mogłeś być ich kapitanem.. Ściany oraz podłoga i sufit są w nienaruszonym stanie, wszystko jest wypucowane na błysk, czy to nie dziwne, że tutaj pośród tak czystego podłoża, jest jedno brudne od prochu i pęknięte miejsce? - gdy dziewczyna wyjaśniła Raimundowi co od samego początku miała na myśli, zrozumiał natychmiastowo co to może oznaczać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Musimy udać się piętro niżej. - przytaknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Biegli jeszcze szybciej niż do miejsca, w które prowadziła go dziewczyna, zbiegając na parter zamku, ich wzrok skierował się na sufit, szukali pęknięć. Nieustannie patrząc na góre, nastolatka ledwo co spostrzegła górę kamieni, leżących przed jakimiś drzwiami na wprost od nich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spójrz. - odparła i pokazała ręką z wysuniętym wskazującym palcem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To pewnie tu..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Szli wolnym i cichym krokiem, gdy było to konieczne rozmawiali, ale szeptem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zobacz ile tego gruzy tu jest.. ten sufit jest bardzo gruby. - mówi brazylijczyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Słysząc jakiś szelest za ścianą ustawili się w pozycji do walki.. wolno podchodzili do miejsca, w którym usłyszeli wydobycie się dźwięku. W momencie prawie, że ujrzenia tego co się tam znajduje zostali podcięci, przez to upadli przed siebie, lecz w ostatnim momencie obojgu udało się w porę podeprzeć rękoma przed spotkaniem ich twarzy z podłożem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Och przepraszam was! - powiedział zza ich pleców dosyć stary głos.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Szybko się odwrócili, a następnie ujrzeli staruszka Konana z wyrazem przeprosin na twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic się nie stało panie Konan. - odpowiedziała. - Co to jest? - wskazała palcem na skalne więzienie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To klatka na waszego przyjaciela, który jest pogrążony w ciemności. Daniel jest potwornie wykończony tą walką.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie dziwię mu się, Omi nie należy do słabych przeciwników. - mówi Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale to nie wygląda na zwykłe przemęczenie, oddycha nieregularnie, ma spięte całe mięśnie oraz to mimowolnie się trzęsie. - dziewczyna się uśmiechnęła, na co inni zdziwili się widząc jej reakcję.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic mu nie będzie. - odparła z szerokim uśmiechem. - Widocznie bardzo chciał zobaczyć przyjaciół i nas z powrotem. - nie rozumieli co nastolatka ma na myśli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aurola czemu tak dziwnie o tym mówisz? - spytał brunet.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mieliście szansy tego zobaczyć, ale Daniel posiada w sobie moc jaką to nikt nie ma. Czysty altruizm, oddałby życie za każdego z nas, a kiedy bardzo boi się o przyjaciół i chce ich obronić jego organizm staję jak innego człowieka. Wszystkie mięśnie mogą być przez niego użyte oraz ich sprawność wzrasta do stu procent, w tym momencie staję się bardzo silny i szybki.. - Raimundo był zdumiony tym co ona mówi. - Jednakże.. - jego wyraz twarzy zmienił się na ciekawy tego co teraz powie. - ten okres trwa około 15 minut, po tym czasie jego ciało jest sparaliżowane, a jego mięśnie są niezdolne do pracy, a ten stan trwa dwa razy dłużej, czyli pół godziny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Naprawdę bardzo przydatna umiejętność, lecz jeśli któregoś razu Daniel trafi na mądrego przeciwnika, to ten będzie unikał walki i będzie uciekać, aż w końcu ten osłabnie, a gdy ten stan powysiłkowy nastąpi, wtedy będzie praktycznie już martwy. - mówi starzec po zaanalizowaniu mocnych oraz słabszych stron tej umiejętności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To prawda, lecz Daniel także i zyskuje na prędkości.. - przerwał jej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A co jeśli ktoś panuje nad wiatrem, co wtedy on będzie w stanie mu zrobić?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Praktycznie tyle co nic.. - odparła, po czym opuściła głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ile już tak leży?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mam pojęcia, ale na pewno dłużej niż kwadrans.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zaraz mi to minie, nie martwcie się. - powiedział brunet wciąż leżąc w tej samej pozycji.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna podeszła do niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Więc jesteś przytomny? Robisz postępy. - uśmiechnęła się. - Odpoczywaj, a my odkopiemy ten gruz sprzed drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy tylko ja słyszałam ten wstrząs pod nami? - spytała ledwo co obudzona ze snu, była przejęta myśląc, że coś mogło się stać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja też to słyszałem. - odparł Dojo w małej formie, przez ciasną klatkę, w której mógł się zmieścić, tylko wtedy, gdy był normalnych rozmiarów.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak myślicie, co to mogło być? - zadał pytanie smok ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna rozglądnęła się po lochach..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chwila.. a gdzie Adrian?! - krzyknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pewnie zabrali go w nocy kiedy spaliśmy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie martwcie się niczym młodzi mnisi, to na pewno coś co jest naszą korzyścią.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Byli zdziwieni słowami mistrza zwłaszcza, że od kilku dni nie odezwał się do nich ani słowem. Jednakże nie starali się dłużej zrozumieć, co Fung miał na myśli, tylko z lekkim uśmiechem rzekli:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobrze mistrzu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kimiko pogrążona sama ze swoimi coraz to innymi myślami niż normalnie, powiedziała w głowie "Obyś to był ty Raimundo."</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Przez głuchą ciszę nagle wydobył się dźwięk otwierania drzwi..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Cała trójka podeszła do wielkich drzwi przykrytych przez głazy z sufitu, a następnie zaczęli je odrzucać na boki, by się do nich dostać. Zajęło im to kilka ładnych minut, by w końcu wejście do pomieszczenia było "czyste". Daniel widząc, że już skończyli wstał, by do nich dołączyć, Aurola zauważając to podbiegła do niego i podtrzymywała go.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dam radę. - powiedział krótko, lecz jak zawsze ze szczerym uśmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Puściła jego ręce i dała mu iść samemu, wszyscy położyli ręce na drzwiach..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Na trzy. - odparł Raimundo. - Raz.. dwa.. i trzy. - delikatnie pchnęli je do przodu, to co ujrzeli było nie do opisania, na widok tego każdemu z nich źrenice powiększyły się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Do środka gdzie przebywała uwięziona czwórka wtargnęli Wuya i Chase wraz z Orkaną, a także i dziesiątkami straży.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Otwórz. - powiedział ojciec Chase'a Young'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po kolei zabierali każdego z celi, założyli im worki z czarnego płótna na głowę i szli z nimi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie nas prowadzicie? - spytał Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- I gdzie jest Adrian?! - krzyknęła dziewczyna.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Nie odpowiadali im, lecz po chwili poczuli uścisk metalu na nadgarstkach i kostkach u stóp.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie, nie.. znowu to! - mówiła głośnym tonem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kiedy zostali unieruchomieni zdjęto im worki z twarzy..</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-31672019355612110082016-12-08T19:12:00.003+01:002016-12-23T20:56:43.933+01:00Prawdziwy przyjaciel.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mijali korytarz za korytarzem, ten pałac bym niczym labirynt, dodatkowo straże chodzące po piętrach jeszcze bardziej wszystko komplikowały.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Może.. tędy. - powiedział Konan wybierając jedną drogę z rozwidlenia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Byli zdenerowani, zmęczeni, lecz nie poddawali się. Musieli przeszukać cały zamek, by w końcu znaleźć te obrzydliwe lochy, w których przetrzymywani są ich przyjaciele.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Panie Konan niech Pan spojrzy tam! - wskazał ręką w stronę wielkich i ciężkich drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czyżby to..? - podeszli bliżej, jednakże nagle usłyszeli proszuenie się skał nad nimi, w porę odskoczyli do tyłu przed wielkimi głazami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niemożliwe, że pałac jest niestabilny, dlatego to..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak było to moją zasługą. - usłyszeli zza pleców, w jednej chwili się odwrócili.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Za nimi znajdował się Chase Young z uśmiechniętą twarzą oraz przełożonymi rękoma, zza jego pleców wyszedł ich dawny kolega z klasztoru. Jego wyraz twarzy oraz postawa w jakiej stoi nie zmieniła się, ani trochę od ich ostatniej potyczki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kopę lat Chase. - odparł starzec ze złą miną oraz zmrużonymi oczami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To ty jeszcze żyjesz? - zaśmiał się. - Myślałem, że już dawno umarłeś od kiedy opuściłeś mury mojego poprzedniego zamku. - Daniel był zszokowany, nie mógł uwierzyć w wypowiedziane przed chwilą słowa.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Odszedłem, ponieważ zrozumiałem jaki naprawdę jesteś oraz co ze mną się stanie, gdy zostanę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Umarłbyś gdybyś został, no ale popatrz.. tylko przedłużyłeś swoje marne życie, gdyż tutaj umrzesz już z pewnością. - ustawił się w pozycji do ataku. - Omi, zajmij się kolegą z klasztoru jeśli łaska.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdyby nie wy.. - zaczął chłopak. - jak zawsze musicie coś namieszać, coś zepsuć.. przez was Omi stał się tym kim teraz jest! - zacisnął pięści.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Haha! - wybuchł śmiechem. - Przez nas? Proszę cię! Gdybyście go próbowali choć trochę zrozumieć, wiedzielibyście, co mu leży na sercu, po za tym gdybyście spróbowali trochę bliżej mu się przyjrzeć zorientowalibyście się, że Omi od zawsze chciał walczyć po naszej stronie.. tylko bał się dopuścić te myśli do siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- I ty nazywasz siebie księciem ciemności? - Chase groźnie na niego spojrzał. - Tyle lat jesteś na tej planecie i nawet nie jesteś w stanie zobaczyć w ludzkich oczach, kto czego naprawdę chce. On nigdy nie pragnął, nie pragnie oraz nigdy nie będzie pragnąć bycia po waszej stronie. Chyba pomyliły ci się osoby skoro tak o nim myślisz. - zacisnął zęby.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jeszcze się przekonamy. - odpowiedział krótko. - Omi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Malec w jednej chwili skoczył na smoka ziemi, Konan odwrócił się, by mu pomóc, lecz usłyszał ruch za plecami, nie pomogło mu to za wiele, gdyż został odrzucony od mocnego ciosu w tył głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A ty gdzie się wybierasz? - zaśmiał się podchodząc w jego stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
-*-</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi uspokój się, nie jesteś sobą. - smok wody nie przestawał. - Nie chcę ci zrobić krzywdy. - żółto-głowy podciął go i w trakcie jego lotu na plecy, dobił go do ziemi przez mocny kop z nogi. - Widać nie mam wyboru..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wstał na nogi, ustawił się w stylu ruchu rozpoczęcia walki.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przygotuj się!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
W jednej sekundzie znalazł się za nim, zaskoczony malec nie zdążył nawet mrugnąć i został przygnieciony do ziemi przez jego pięść owiniętą skalną powłoką. Widząc jak jego przyjaciel się nie rusza zabrał rękę oraz podszedł do niego ze strony jego głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi wszystko w porządku?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Malec podniósł głowę z szerokim uśmiechem, przestraszając go, a następnie uderzając w twarz z wodnej dłoni utworzonej w jednej chwili. Brunet przetarł napuchnięty policzek, zamknął oczy..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Obraz z przeszłości -</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Danielu, chcę byś użył swojego żywiołu na Auroli. - chłopak spojrzał na nią.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie zrobię tego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dlaczego?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ponieważ nie chcę jej zrobić krzywdy, nie chcę by poczuła ból, którego ja będę sprawcą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem.. Aurola!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna w jednej sekundzie uderzyła go w brzuch, gdy chłopak był w lekkim locie od jej ciosu, ta skoczyła do góry.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Użyj żywiołu!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie! - odparł z zamkniętymi oczami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kontynuuj!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka kopnęła go z skoku w głowę powodując zderzenie jego czaszki z twardym podłożem. Chłopak czuł ogromny ból, lecz nie dawał za wygraną i dalej nie używał mocy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jeżeli tego nie zrobisz, Aurola cię zabije!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mam to gdzieś.. - powoli wstał na nogi. - Nie skrzywdzę przyjaciółki, nawet jeśli ona skrzywdzi mnie!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem.. w takim razie..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mistrz Guan pojawił się za dziewczyną, a następnie złapał ją za ręce oraz wykręcił je do tyłu, krzyknęła z bólu. Chłopakowi wyszły żyły na ciele, podbiegł do niej i także złapał ją za ręce, lecz pchał je w przeciwną stronę, niż Guan. Nauczyciel był zszokowany, gdyż używał w stu procentach swojej siły, a mimo to ręce Auroli stopniowo wracały do normalnej postawy. Gdy dziewczyna została puszczona przez mistrza, Daniel złapał go za kimono i podniósł do góry z uniesioną pięścią, jednak w jednej chwili się opanował.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Prze-Przepraszam. - odparł, a następnie postawił mężczyznę na ziemię.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Udało się nam Aurolu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak! - odpowiedziała uśmiechnięta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Słucham? - spytał zdziwiony.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wszystko było zaplanowane, by zobaczyć jak się zachowasz. Tak jak przewidzieliśmy, bardziej przejmujesz się przyjaciółmi niż samym sobą.. i to jest twoją siłą. Kiedy przyjdzie czas na pewno przyda ci się twoja prawdziwa wewnętrzna moc. - powiedział uśmiechnięty i położył dłoń na jego barku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rzeczywistość -</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mistrz Guan miał rację.. to jest właśnie ten moment! - mówi w głowie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Żyły wyszły "na światło dzienne", mięśnie napięły do maksimum, każdy ich ruch był widoczny nawet przez przeciwnika.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Obronię moich przyjaciół, nawet jeśli będę musiał walczyć z jednym z nich! - zgiął się na nogach i ruszył na smoka wody.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Został uderzony z tak olbrzymią siłą, że od razu po ciosie miał podbite oko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daniel, nie wahaj się używać całej siły! Osoba pod wpływem tego zaklęcia nie odczuwa bólu! - krzyknął w trakcie skoku, który był unikiem przed ciosem Chase'a. - chłopak przytaknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunet został odrzucony przez silny strumień wody, jego dawny kolega z klasztoru podchodził do niego z uniesionymi rękoma, nad którymi była woda, która miała być kolejnym jego atakiem. Wstał i pojawił się za nim, złapał go za głowę i uderzył jej przodem o podłogę, a następnie odrzucił go do tyłu. Chciał by ten po prostu stracił przytomność, lecz zorientował się, że skoro nie odczuwa bólu to nie ma od czego zemdleć, więc wpadł na pewien pomysł. Podbiegł do niego ze zmartwioną miną, Omi wykorzystując to użył żywiołu i dociskał go strumieniem do ściany. Chłopak wysunął lekko z uścisku dłoń, ruszył palcami oraz krzyknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ziemia!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Skalne ściany otoczyły go, po chwili łącząc się ze sobą stworzyły więzienie bez jakiegokolwiek otworu, przez jakiego byłby w stanie napełnić "klatkę" wodą. Gdy strumień zniknął, ten upadł na ziemię, a następnie jego ciało wróciło do normy. Jednak poczuł ogromny ból w mięśniach oraz odrętwienie na całym ciele.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Cholera, nie teraz! - powiedział przez zaciśnięte zęby.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chase spojrzał na prawo, widząc jakieś skalne więzienie, a Omi'ego brak zrozumiał, że został sam, więc wycofał się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak jak powiedziałem, że umrzesz tak dotrzymam słowa, lecz nie stanie się na ten moment. - odparł oraz skoczył do tyłu jak zawsze z pełną gracją, zarzucił swoje długie i błyszczące od światła odbijającego się od czerni włosy, a następnie zniknął w korytarzu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Konan chciał za nim biec, lecz usłyszał upadek ciała za ziemię, obrócił się i jego oczom, ukazał się widok leżącego chłopaka. Podbiegł do niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Danielu, wszystko w porządku?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- T-tak. - odpowiedział zdyszany. - To chwilowe odrętwienie ciała, zawsze tak mam kiedy użyje swojej wewnętrznej siły.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Staruszek zadał sobie pytanie w głowie "Jakiej siły?", lecz chciał dać mu już odpocząć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kiedy wrócisz do pełni sił, odkopiemy ten gruz sprzed drzwi, które możliwe, że są drogą do odzyskania waszych, a także i mojego przyjaciela. - chłopak uśmiechnięty lekko ruszył głową na znak zgody.</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-58079160506311644282016-12-08T19:12:00.001+01:002016-12-23T20:56:11.931+01:00Przedstawienie czas zacząć!<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przygotujcie się! - krzyknął Daniel widząc jak reszta jego kompanów nie zauważyła jeszcze wielkiego pałacu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co wy robicie?! Cofnijcie się! - nakazał im starzec.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czemu? - spytał Raimundo, reszta miała takie samo pytanie w głowie, uczynili co powiedział im Konan.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy wy straciliście rozum? Nie idziemy na frontalny atak, jak sami powiedzieliście.. naszym zadaniem jest uwolnienie przyjaciół, a gdyby zaszła taka potrzeba będziemy walczyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W sumie to prawda i to taka oczywista, że aż o tym nie pomyślałem.. - mówi brazylijczyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Każdy może tak powiedzieć. - spojrzała na niego podejrzliwym wzrokiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przejdźmy w osłonie drzew do tyłu zamku. - na tą chwilę wygląda na to, że Konan przejął dowodzenie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Reszta przytaknęła i zrobili co powiedział, przeszli na tyły pałacu, na ich szczęście były tam drzwi, które umożliwiły im wejście do środka. Znaleźli się na jednym z wielu pięter, przed nimi były tylko schody, które prowadziły do góry, a także i w dół. Można wywnioskować z tego, że dostali się tu przez drzwi "ewakuacyjne".</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- I gdzie teraz? - odparł smok ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wiemy, a ty? - spytała z poirytowaniem dziewczyna. - Czasem zadajesz serio, aż za głupie pytania..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mamy czasu na kłótnie. - przerwał im Raimundo. - Marnujemy w ten sposób czas.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Masz rację.. Może się rozdzielimy, lecz jeśli napotkamy wroga będziemy w osłabieniu. - mówi brunetka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozdzielenie jest dobrym pomysłem, jednakże jak nam już Aurola powiedziała będziemy mieli kłopoty, jeśli zostaniemy zauważeni. - powiedział staruszek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ważne, że ich szybciej odzyskamy.. - spojrzał na nich pewnym wzrokiem, ostatni raz go widzieli, gdy był przywódcą. - Ryzykujemy. Nie wahajcie się walki z Omi'm, to nie jest prawdziwy on. - skinęli głowami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rai my idziemy w górę. - odparła Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W takim razie ja i Daniel w dół, powodzenia młodzi mnisi. - skłonił się lekko, a następnie wyruszył ze smokiem ziemi w dół jakby niekończących się schodów oraz to z każdym metrem niżej w zwiększającej się ciemności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Zamknęła oczy, wypuściła pobrane do płuc powietrze, a następnie podniosła powieki i rzekła:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Możemy iść.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wbiegli po schodach, z każdą sekundą zostawiali za sobą kolejny stopień schodów. Oddychanie było coraz to trudniejsze, nie dało się ukryć, że byli zdyszani. Zatrzymali się na chwilę, by złapać oddech, jednakże to nie pomogło, wręcz przeciwnie praktycznie nie mogli już oddychać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się dzieje? - opadła na kolana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mam pojęcia. - ledwo wykrztusił z siebie słowa, podparł się ręką o ścianę, nie dawał łatwo za wygraną, dalej stał na nogach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Usłyszeli pstryknięcie palcami, a tlen momentalnie wrócił, oddychali jak najszybciej, bali się, że znów go utracą. Gdy ich oddechy wyregulowały się podnieśli głowy i zwrócili wzrok z usłyszanego wcześniej otarcia palca o palec. Zza rogu ściany wyszła postać, cień przykrywał jej osobę, lecz było widać z sylwetki, że to kobieta. Gdy wyszła na światło tęczówki wraz ze źrenicami Raimunda latały z jednej strony na drugą, na dolnej powierzchni powieki pojawiły się łzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co do? - mówi zszokowana Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Podoba się? - usłyszeli głos z cienia, na światło wyszła kolejna kobieca sylwetka, była to Wuya.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przecież ona nie żyje! - krzyknął brunet.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A to dziwne, bo tu stoi prawda? - próbowała go zirytować.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gadaj, o co tu chodzi! Jak wiele razy ona pojawi się przed naszymi oczami, gdy już ją nie raz widzieliśmy martwą! - Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mam pojęcia. - zaśmiała się. - Jest tylko jedno wyjście byście więcej tego nie doświadczyli.. - uśmiechnęła się szeroko, Raimundo zauważył to.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Uważaj!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Musicie umrzeć! - dokończyła, a zielony promień jej mocy leciał w stronę zdezorientowanej dziewczyny. Zranił tylko ramię, ale nie jej, lecz Raimunda, który w porę odpechnął nastolatkę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wszystko w porządku?! - dobiegła do niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak, to tylko zadrapanie, nie przejmuj się. - odpowiedział trzymając się za rękę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiecie co, nie chce mi się brudzić dłoni, moja nowa maskotka zrobi to za mnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Ionia wyszła lekko przed Wuye, a ta wycofała się do tyłu, by wszystko obserwować. W jej oczach nie było ani źrenic, ani tęczówek, były po prostu całe czarne.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wuya mów o co tu chodzi! - krzyczy dziewczyna.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Księżniczko jeszcze się nie domyśliłaś? To moje nowe zaklęcie, sama je dopracowałam, wasza koleżaneczka jest moim zwierzakiem testowym. - wybuchła głośnym śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ty walnięta zdziro! Daj jej odejść w spokoju! - Raimundo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie dam! Nigdy tego nie uczynie, dopóki wy żyjecie!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie myśl, że damy się zabić idiotko. - odparła władczyni żywiołu wody.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dacie.. nie po dobroci, ale dacie. - uśmiechnęła się. - Masz ich zabić! - Ionia z pozycji ze spuszczoną głową oraz ramionami, przeszła do biegu w ich stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Szybka jest! - odepchnęła bruneta, a ta sama odskoczyła przed jej atakiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Woda! - wykrzyczała, strumień skierował się w stronę jej przeciwniczki, ta jednak praktycznie przechwyciła jej atak, poprzez wiatr zwróciła jej to co ona jej dała. Brunetka skupiła się o wiele mocniej, by zapanować nad wodą, która leci w jej stronę. Nie mogła zrobić uniku, gdyż była w pół-klęku. Zapanowanie nad własnym żywiołem, który jest skierowany jako atak w jej stronę nie jest łatwe, bardziej osłabia ciało i kosztuje więcej sił.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo pomóż mi! - krzyknęła w jego stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Słyszała tylko jego jakieś szepty.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja nie mogę.. nie mogę.. nie potrafię jej skrzywdzić.. - cały się trząsł.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wcześniej dałeś radę i teraz sobie poradzisz! - krzyczy odwrócona oraz zajęta walką. - Mimo, że wygląda jak Ionia to ona nie jest nią! Tak samo jak z Omi'm, pamiętasz?!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Źrenice mu się poszerzyły. Ona ma rację. - mówi w głowie. Wstał na nogi, drgawki ustały, a on sam ruszył z wielką prędkością do ataku. Mimo walki wyraz jej twarzy był niezmienny, wyglądał na obojętny na wszystko co się stanie, usta ani razu nie zmieniły swojego ułożenia. W jednej chwili jej twarz została uderzona z wielką siłą, a ona sama została odrzucona na kilka metrów. Brazylijczyk włożył bardzo dużo siły w ten atak, wybrał dobry moment na odzyskanie świadomości, gdyż Aurola była przygnieciona do podłoża, a ta siedziała na jej pasie i obijała ją gdzie się dało.. po twarzy, brzuchu, żebrach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dzięki. - powiedziała i przetarła usta od małej ilości spływającdej krwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Blondynka wstała, kilka razy się wygięła i ruszyła z powrotem do ataku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy ona się w ogóle męczy?! - spostrzegła, robiąc następny unik. Złapała od spodu jej uniesione w górze ręce, przez co nie mogła nimi ruszać. Mimo, że to prawie inna osoba to nadal posiada te samo ciało, a Aurola zawsze była silniejsza od niej fizycznie, więc to kolejny plus do sytuacji, w jakiej się znaleźli. Chłopak kopnął unieruchumioną dziewczynę z wielkiego obrotu, a ta została odepchnięta.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rai, ona nie odczuwa zmęczenia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Właśnie to dostrzegłem, więc jedynym sposobem, by przejść dalej jest pokonanie osoby, która rzuciła zaklęcie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Obrócił się i ruszył na uśmiechniętą wiedźmę, przed którą w jednej sekundzie pojawiła się ich wcześniejsza przeciwniczka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Trzeba ją jakoś zająć, by nam nie przeszkadzała. - mówi brunetka, a następnie odskoczyła do tyłu wraz z chłopakiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Najlepiej będzie ją unieruchomić. - odparła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra tylko jak?! - mówi schylając się przed pięścią dziewczyny, następnie uderzając ją od spodu w brodę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Koniec! Już mi się znudziło! Wykończ ich!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po raz kolejny zaczęli tracić powietrze z płuc, opadli na kolana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo teraz! - wykrzyczała na ostatnim tchu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Blondynka została przygwożdżona do ściany przez nieustępujący prąd wiatru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Tlen wrócił do ich atmosfery, brunetka napełniła płuca, a następnie skierowała się na Wuyę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Myślisz, że sama dasz mi radę? - spytała rozbawiona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna nie odpowiedziała tylko atakowała kobietę, wiedziała, że ona bardziej walczy w stylu stania z tyłu i używania zaklęć, dlatego też nieustannie chciała przejść do walki wręcz. Za każdym razem, gdy Aurola była za blisko, Wuya odskakiwała do tyłu i używała do kontrataku mocy. Odskoczyła na prawo, a potem do góry, by uniknąc zielonych promieni. Z powietrza doskoczyła do niej, jednak z wielką szybkością została odrzucona do tyłu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak to? - spytała zdziwiona powoli się podnosząc z ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie jesteś najlepszym obserwatorem, to że prawie zawsze walcze w taki sposób, że stoję z tyłu nie znaczy, że nie potrafię walczyć w zwarciu. No popatrz, chyba dostanie się do waszych przyjaciół zajmie wam dłużej, niż się spodziewaliście, ale bez obaw dopilnuję byście dotrzymali im towarzystwa w zimnych celach. - zaśmiała się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Skończ gadać! - uderzyła ją zajętą w twarz, powodując, że ta uderzyła głową o ścianę, przez co lekko straciła równowagę oraz obraz przed jej oczami chwiał się. - Woda!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wiedźma została okrążona przez kałużę wody, która nagle uniosła się w górę tworząc ściany oddzielające ją od powierzchni. Aurola myśląc, że ta walka jest już skończona, gdyż bańka, w której była czarownica była w całości wypełniona wodą, odwróciła się i skierowała do Raimunda, który nie przerywał docisku wiatru do Ionii. Kącik ust Wuyi podniósł się, a ta przecięła bańkę na szerokość zielonym promieniem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Myślisz, że tak łatwo dałabym się pokonać?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czyli ty..?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak, celowo dałam ci się zaskoczyć i uwięzić w tym wodnym więzieniu, by zrobić ci złudną nadzieję. Jak widzę udało mi się. - zachichotała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aaaa! - wydarł się tym samym używając wiatru i uderzając ją o twarde ściany pałacu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Raimundo co ty robisz?! Przecież uwolniłeś Ionię!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nieważne. - odparł przewidując atak blondynki zza pleców, tym samym robiąc uchylenie. Nie musimy z nią walczyć wystarczy, że ominiemy jej ataki i ruszymy na Wuyę razem! - mówi do niej, a wiedźma w tym czasie wstała ocierając głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie uda wam się przejść dalej, obiecuję wam to! Ruszaj! - nakazała jej atak.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Ionia niczym marionetka na sznurkach robiła to czego chciał marionetkarz. Atakowała i tylko atakowała, nie miała wpojonej obrony, gdyż Wuya tylko i wyłącznie chciała, by ta ich zabiła, a bronieniem siebie nie zabije się przeciwnika. Aurola wraz z Raimundem wykorzystała to i robili unik za unikiem coraz to bardziej przybliżając się do lekko ogłuszonej przez wcześniejsze zajście Wuyi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Teraz! - wiedźma słysząc to podniosła do góry głowę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Ominęli Ionię, a następnie użyli żywiołów z obu stron i zgniatali ich nowy cel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ty głupia idiotko! Jak mogłaś do tego.. - nie dokończyła, gdyż kość ze strony, z której ściskał ją strumień wodny pękła, powodując stracenie przez nią przytomności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Ciało Ionii momentalnie opadło na plecy, podbiegli do niej, czerń z jej oczu zniknęła, a następnie obróciła się w proch..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spoczywaj w spokoju. - powiedziała brunetka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak.. w spokoju.. - odparł klęcząc na jednym kolanie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rai, Ionii nie udało nam się uratować za jej życia, więc teraz skupmy się na tych, którzy żyją i nie dupuśćmy, by umarli. - z lekkim przygnębieniem na twarzy przytaknął, a następnie zdyszani zniknęli w ciemnościach korytarza.</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-17014405507421290322016-12-08T19:11:00.001+01:002017-01-03T14:48:02.488+01:00Druga strona obrazu.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Blondyn z opuchniętą twarzą i pocięciami na ciele obudził się w tym samym pomieszczeniu, najwidoczniej stracił przytomność po raz kolejny. Kilka sekund po podniesieniu przez niego powiek do pomieszczenia weszło dwóch strażników, podeszli do niego i odwiązali jego ręce oraz nogi, wreszcie poczuł w nich ulge, przez tak mocny ścisk nie dopływała tam krew, przez co od jakiegoś już czasu nie mógł ruszać palcami u stóp i dłoni, jednakże nic to nie zmieniło, gdyż od razu po zdjęciu łańcuchów wcześniej owiniętych wokół jego kończyn, czucie a także ruchliwość w nich wróciła, z czego się ucieszył.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się szczerzysz? - spytał jeden z nich widząc go uśmiechniętego. Po chwili, lecz "domyślił się". - Ah to o to chodzi? - patrzył na niego, a ten wciąż wzrok miał zwrócony w inną stronę. - Nie martw się, za niedługo tu wrócisz, więc się nie ciesz. - uśmiechnął się szyderczo. Chłopak lekko się zaśmiał. - Ty no, zaraz mu obije tego ryja. - zwrócił się w stronę swojego kolegi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Celowo to robi, znasz rozkazy.. zanieśmy go do celi i idźmy już na naszą przerwę. - przytaknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
W momencie, gdy został przyprowadzony do lochów, od razu usłyszał krzyki ich kolegów, które składały się w całość:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Adrian, Adrian.. czy to ty?! - przez jeszcze kilka sekund byli w niepewności, lecz po chwili byli już pewni.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O Jezu.. - odparła Kimiko widząc w jakim stanie znajduje się jej przyjaciel. - Wy.. wy.. - nie mogła dokończyć, z powodu dużej złości oraz współczucia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No dokończ w końcu, albo lepiej nie, bo nam się tu znów poryczysz. - zaśmiali się, po czym zbili piątkę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wy śmiecie! - usłyszeli dokończenie za plecami tego, co chciała powiedzieć dziewczyna. Był to Clay, zęby mu się trzęsły od tak mocnego ich ścisku, mięśnie ramion były napięte, a dłonie zaciśnięte na kratach, nie da się ukryć, że wyskoczyła mu żyłka na czole.. - Chciałbym byście wy, chociaż raz poczuli taki ból jak on, lub my, wy zasrani egoiści! - wykrzyczał w ich stronę, reszta jego kolegów była tym zaskoczona, gdyż rzadko byli świadkami okazania głębszych uczuć przez Clay'a. Zawsze był uśmiechnięty, życzył każdemu szczęścia, a teraz widzą, co musiał ukrywać przez taki czas.. Strażnicy odpowiedzieli mu coś w stylu "Dobra, zamknij się już.", a następnie odeszli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Clay.. - zaczęła japonka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przepraszam, że musieliście mnie widzieć w takim stanie, ale kłódka trzymająca byka w zamkniętej szopie puściła.. Nie tylko Wy macie już tego wszystkiego dosyć. - kącik jego ust uniósł się w górę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic się nie stało, każdy skrywa jakieś uczucia wobec czegoś, ty już nie mogłeś wytrzymać, to zrozumiałe. - uśmiechnęła się w jego stronę. Po chwili, lecz szybko potrząsnęła głową i zwróciła się do obolałego Adriana opartego o ścianę w celi. - Adrian, jak się czujesz? - spytała z troską w głosie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A wyglądam jakbym jak się czuł? Jak ryba w wodzie? - spojrzał ze zdenerwowaną miną w jej stronę, jednakże szybko się otrząsnął. - Prze-Przepraszam.. Tylko trochę pobolewa, ale szybko przejdzie, nie przejmuj się.. - uśmiechnął się sztucznie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kimiko usiadła na piętach oparwszy plecy o ścianę, zamknęła oczy i pomyślała o czasach, kiedy byli nad jeziorem.. albo, gdy biegali po klasztorze jak małe dzieci. Uśmiech pojawił się na jej twarzy mimowolnie, lecz gdy ponownie otworzyła oczy, wnet zniknął. Widok brudnych ścian z zarastającym grzybem w górnym rogu przyprawiał o mdłości, wilgoć w powietrzu sprawiała uczucie, jakby byli w lodowatej wodzie, którego oczywiście nie było jak się pozbyć. "Co się z nami dzieję"? - powiedziała w głowie patrząc po kolei na każdego z osobna, mądry Mistrz Fung, który chciał każdemu pomóc był cichy jak posąg, od kilku godzin nie otworzył oczu, opanowany i życzliwy Clay pokazuje swoje przeciwieństwo, podobnie Adrian, jedynie Dojo nic się zmienił, śpi przez cały ten czas.. A ja? - zacisnęła kimono w dłoniach położonych na udach. - Ja, taka pewna siebie dziewczyna, która rzadko kiedy pokazywała swoje uczucia, robi to teraz na każdym kroku, tylko że ukazuje te negatywne.. Mam nadzieję, że już za niedługo opuszczę to miejsce wraz z moimi przyjaciółmi, dlatego "Onegai.. Onegai taskuete Raimundo. " odparła w swoim ojczystym języku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Książę ciemności podszedł do okna, a na widok tej ciemności obejmującej tą okolicę uśmiech sam się nasuwał.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czyż to nie piękne, ojcze? - spytał czując jego obecność za plecami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Piękne? Przecudowne.. czekałem na tą chwilę 1000 lat, wciąż nie mogę uwierzyć, że moje marzenie się ziściło. - położył dłoń na jego barku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A co z resztą ludzi? Zabijemy ich? - Orkana pokiwał przecząco głową.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zostawimy ich, będziemy obserwować ich przez oko ciemności, będą walczyć dla jedzenia oraz ciepła, niektórzy będą zabijać z szaleństwa, a niektórzy popełnią samobójstwa, by się od tego uwolnić oraz poczuć ulgę odejścia z tego świata. <strong>(</strong><strong>Czytaj do końca) </strong>Będą nieustanne wojny, myślenie do przodu, ile zjeść bądź wypić, by starczyło na dłużej, zabijanie drugiej osoby, dla swoich korzyści. Uwierz mi, że to przepiękny widok. - wysunął język z ust i oblizał je dookoła. Wreszcie moja gorycz wyobrażania sobie, jak wyglądać będzie ten świat w pełnej ciemności została zaspokojona, w brzuchu czuję nietoperze. - zaśmiał się lekko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chyba, motyle. - poprawił go syn.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A ty jesteś miekki i dobry, czy twardy i zły? - spytał z kamiennym wzrokiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy ty naprawdę zadałeś mi to pytanie? Oczywiście, że twardy i zły.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To w takim razie, w takich chwilach czujesz nietoperze. - przełożył rękę za jego plecy i wyszedł wraz z nim w stronę korytarza.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już za niedługo tam będziemy. - odparł staruszek w ciągłym biegu, mimo to ze wciąż wyregulowanym oddechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Doprawdy? Ja też to wiem, zwłaszcza, gdy jesteśmy w nieustannym biegu. - mówi Aurola trochę zirytowana tym, jakże oczywistym spostrzeżeniem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie zwalniajcie. - powiedział Rai widząc tą dwójkę z wolniejszym tempem niż wcześniej przez swoje rozmowy. - Oni na nas czekają i liczą, nie możemy ich zawieść. Każda nasza minuta opóźnienia to dla nich minuta dodatkowego bólu, myślcie o tym w taki sposób, a nie zawahacie się nawet do utraty całych sił.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przygotujcie się! - oznajmił Daniel całej reszcie, widząc, że jeszcze niezauważyli bramy 200m od nich przez swoje gadanie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
"Już prawie jesteśmy, czekajcie na nas! Jeszcze tylko chwila!"</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<strong>Oczywiście w poprzednich zdaniach o samobójstwie, a także morderstwach, zostały w taki dobry sposób opisane, na pomoc w opowiadaniu i nie są one rzeczą, którą powinno się robić!!! </strong></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-72377799395505674152016-12-08T19:10:00.002+01:002016-12-23T20:55:05.913+01:00Uczucia z przeszłości.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wuya! - krzyknął Chase zaraz po wyjściu z sali gdzie przetrzymywany jest smok ognia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co znowu krzyczysz? - spytała spokojna, lecz zdezorientowana wiedźma.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tylko po to mieli być w jak najlepszym stanie?! Byś ich sobie prawie pozabijała?! Mieli nam służyć, a nie być naszymi lalkami, które zaspokoją naszą nudę. - mówi wciąż zdenerwowany, lecz z każdą chwilą jego ton i zachowanie wracało do normy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Och nie tylko po to.. - skręciła wzrokiem gdziekolwiek indziej byle nie na niego. - No dobra, to był główny dla mnie cel, ale wy możecie ich używać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobrze, to teraz panno idiotko wytłumacz mi jak mamy z nich korzystać, jeżeli co chwilę będą u kresu sił, gdy ty psycholko będziesz ich co chwilę karaszować?! Też lubię sprawiać innym ból, patrzeć jak cierpią na różne sposoby, ale bez przesady sadystko. Od tej chwili masz całkowity zakaz robienia im krzywd, rozumiemy się?! - spojrzał na nią twardym wzrokiem. Zrobiła dziubek z ust, przeplotła ręce na klatce piersiowej, popatrzyła na niego i odparła:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra.. - szybkim krokiem opuściła hol.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jest stara jak świat, a mimo to zachowuje się jak dziecko.. - parsknął i skierował się do swojego pokoju.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko może lepiej się zdrzemnij.. - mówi dosyć łagodnie Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Sugerujesz coś? - spytała z przeszywającym wzrokiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie, nic. - uśmiechnął się sztucznie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ehh.. - nagle zmieniła ton, a ona sama spuściła wzrok na podłogę. - Ja.. ja wiem, że się zbyt zamartwiam, a ty chcesz dla mnie dobrze i ja ci po prostu podcinam skrzydła. Za każdym razem myślę pesymistycznie, wyprzedzam fakty i wyobrażam sobie Bóg wie co, a później przez to rycze non stop. Niestety nie jestem w stanie tego zmienić, przynajmniej nie teraz, ale będę próbować, tym się nie przyjmuj. - blondyn uśmiechnął się z myślą w głowie "O co jej chodzi?". - Może i masz racje, prześpie się, ale jakby wrócił Adrian masz mnie natychmiast obudzić, rozumiesz? - spytała całkiem poważnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie ma problemu. - złapał się za kapelusz.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brunetka ułożyła się wzdłuż ściany, podkuliła nogi, przez cały czas nie mogła przestać myśleć o tym, jak inni się poświęcają dla dobra świata, a ona owszem i walczy.. ale nie z narażeniem życia. Nie potrafi pozbyć się z głowy obrazów walki kiedy to Raimundo staje w jej obronie, czy to Aurola daje z siebie wszystko wraz z Clay'em i Danielem. Teraz mimo tego, że jej bliski przyjaciel przeszedł na złą stronę to nie myśli o tym za dużo, także i tym się zamartwia. Czyżby na prawdę w tak łatwy sposób można zapomnieć o przyjacielu, wystarczy jedna zła decyzja, by być skreślonym przez drugą osobę już na zawsze? Kimiko wie, że nie jest teraz w najlepszym stanie psychicznym, jest praktycznie w drodze do popadnięcia w depresję. Jeszcze nie dawno temu ona pomagała Raimundo'wi się z tego otrząsnąć, pokazać mu z jakiej strony powinien patrzeć na świat, że w tej stracie są także i plusy. Obraz jej osoby wyglądał praktycznie tak samo jak w dzień przyjechania policji do jej domu i oznajmienia, że prawdopodobnie znaleźli jej siostrę.. ale martwą. Czuła ten sam przenikliwy ból w głowie co wtedy, obawiała się tego, że znowu wróci do tamtych chwil i owszem wie, że nie może oraz jest świadoma, że zaraz może do tego dojść, jest to plus, jednakże co to daje, jeśli nie potrafi sobie z tym poradzić? To jak w trakcie pożaru, jest w pomieszczeniu pełnym płomieni, obok nogi ma pompę, przez którą przepływają litry wody, lecz co z tego, jeżeli ona jej nie dostrzega, choć jest tak blisko. W trakcie tego całego rozmyślania podłoże pod jej głową zmieniło barwę na barwę bardziej ciemną, tak.. znów potok łez spływał po jej twarzy. Widząc kolejną kroplę spływającą wzdłuż nosa, która zatrzymała się na jego czubku, powiedziała w głowie:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- "Przestań.. przestań.. przestań w końcu ryczeć!"</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kropla mimowolnie opadła z nosa na ziemię, a za nią następne.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czy ja naprawdę tylko tyle potrafię? Płakać, błagać, użalać się, liczyć na innych? Przecież z jakiegoś powodu tu jestem.. Jestem cholernym smokiem żywiołu, smokiem ognia, a nie wody!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko? - spytał Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Dziewczyna kaszlnęła kilka razy, by nie było słychać po jej głosie, że płakała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Słyszę jak chlipiesz, nie wiem jak się teraz czujesz, gdyż nigdy nie miałem przygnębiających sytuacji. Moje życie praktycznie było usłane różami, nie wiem jak ciężko jest się z tego uwolnić, lecz proszę cię.. nie zadręczaj się już więcej. Przepraszam, że to powiem, ale nie mamy czasu, by cię co chwila pocieszać.. - poczuła ból w brzuchu. - zamiast tego musimy skupić się na ucieczce z tego miejsca. Dziewczyna podparła się ręką, po czym podniosła się przy jej pomocy, następnie przetarła oczy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- M-masz rację, nie możemy ciągle liczyć na nich, sami musimy coś zrobić, chociaż w naszej sytuacji nie ma prawie w ogóle żadnych opcji.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wystarczy pozytywne myślenie, to szczerze wszystko co możemy teraz zrobić, ale "możemy" a nie "mogę" ty także musisz to zrobić, dobrze?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Postaram się. - uśmiechnęła się sztucznie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To jak powiesz nam? - spytał lekko podirytowany Konan.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Strażnik pomimo tylu oparzeń, a także i ran otwartych przez nacięcia nożem nie zamierzał się odezwać na temat położenia zamku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Koniec tego dobrego! - wstał brazylijczyk i podszedł w jego stronę, podniósł go za zbroję na klatce piersiowej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Są tam uwięzieni Dojo, mistrz Fung, Adrian, Clay.. - lekko spuścił wzrok. - i Kimiko, więc gadaj natychmiast! - wziął nagrzane ostrze od staruszka. - Albo pogramy według moich zasad.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Strażnik podniósł głowę do góry, otworzył usta i zaczął mówić literami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- N-i-c c-i n-i-e.. - nie dokończył dalej, gdyż musiał się wydrzeć z bólu z powodu, iż smok wiatru wyrwał mu paznokieć z małego palca u lewej dłoni.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mów! - przybliżył nóż do kolejnego palca.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra! Tylko zabierz ode mnie te ostrze.. - chłopak zrobił to o co poprosił. - Pałac znajduje się 250km na północny-wschód od miejsca, w którym jesteśmy. Powiedziałem co chcieliście, puśćcie mnie wolno, proszę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zabrałeś nam dużo czasu.. - zaczął Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie ma sprawy. - odparła Aurola i rozwiązała go.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co robisz?! Przecież na pewno ich powiadomi! - oznajmił patrząc na uciekającego strażnika.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- I tak, by się dowiedzieli w pierwszej chwili, jakbyśmy byli conajmniej 15 metrów od pałacu, to nie zmienia niczego..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra, już i tak za późno, pośpieszmy się. - wyruszyli w kierunku jaki powiedział im ich "więzień".</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-57312019490697129502016-12-08T19:09:00.004+01:002016-12-23T20:53:51.862+01:00Jak widać to jedyny sposób, by się czegoś dowiedzieć.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Młody wojownik xiaolin o brudnych, przetłuszczonych oraz sklejonych od krwi blond włosach.. w sumie to teraz są bardziej ciemne niż jasne.. delikatnie uniósł powieki, po czym widział obraz dokoła siebie niezbyt wyraźnie, lecz dokładnie spostrzegł ściekającą po jego ciele krew, wyglądała to niczym rzeki zaznaczone na mapie, kropla spływała w dół łącząc się z inną, a następnie zmieniając kierunek rozdzielały się. Więc po to chciała nas w jak najlepszej formie? By móc nas pokaraszować trochę mocniej niż zwykle. - myśli. Próbował się podciągnąć, lecz nie dość, że przeszkodziły mu w tym stopy przygwożdżone do ziemi przez kajdany, to jeszcze do tego ogromny ból opuchniętych nadgarstków, z których zeszła skóra robiąc rany, z których wcześniej sączyła się krew, lecz teraz zaschnęła. Nie tak miał wyglądać mój wyjazd tu. - zacisnął powieki i zagryzł wargę. Obraz jego myśli przeniósł się kilka lat wstecz do jego domu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale mamo ja nie chcę wyjeżdżać! - krzczy mały chłopczyk z krótkimi blond włosami, dżinsowymi spodniami na szelkach oraz koszulką w biało pomarańczowe paski.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kochanie.. - uklękła przed nim jego matka. - nie możecie tu zostać, jeśli was znajdą razem z nami to będziecie jedli pieczarkową już do końca życia. - starała się mówić wiarygodnym głosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Blee tylko nie pieczarkową!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Właśnie dlatego jak wyjedziecie będziecie mieli normalne jedzenie. A teraz złap mocno pana Michaśka i dzielnie wyjdź tylnymi drzwiami. - chłopczyk złapał za pluszaka i przytaknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Lekko wyższa od niego dziewczynka złapała go za dłoń i skierowała się ku wyjściu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chodź Adrian. - przeszli kilka kroków, lecz chłopiec momentalnie się wyrwał i pobiegł do mamy, po czym z łzami w oczach przytulił ją.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mamusiu, będę tęsknić..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja także Adrianku.. ale nie martw się, mamusi was odwiedzi. - odsunęła się z uśmiechem i nakazała im już wyjść.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Gdy opuścili drewniany domek tylnymi drzwiami, siostra powiedziała, by szedł dalej, a ona zaraz wróci. Podeszła do drzwi i lekko je uchyliła.. wrócił myślą do rzeczywistości.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie tak to miało wyglądać.. - łza wyleciała mu z lewego oka. - nie tak jak obiecywała mama..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Usłyszał głośne oklaski w tym pomieszczeniu, z czerwonymi oczami spojrzał przed siebie.. w cieniu stał prawie, że niewidoczny Chase Young.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wszystko wygląda tak jak się mówi, brawa dla mamuśki, że cię tu wysłała. A powiesz mi z jakiego to powodu twoja własna matka, osoba, która opiekuje się tobą, chroni cię oraz cieszy się twoim szczęściem.. jaki był to powód, że zostałeś wyrzucony za próg drzwi?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie twój interes.. po za tym nie wiem tego, a gdybym wiedział to bym nie powiedział.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No chyba każdy, by tak postąpił. - parsknął. - Swoją drogą żal mi na was patrzeć.. tkwicie tu uwięzieni, kiedy reszta waszych znajomych pewnie świetnie się bawi, gdy was nie ma.. - chłopak przerwał mu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chyba ich nie znasz. - powiedział niskim tonem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A ty ich znasz? - uśmiechnął się szyderczo. - Tak jak znasz Omi'ego? A może on jest wyjątkiem?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi taki nie jest, to przez was jest stał się tym kim teraz jest! - książę wybuchł głośnym śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dowidzenia. - zamknął ciężkie metalowe drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Chłopak wisiał tak na łańcuchach, nie wiedział co robić, była taka cisza, że było słychać krople jego krwi opadające na podłogę, tym samym tworzące małą kałuże.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już blisko, zaraz będziemy na miejscu. - mówi Rai w szybkim biegu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Nie wiedzieć czemu Konan momentalnie rzucił się na niego. Chłopak podniósł głowę, przetarł się po niej. Reszta się zatrzymała i patrzyła na nich.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O co chodzi Konan? - spytał skołowany wojownik shoku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Staruszek nie odpowiedział tylko skręcił głową za jego plecy, chłopak uczynił to samo. Jego źrenice zmniejszyły się, gdy ujrzał strzałę wbitą w głaz. Nie wiedzieć czemu z dziury w kamieniu gdzie tkwiła strzała ulatniała się para. Podeszli bliżej i wyjeli ją, z metalowego końca skapła kropla zielonej cieczy, która wypaliła małą dziurę w ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ummm.. widzę, że w pałacu Chase'a wciąż jest straż, a w dodatku mają nowe zabawki. - mówi Aurola zdziwiona widokiem tego co ta kropla zrobiła, wypowiadając się wciąż nie spuszczała wzroku z dziury w podłożu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Także jestem tym zszokowany. - odparł Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobrze.. - zaczął stary wojownik xiaolin, cała trójka spojrzała na niego. - nie mamy czasu, by go jeszcze dodatkowo marnować.. musimy się pospieszyć! - powiedział motywująco w ich stronę, jego ton brzmiał jakby wydał rozkaz.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Raimundo wyrzucił drewnianą zdobycz do pobliskich krzaków i razem z resztą wrócił do przebijania się przez gęsty las prosto do zamku. Po krótkim czasie znaleźli się przed bramą pałacu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czekajcie nie wchodźcie! - krzyknął, lecz dosyć cicho Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czemu? - spytała zdziwiona Aurola, lecz gdy się odwróciła od razu się dowiedziała. - Gdzie Daniel? Myślałam, że ty biegłeś jako ostatni Raimundo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie, ja go wyprzedziłem w połowie drogi, dziwię się tylko, że nic nie usłyszałem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ręce pod ścianę zamku! - usłyszeli czyjś niski głos. Nie wiedząc kim jest przeciwnik, ani gdzie się znajduje posłusznie wykonali polecenie. - Proszę bardzo.. - wyszedł jeden ze strażników ubrany standardowo w różnego rodzaju skóry zwierzęce. - jak to jedna samotna myszka może okazać się użyteczna. - szarpnął smokiem ziemi za kimono. - Jeden ruch, a.. - usłyszeli jak przestał mówić, więc powoli postanowili się odwrócić. Im oczom ukazał się obraz Konana uwalniającego Daniela.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie.. Niesamowite. Kiedy pan to?! - krzyczy zdezorientowany brazylijczyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co za szybkość! - mówi zaskoczona dziewczyna.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdy dorośniecie też tacy będziecie, a nawet i lepsi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem to. - brunet drapie się po tyle głowy, lecz od razu spoważniał. - To wchodzimy? - odwrócił się w stronę wielkich drewanianycy drzwi, na wysokość ok. 4m a szerokość 3m.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W zasadzie Raimundo.. - mówi staruszek. - to nie ma takiej potrzeby. - ruszył głową w stronę nieprzytomnego strażnika.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To jest już niedorzeczne! - krzyczy zestresowana japonka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko uspokój się, wszystko się jakoś wyjaśni.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ciekawe kiedy?! Do tego momentu będzie już za późno! Minęły dwa dni, pieprzone dwa dni! To trwa stanowczo za długo! - zsuneła się po ścianie z dłońmi przeplatanymi w włosach, próbowała jakoś racjonalnie myśleć, uspokoić ten zamęt w jej głowie, lecz na próżno.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie zabiliby go.. to jest pewne.. to nie w ich stylu. - mówi wciąż pewny swojego zdania Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie znamy tego całego Orkana! Mógł ich namówić, czy po prostu rozkazać, albo i sam to zrobić! To jest obca nam osoba. Możliwe, że.. nie.. nie mogę tak myśleć.. Boże niech nic mu nie będzie. - zatrzęsły się jej wargi. - Na pewno cierpiał straszne katusze, a my tu siedzimy w tych celach.. jest zimno, twardo, ale to i tak raj w porównaniu do tego co one może teraz przeżywać. - łzy podeszły jej do oczu. - Adrian, wytrzymaj.. nawet nie waż mi się umierać, rozumiesz?! - wykrzyczała w głowie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Strażnik odzyskał przytomność, chciał się złapać za bolący go kark przez cios Konana, lecz nie mógł podnieść rąk. Czuł mocny ścisk na klatce piersiowej, jak i w pasie. Był związany, jedyne co mógł robić to podnieść głowę i sprawdzić gdzie się znajduje i co się dzieję. Leżał przed wejściem do jakiejś jaskini, przed nim było małe ognisko, przy którym siedzieli wojownicy żywiołów. Brunet z Europejskiego klasztoru spostrzegł, iż ich "więzień" ocknął się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Patrzcie. - wskazał palcem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Obudził się.. akurat na czas. - odparł staruszek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nagrzałeś go? - spytał Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aż nawet za bardzo. - wstał i podszedł do strażnika. - a teraz grzecznie nam powiesz gdzie znajduje się drugi pałac Chase'a Young'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pff chyba śnisz. - parsknął i odwrócił się w drugą stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niestety, tak myślałem, że tak będzie.. a uwierz mi, że nie chciałem tego robić. - słysząc jego słowa, kątem oka spojrzał na niego, a w obraz rzucał się mu nagrzany do czerwoności nóż.</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-22028997403946642782016-12-08T19:09:00.001+01:002016-12-23T20:53:05.644+01:00Tortury.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Musimy ich jakoś powstrzymać! - chodzi z kąta do kąta przerażony Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Naprawdę dobre spostrzeżenie.. - zakryła twarz Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Panie Konan, czy jest pan w stanie powstrzymać Orkana jeszcze ten jeden raz? - pyta Raimundo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mam pojęcia.. pamiętajcie, że on się nie zestarzał, a ja tak. A co z Fungiem? Może we dwóch uda nam się coś zrobić.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tylko, że jest mały problem.. - zaczął brazylijczyk. - Fung został porwany z resztą naszych przyjaciół. - staruszek zmarszczył czoło i kilkukrotnie je przemasował.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W takim razie musze liczyć na was, kondycyjnie jesteście lepsi niż my, jednakże w tej walce przyda się doświadczenie jak i znanie umiejętności walki na wysokim poziomie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aurola i Daniel dobrze walczą wręcz, ja jestem z tym trochę w tyle, lecz nie będę ciężarem.. proszę mi wierzyć. - staruszek uśmiechnął się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mam taką nadzieję chłopcze, gdyż drogi odwrotnej nie będzie, a także i taryfy ulgowej. Tu nie będzie wahania się przed zabiciem przeciwnika.. Bądźcie świadom tego, iż po tej walce możecie mieć krew na swoich dłoniach. - cała trójka przełknęła śline. - Nie możecie myśleć o ciosie, który nie będzie śmiertelny, zwłaszcza w zwarciu.. Nasz wróg nie pomyśli o tym, ani sekundy, po prostu zrobi to co ma zrobić, by dostać to czego chce. A teraz.. czy ktoś z was zna drogę do ich kryjówki?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Właśnie nie.. - mówi Daniel. - zmienili swoją siedzibę i nie mamy pojęcia gdzie się ona znajduje.. Ale proponuję, by udać się do ich starego zamku, może tym razem znajdziemy coś co nam pomoże ich znaleźć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niestety bez Doja zajmie nam to dużo dłużej. - odparła dziewczyna.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W takim razie lepiej ruszać od razu. - powiedział starzec, po czym zabrał broń z haczyka obok drzwi, a następnie wraz z nowo poznanymi uczniami jego dawnego przyjaciela opuścił chatke oraz udali się w drogę do pałacu Chase'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Budź się! - usłyszał kompletnie nieznany mu głos, po czym do uszu dobił mu się dźwięk otwieranych krat od celi. - Powiedziałem budź się! - strażnik kopnął go w żebro, smok ognia zwinął się z bólu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zostaw go! - krzyknęła Kimiko z dłońmi trzymającymi za kraty, w oczach miała łzy, które zaraz miały rozpocząć swą podróż po jej twarzy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Mężczyzna patrzył na dziewczynę, po czym z uśmiechem powtórzył wcześniej wykonaną przez niego czynność, jednakże wciąż na nią patrząc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przestań.. - opadła na kolana. - proszę.. - szlochała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Strażnik podniósł obolałego Adriana, po czym szedł w stronę wyjścia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jesteś żałosna. - rzucił w jej stronę, po czym wyszedł z chłopakiem zawieszonym przez bark.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Wstała na nogi, które mimowolnie drżały, jakby miały się zaraz ugiąć. Podeszła do ściany, opuściła się po niej z zakrytą przez dłonie twarzą, nie przestawała płakać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak zwykle, mogę się tylko rozpłakać.. naprawdę jestem żałosna, zwłaszcza jak na smoka żywiołu.. - chlipała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko nie histeryzuj! - krzyknął w jej stronę smok w małej klatce zawieszonej na matelowej linie przyczepionej do sufitu. - Naprawdę mamy sporo problemów, nie stwarzaj sobie niepotrzebnie nowych.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja wiem, że masz rację.. - zabrała ręce sprzed twarzy i skierowała wzrok do góry na Doja. - Ale to co ja mówię to prawda..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie jest to prawda, lecz jeśli długo będziesz tak sobie to wmawiać to może się nią stać. - uśmiechnął się delikatnie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dziękuję ci.. - otarła oczy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jedyne co mamy do roboty, to czekanie i liczenie na Raimunda, Aurole oraz Daniela. - mówi Clay oparty plecami o ścianę naprzeciw krat ze spuszczoną głową i wzrokiem skierowanym na podłoże.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie przestawajcie wierzyć w swoich przyjaciół. - powiedział Fung wciąż w pozycji medytującej, tyle, że z otwartym lewym okiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja w nich wierzę.. - podeszła do krat, następnie spojrzała na sufit, na którym była dziura zakryta kratami. Patrząc tak na blask księżyca oraz gwiazd, myślała o ludziach, którzy mogą zginąć z ręki Heylinu, a także o Adrianie, który w tej właśnie chwili może przeżywać katusze. Dziewczyna zacisnęła powieki oraz dłonie na kratach, a także zagryzła wargę i następnie pomyślała: "Raimundo.. proszę przybądź!"</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tyle mroku.. i to tylko dla nas.. - mówi odprężony tym widokiem Orkana.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A może, by tak próbować przejąć władzę nad światem? - spytała wiedźma, leżąc na kanapie oraz kręcąc kosmyk swych wiśniowych włosów.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spokojnie, lepsze jest wyobrażenie sobie jak to będzie wyglądać, bo z czasem widok ten nam się znudzi, gdy już osiągniemy nasz cel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Łatwo ci mówić, ja już trochę na tą chwilę czekam, a ty zmartwychwstałeś dopiero kilka dni temu.. Idę na dół do mojego gościa. - mężczyzna obrócił się w jej stronę ze zdziwioną miną, a ta wyszła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Schodząc po schodach jak zawsze bezszelestnym swym krokiem napotkała Chase'a.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tam ktoś chyba na ciebie czeka. - próbował jej lekko dogryźć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem, właśnie do niego idę.. Nie martw się. - szła dalej z podniesioną głową. - Witam w moim progach drogi Adrianie z klasztoru xiaolin. Dobrze powiedziałam twoje imię?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A co cię to?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A no cóż, chcę wiedzieć kto zginie jako pierwszy z mojej ręki.. - chłopak się lekko wystraszył, lecz w głębi duszy czuł, że ona blefuje.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Z resztą nie musisz mi mówić, pamiętam dobrze jak ci na imię. Ciężar drużyny z klasztoru w Europie, którego w niecały miesiąc prześcignęła taka niedojda jak ta dziewczyna, tak ono brzmiało? - wybuchła śmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Blisko.. podpowiem, że na literę A.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Idiota.. - walnęła się w czoło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Na literę A, jesteś głupia czy co?! - próbował ją wkurzyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie próbuj mnie tu podłudzić, bo ci się nie uda, a po za tym to ty jesteś w nieciekawej sytuacji. Dziwię się twoim kolegom, że lubią twoje towarzystwo.. z tobą nie da się w ogóle pośmiać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Szkoda, że ciebie ktoś lubi.. - parsknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mi przyjaźń nie potrzebna, nie chcę tego.. liczy się tylko panowanie nad światem. - uśmiechnęła się szeroko. Dobra, bo czas mija, a ja zeszłam trochę z tematu, wróćmy do tego co uwielbiam robić. - podeszła bliżej do związanego łańcuchami nastolatka, po czym przyłożyła mu do ramienia zimny metalowy nóż.</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-4700718770451505092016-12-08T19:08:00.001+01:002016-12-23T20:50:14.994+01:00Mrok pokryje cały świat.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Po raz kolejny otwiera powoli oczy, na ciele poczuła znany jej chłód, który sprawił, że przeszły ją dreszcze. Spojrzała na dłonie, były czerwone od krwi, a także bardzo się trzęsły. Dopiero po chwili dotarł do niej olbrzymi ból, zaczynający się od głowy, odruchowo złapała się za jej tył, lecz to sprawiło, że ból się wzmocnił. Syknęła, lecz momentalnie dotarło do niej, że musi zignorować ten problem i dowiedzieć się gdzie się teraz znajduje. Od ściany po jej lewej stronie odwróciła się w prawo, widok tego miejsca sprawił, że do jej szarych oczu napłynęły łzy, było to miejsce, w którym było najwięcej bólu i cierpienia, było nawet gorsze od piekła, przynajmniej dla niej.. znowu, znowu jest w tych cholernych lochach, każde wspomnienie stąd powróciło.. Tortury, głód, cierpienie, a także i widok śmierci.. Wszystko to przebiegło przed jej oczami, jakby obejrzała film w prędkości 2.0. Jednak to było prawdziwe, a to były wspomnienia, czyli rzeczy, które się już wydarzyły.. Słysząc ten wkurzający dźwięk otwierających się drzwi zagryzła wargi i siedziąc na stopach złapała za kimono na nogach, a następnie zacisnęła je w rękach. Łza za łzą kapała na jej odzienie, tym samym coraz bardziej je namaczając.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co ryczysz? - podniosła głowę, by sprawdzić kto to powiedział. Był to zwyczajny strażnik, nikt ważny, czyli nie miała powodu, by się przejąć jego słowami. Rzucił on kimś do celi, jako, że wszystkie były puste oprócz tej, w której była Kimiko i niewidoczna dla niej osoba, można wywnioskować, że ona była transportowana jako pierwsza, a to znaczy, że będą ich tu jeszcze znosić. Strażnik wyszedł.. dowiedziała się o tym, przez dźwięk zamykających się tych wielkich i ciężkich drzwi, które dały echo na całe lochy. Podeszła bliżej krat, chciała spytać się kim jest, lecz nie mogła przez jej płacz. Dosłownie spoliczkowała się, by się uspokoić, wzięła parę oddechów i spytała:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- K-Kim jesteś? - wciąż lekko szlochała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Postać skryta cieniem ściany nie odpowiadała, wiedziała, że jest przytomna, gdyż widziała jak się lekko porusza.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Odpowiesz mi?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie. - powiedziała w jednej chwili, dosyć wysokim głosem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Musimy stąd uciec, byłam tu kiedyś.. Uda nam się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie uda nam się, za tymi drzwiami są dziesiątki straży. - odpowiedziała postać bez jakiegokolwiek przejęcia w głosie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już wcześniej stąd uciekłam, uwierz mi damy radę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie da rady stąd uciec, sama dobrze się o tym przekonałam. - podeszła bliżej krat, tym samym wychodząc połową twarzy na światło. Japonka cofnęła się pod samą ścianę i krzyknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ionia!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Poznajesz mnie mimo takiej zmiany? - skrzywiła głowę, nie miała skóry, która przykrywa szczękę.. Krew skapywała z miejsca gdzie powinna właśnie być.. - Nie uciekniesz.. ja ci nie pozwolę.. - nagle przecisnęła się przez kraty, po czym skierowała się do jej celi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie podchodź, cofnij się!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zawsze się mieszałaś pomiędzy mnie i Raia, panna idealna. Teraz przyszedł czas zapłaty! - zamachnęła się, a Kimiko ze strachu po prostu siedziała pod ścianą z zamkniętymi oczami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Więc był pan kolegą mistrza Funga?! - spytał z niedowierzaniem brazylijczyk.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jesteś zdziwiony tym, że Fung miał znajomego czy tym, że z nim trenowałem za młodu? - staruszek podniósł brew do góry.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No oczywiście, że to drugie. - śmiał się sztucznie, jednocześnie drapiąc się z tyłu głowy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nieważne.. Tak byłem jego kolegą, a nawet kimś więcej.. byłem jego najlepszym przyjacielem. Jednakże.. - uciekł wzrokiem z chłopaka na płomień w kominku. - nasze drogi rozstały się, po pokonaniu Orkana i zamknięciu Wuyi w szkatułce. Cała trójka otworzyła szeroko oczy i usta z niedowierzenia. - Coś się stało? - spytał widząc ich dziwne miny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pan pokonał Orkana? - spytali razem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak i możecie mi wierzyć, że był bardzo niebezpieczny. - spojrzeli na siebie na wzajem smutnym wzrokiem. - O co chodzi?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No, bo.. - zaczął Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Orkana żyje.. - dokończyła Aurola<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;">.</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;">Staruszkowi spadł kubekz herbatą w połowie pusty.</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;">- To niemożliwe, przecież go pokonaliśmy. - nie mógł uwierzyć w to co mu mówią, był pewny, że pomylili osoby.</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;">- Na prawdę nam przykro, ale to prawda.. Orkana żyje. - powiedział z przygnębieniem Daniel.</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;">- Ale jak to się stało? - dłonie całe mu się trzęsły.</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;">- Dwa słowa, przeklęta pieczęć..</span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kimiko ocknij się! - szturchał ją Clay. Powieki odsłoniły jej gałki oczne w jednej sekundzie, tym razem była już w prawdziwym świecie. - Całe szczęście.. - westchnął. - Nie ruszaj się. - odparł widząc ją próbującą wstać. - Odziwo zaszyli ci tą ranę na tyle głowy, lecz nie możesz się zbyt ruszać, żeby szwy się nie rozerwały.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czyli mam tak leżeć? Akurat teraz, kiedy musimy próbować stąd uciec? Dupki celowo to zrobili..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Swoją drogą, strasznie się martwiliśmy.. zaczęłaś krzyczeć i się rzucać na strony.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Martwiliście? - przesunęła lekko głowę zza ciała kowboja, reszta jej znajomych siedziała w celi naprzeciwko, przywitali ją uśmiechem, mimo że znajdują się w takiej sytuacji, a nie innej. Widząc tylko Adriana wraz z mistrzem Fungiem, błąkała wzrokiem po celach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Połóż się. - lekko przycisnął jej głowę do podłoża. - Nikogo innego tu nie ma.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie rozumiem.. gdzie jest Aurola, Daniel i Raimundo? - spytała z wyraźnym przejęciem w głosie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Oni.. uciekli. Przynajmniej tak mi się wydaje..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wydaje?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Byłem nieprzytomny, dopiero po jakimś czasie ocknąłem się tutaj. Nie widząc reszty domyśliłem się, że pewnie uciekli, bo nasz kochany Heylin nie chciałby nas zabijać tylko więzić i wykorzystywać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A co jeśli jednak zrobili wyjątek, może nie potrzebowali nas aż tylu? - myślała o najgorszym.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Bądź dobrej myśli smoku ognia. - odparł medytujący Fung w pozycji siedzącej z ledwo zauważalnym uśmiechem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale jak mistrzu, przecież to co mówię może być prawdą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wiesz tego, dlatego nie warto się zadręczać. Trzeba myśleć optymistycznie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spójrzcie na tą zieleń, na te różnego rodzaju kwiaty, dające wielki blask Słońce.. aż mi się na wymioty zbiera. - mówi Orkana wpatrzony na krajobraz za wielkim oknem w holu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Możemy się tego wszystkiego pozbyć w jednej chwili, no może nie w chwili, bo potrzeba czasu do działania czaru. - Wuya.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A po co nam czary, kiedy mamy to? - Chase pokazał im swoją dłoń, na której znajdował się Klejnot Ziemski.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rozumiem..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Książę ciemności podszedł do szyby, przy której stał wcześniej jego ojciec, a następnie skierował Wu w stronę Słońca i wykrzyczał nazwe przedmiotu:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Klejnot Ziemski! - nie przestawał patrzeć na żółtą gwiazdę, robił to tak długo, aż w końcu pojawili się za księżycem i Słońce nie było dla nich widoczne. - Jesteśmy wystarczająco daleko, teraz żadne światło nas nie zdenerwuje.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się dzieję?! - podbiegła do okna Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co do?! Całe światło znika! - krzyczy Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Orkana.. - odparł Konan. - Wciela swój plan w życie.. czyli panowanie nad światem..</div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-78900275654153715462016-12-08T19:07:00.002+01:002016-12-23T20:49:44.451+01:00Starzec z lasu.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Co teraz?! - myśli brazylijczyk. Biegł jak najdalej mógł, jednak nie było to za łatwe z dodatkowym ciężarem, a mianowicie dwoma osobami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie.. Już nie mogę.. - położył ich koło drzewa, a on sam tymczasem się o nie oparł. - Nie tak to miało wyglądać, nie tak! - kopnął drzewo naprzeciw siebie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ghgrr.. - momentalnie się odwrócił w stronę dźwięków.. była to cała przemarznięta Aurola. Pogoda nie należała do za ciepłych, zwłaszcza gdy jest noc.. mimo to chłopak ściągnął swoją górę od kimona i okrył ją dziewczynę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co się stało Rai? - spytała, chyba nie wiedziała co się wydarzyło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pokonaliby nas, musiałem uciekać.. zostałem sam.. Nie, nie mogę ich tak zostawić.. - wstał, lecz poczuł jakiś ucisk na nadgarstku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie idź.. - puściła go. - Myśl trzeźwo, nawet gdybyśmy poszli we trzech to i tak by skopali nam dupska, zwłaszcza gdy Omi pokonał nas sam wszystkich. Jeśli tam wrócisz, zostaniesz pobity i zabrany z resztą. Będziemy mieli jeszcze mniejsze szanse na zwycięstwo i odzyskania naszych przyjaciół.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ale.. - przerwała mu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zabrali mi brata! - lekko się uniosła, skręciła wzrokiem. - Pójdziemy po nich, możesz być tego pewny, ale nie teraz. Daniel nie odzyskał jeszcze przytomności, a ja jestem zbyt słaba, nie damy rady.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- M-masz rację, przepraszam..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nic się nie stało i dziękuję za koszulkę. - lekko uniosła kącik ust ku górze.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Smok ziemi, powoli zaczął odzyskiwać świadomość.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie jesteśmy? - spytał.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daleko od klasztoru. - odpowiedział Raimundo. - Przegraliśmy, lecz chociaż nam udało się uciec.. Nie wierzę, jeszcze 2 godziny temu leżałem wygodnie w łóżku, a teraz.. Zaczynam rozumieć słowa "Ciesz się chwilą.". Szkoda, że nie ma z nami Adriana lub Kimiko, zrobili by ognisko.. Kimiko! Właśnie, gdzie ona jest?!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Rai uspokój się, na pewno jest bezpieczna. - próbowała go pocieszyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie jest bezpieczna.. Gdyby tak było, wtedy nie zniknełaby bez śladu.. Na pewno oni ją mają..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak jak resztę, chociaż jest z nimi, da sobie radę.. jest silna. - mówi brunet z Europejskiego klasztoru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daniel ma rację, poradzi sobie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mam taką nadzieję. - podniósł głowę ku górze i spojrzał na gwiaździste niebo, następnie powiedział w głowie "Lepiej, żeby nie było ci krzywdy, poradzisz sobie.."</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co my teraz zrobimy całkiem sami? - zadał pytanie Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- W zasadzie.. to mam jeden pomysł.. - zaczął. - nie myślmy o tym jako walce naszej trójki przeciw nim. Naszym celem jest uwolnienie reszty i dopiero wtedy rozstrzygnięcie sporów, jeśli sytuacja będzie tego wymagała. Niestety będziemy musieli stawić czoła naszemu przyjacielowi, żałuję każdej chwili, w której go obrażałem jak i narzekałem na niego..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie cofniesz czasu, po za tym kto by pomyślał, że może stać się coś tak absurdalnego.. - odparła dziewczyna, widać po niej, że już się trochę ogrzała. Widząc jak chłopak zaczyna się powoli trząść od zimna, oddała mu z powrotem koszulę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem to.. no ale.. eh.. Co robimy? Nie mamy nawet gdzie spać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Musimy poszukać jakiegoś tunelu lub groty. - dał pomysł xiaolin'ski smok ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Koło głowy brazylijczyka przeleciała strzała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co jest?! - spojrzał w stronę, skąd została wystrzelona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie ruszaj się! - krzyknął starzec o białych włosach, wzrostu Raimunda oraz w szarych szatach. Stał pod takim kątem, że widział tylko go. Aurola schowała się za drzewem, pod którym siedziała, a Daniel w krzakach. Podszedł bliżej niego, by mieć większe pole widzenia okolicy. - Te kimono.. - pomyślał. - Skąd jesteś?! - naprężył linę ze strzałą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Z pobliskiej świątyni, proszę nie robić mi krzywdy.. zgubiłem się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jesteś sam?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Właściwie.. - kątem nie widocznego dla starca oka, gdyż stał bokiem do niego, dał znak Auroli. - to nie. - w jednej chwili, smok wody znalazła się za łucznikiem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mogłem się tego spodziewać po smokach z xiaolin. - brunet wyszedł już z pobliskich krzewów.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kim pan jest? - spytała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja? Nikim ważnym, ale jak widzę mogę być osobą, która uratuje trzy życia. Więc, stań przede mną jeśli łaska. - zrobiła jak powiedział. - Jestem Konan (pozdro dla kumatych ;p), zwykły samotnik, który stara się przeżyć w tym okrutnym świecie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zaraz, zaraz.. - zaczął Rai. - powiedział pan "Mogłem się tego spodziewać po smokach z xiaolin.", skąd pan wie kim jesteśmy?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dziecko.. xiaolin jest tak potrzebne światu, a nie mają innych stroi od setek lat, czy to jest jakaś tradycja?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To znaczy.. - Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak, także szkoliłem się na smoka żywiołu. Może przenieśmy się w bardziej ustronne miejsce, co? - przytaknęli.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ostrożnie skamieniały tępaku! - krzyknęła Wuya do jednego ze sług. - Oni mają nam się przydać, a tylko zobacze u nich jedno złamanie to się z tobą policzę! - zagroziła, po czym wyszła z resztą za mury xiaolinu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dawno się tak nie czułem. - wyciągnął się. - Wreszcie był jakiś drobny zastrzyk adrenaliny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ciesz się tą chwilą, bo teraz nia ma kto nam zagrozić.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie nie doceniaj ich. - odparł Chase.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Synu.. - przełożył przez niego rękę. - jesteś za bardzo spięty, wyluzuj się. Wuya ma rację, to już koniec.. nasze zwycięstwo.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie chwal dnia przed zachodem Słońca.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ehh, widzę, że ty już taki po prostu jesteś.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Szli tak przez wąską dróżkę, aż doszli do miejsca, w którym pozbyli się pierwszego ze smoków.<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;"><br /></span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jack, coś ty jej zrobił?! - uderzyła go z pięści w brzuch.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja nic! Miała tak od uderzenia Orkana! - tłumaczył się jednocześnie trzymając się za obolały brzuch.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Chcemy ich nienaruszonych, przydadzą się jako słudzy, wtedy będzie się można nad nimi poznęcać. - uśmiechnęła się szeroko, nie spuszczając wzroku z nieprzytomnej dziewczyny.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Okej, okej, rozumiem.. - przewrócił oczami.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To tutaj? - spytał Daniel wskazując palcem na drewnianą chatke, z kamiennym kominkiem, z którego ulatniał się dym, czyli można wywnioskować z tego, że w środku pomieszczenia musi być ciepło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak to tu, wejdźcie. - otworzył szeroko drzwi, po czym wpuścił najpierw gości. W oczy rzuca się duża ilość zwierzęcych skór na ścianach, a także i podłodze. Tak jak myśleli, w środku było ciepło.. raj w porównaniu do temperatury na zewnątrz. Widząc przemoknięte włosy Auroli odłożył broń na haczyk z koło drzwi, a następnie przyniósł jej gruby koc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dziękuję bardzo.. za gościnę również. - uśmiechnęła się miło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie ma problemu, chcecie coś ciepłego do picia? - cała trójka skinęła twierdząco głową. Po chwili przesiedzenia w ciszy i patrzenia się w czerwono-pomarańczowy płomień, mężczyzna wrócił z pełnymi kubkami gorącej herbaty.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dziękujemy. - powiedzieli razem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To powie nam pan, kim pan dokładnie jest i co pan tu robi, zwłaszcza gdy był pan jednym ze smoków xiaolin? - spytała brunetka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Starzec wziął łyk ciepłej herbaty, przełknął, po czym oblizał usta i odłożył kubek na stół..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-4668511310736918992016-12-08T19:06:00.002+01:002016-12-23T20:49:19.020+01:00Zaczęło się.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Coś długo nie wraca.. - wstał. - Kimiko, Kimiko! - nie uzyskał żadnego znaku z jej strony. - Gdzie ty jesteś..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Brazylijczyk nie chciał marnować czasu i od razu udał się na poszukiwania dziewczyny. Nie dało to jednak dobrego skutku, postanowił więc obudzić resztę i oznajmić im, że Kimiko zaginęła. Wbiegł do środka świątyni, jednak mijając drzwi poprzez wejście do budynku zauważył coś czego mieli użyć w razie ataku Heylinu, a mianowicie gong. Wziął drewnianą pałkę do ręki i z dużą siłą uderzył nią o metalowy "talerz", wydał tak mocny dźwięk, że aż złapał się za uszy, by chociaż trochę zagłuszyć sobie ten hałas.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie są?! - spytał Adrian zatrzymując się z biegu w progu drzwiach tym samym przekładając rękę przez rękaw kimona.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie, nie chodzi o Heylin.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To o co? - spytała wychodząc zza pleców brata.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O Kimiko.. ona zniknęła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mam rozumieć, że podczas obserwacji terenu przed wrogiem, ona została przez niego porwana, a ty nic nie zauważyłeś? - spytała.<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;"><br /></span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To nie było tak, po godzinnym patrolu postanowiła udać się na obchód, jednak już z niego nie wróciła, wiedziałem, że to ja powinienem pójść. - zacisnął pięść.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Denerwowanie się po tym co się już stało nic ci nie da, tylko będzie z tobą gorzej. - odparł Daniel.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem to.. ale jedna głupia rzecz, a tyle zmienia, gdybym ja poszedł mogłoby się nic takiego nie wydarzyć.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie obwiniaj się, to było jej decyzja, by pójść. Kto wie, może gdybyś ty poszedł, zabiliby cię od razu? Nic nie jest w stu procentach wiadome. Tak samo jak i to, że porwał ją Heylin. - mówi Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To co innego mogło się wydarzyć? Coś co sprawiło, że zniknęła z okolic klasztoru?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wiem, po prostu nie wiem..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A chcecie wiedzieć co się z nią stało? - słysząc znajomy im wszystkim głos odwrócili się w stronę muru naprzeciw wejścia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Podnosiła co jakiś czas samodzielnie opadającą głowę, czuła ogromny ogromny ból na jej tyle, chciała się złapać ręką w tym miejscu, jednak miała je skrępowanene liną. Czuła coś spływającego po karku, usłyszała także kapnięcie czegoś na kamień, odwróciła się, była usadowiona przy nim, a krople krwi z tyłu czaszki spadały na niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak krwawisz, jeśli to nadal do ciebie nie dotarło. - po usłyszeniu pierwszego słowa momentalnie się odwróciła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przysięgam, jeśli się uwolnie tak ubije ci tą mordę, że zobaczysz!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Cy,cy,cy.. - machał przecząco wskazującym palcem. - Ty chyba czegoś tu nie rozumiesz, ty się nie uwolnisz, to wasz koniec.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiedziałam, żeby nie ufać takiemu debilowi jak ty.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A tymczasem ten o to debil cię oszukał i przyczynił się do podbicia waszej świątyni. Lada moment Wuya, Chase, Orkana oraz wasz dawny przyjaciel pokonają twoich kolegów i będzie to koniec xiaolin.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie.. - łzy same napłynęły jej do oczu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- O tak.. - spłynęły jej po policzku. - Typowa baba.. płacze w najmniej potrzebnym momencie, nie rycz. - spoliczkował ją. - Pamiętasz dzień, w którym wyżywałaś się na mnie? Nie przerywałaś ciosów, aż w końcu ten cholerny idiota cię powstrzymał. Mam teraz dla ciebie taką małą wiadomość. - podszedł do niej i wyszeptał na ucho "Mnie nikt teraz nie powstrzyma." Otworzyła szeroko oczy, a on uderzył ją z pięści w twarz, następnie kopnął w brzuch i tył głowy. Ostatni cios sprawił, że ponownie straciła przytomność, a rana z której lała się krew, jeszcze szerzej się otworzyła powodując większy rozlew krwi, lecz na szczęście nie zagrażający jej życiu, celowo nie uderzył mocno w to miejsce, nie chce by ona umarła, on chce by cierpiała ale znacznie dłużej. - Ciekawe jak sobie radzą, bo ja świetnie. - wybuchł śmiechem.<span data-mce-style="line-height: 1.5em;" style="line-height: 1.5em;"><br /></span></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Gdzie ona jest?! - podszedł bliżej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Och Raimundo, zawszs taki twardziel.. chciałabym mieć takiego faceta, ale ty jesteś stanowczo za młody.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mów! - krzyczał coraz głośniej.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Martwicie się tylko o nią? A o dawnym znajomym zapomnieliście? Tacy z was koledzy.. - przesunęła się, tym samym odsłaniając Omi'ego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi.. - Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co mu zrobiłaś?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ja nic, to wy daliście mu tyle powodów, by przeszedł na naszą stronę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Malec miał na sobie granatowe kimono, z czerwonymi paskami na rękawach i nogawkach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Był strasznie smutny i zły, kiedy znikneliśmy, miał do was żal.. Ale sprawiliśmy, że pozbył się uczuć do was, jakichkolwiek uczuć.. - powiedział Chase.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Niech zgadne.. ten sam czar, pod którego wpływem była Ionia? - spytała spostrzegającą Aurola.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- To tak ona miała na imie? - zadrwiła. - Tak, masz rację panno spostrzegawcza.. to ten czar, tyle, że o wiele potężniejszy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiedziałem, że się tu zjawicie.. - odparł staruszek zza pleców wojowników.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie potrzebnie przychodziłeś, chcesz oberwać tak jak ostatnio? - spytała z zaciśniętą pięścią.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Droga Wuyo, przyszedłem by ci się zrewanżować.. - pod jego gęstym i siwym wąsem zawitał sztuczny uśmieszek.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A o mnie to zapomniałeś? - nie zdążyli go nawet zauważyć, pojawił się za Fungiem w ciągu jednej setnej sekundy, po prostu nie widoczny dla oka.. Jedyne to co zdążył zrobić mistrz to usłyszeć jego pytanie, gdyż Orkana od razu uderzył go z wielką siłą, starzec wpadł na ścianę i obolały opadł na jedno kolano.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mistrzu! - podbiegli do niego.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A więc to jest prawdziwa siła Orkana? - odparła była przywódczyni wojowników z Europejskiego klasztoru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Robi wrażenie, co? - spytał, a zaraz potem zaśmiał się głośno. - Nawet po tylu latach nie wypadłem z formy. Wuya wraz z Chase'm, a z nimi Omi zeskoczyli z muru, cała czwórka stała naprzeciw nim. Król ciemności ustawił się w pozycji do ataku, lecz wiedźma zagrodziła mu drogę i dała przejść byłemu smokowi wody.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Obserwuj, jak potężne są moje zaklęcia.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi nie chcemy z tobą walczyć. - mówi Clay.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Malec uśmiechnął się szeroko, po czym wgniutł go w ścianę poprzez silny strumień wody. Następnie skierował atak na Aurole, jednakże ta odbiła lecącą w jej stronę wodę poprzez kontrolę nad jej własnym żywiołem. Widząc, że atak nic tu nie zrobi postanowił ją unieruchomić, stworzył wokół niej wodne więzienie. Jedyne co mogła zrobić, to tak uformować wodę w środku, by mogła oddychać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Siostra! Khrr.. Nie możemy się wahać! Ogień!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Naprzeciw temu użył wody, przez co powstała para, jednakże jest to dalej woda tylko, że wyparowana, w jednej chwili wielka chmura "mgły" zmieniła się w olbrzymi kawał lodu, a Adrian był w jego środku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Spójrz tylko, sam pokonał już trójkę. - odparła Wuyam</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Muszę przyznać, że mi tym zaimponowałaś. - mówi książę ciemności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A ty co sądzisz Orkana?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Najpierw zobaczę czy poradzi sobie sam ze wszystkimi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiatr! - malec został odrzucony do tyłu.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Kiedy leżał na podłodze, Daniel zrobił wgłębienie w ziemi przez co Omi zniknął w głębi ciemności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przepraszam.. - odparł smok ziemi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Jednak dało się usłyszeć jakiś hałas z tej dziury, Omi wyrzucił się na strumieniu wody z wielką szybkością niczym gejzer, brunet wciąż patrząc w dół ze smutną miną nie zdążył zareagować, a następnie został uderzony w twarz z olbrzymią siłą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Omi, opanuj się to my.. twoi przyjaciele. - Rai.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Smok wody nie zwracał uwagi na to co do niego mówi, po raz kolejny cisnął strumieniem wody w jego stronę, jednak brunet w porę obronił się tworząc tornado, które wciągnęło ciecz, powodując, że stało się całe niebieskie. Żółto-głowy uśmiechnął się i bez jakiegokolwiek ruchu przemienił wode zawartą w trąbie powietrznej w lód, tym samym zamieniając połączony atak Raimunda w rzeźbe z lodu. Brazlijczyk widząc, że mistrz Fung stracił już przytomność zorientował się, że został sam, musiał uciekać.. Złapał przemoczoną i przemarzniętą Aurole, a następnie Daniela, przełożył go przez bark i uciekł za mury xiaolinu. "Marionetka" chciała za nimi gonić, lecz Wuya mu tego zabroniła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mamy inne rzeczy do zrobienia niż uganianie się za nimi, musimy przecież podbić świat.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-271105641838479496.post-1853126400803987042016-12-08T19:05:00.002+01:002016-12-23T20:48:51.416+01:00Nie powinno się być zbyt ufnym.<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Siostra.. - spojrzała na niego. - myślisz, że nam się uda? Pierwszy raz walczymy o los świata. - dziewczyna podniosła wzrok ku górze i patrząc na gwiazdy odpowiedziała:</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Adi damy radę, obiecuję ci to. - uśmiechnięta objęła brata. - A jeśli nie to najwyżej będzie wieczna ciemność. - zażartowała. I to nie jest nasz pierwszy raz.. walki o Shen Gong Wu, walka z Heylinem na każdym kroku.. gdyby nas tu nie było, nie miałby kto im we wszystkim przeszkadzać i już dawno byłby koniec świata. Pomyśl o tym, że to kolejna zwykła potyczka, która niczego nie wnosi, dzięki temu nie będziesz się stresować.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie mogę tak.. muszę myśleć, że to walka o wszystko, bo wtedy nie dam z siebie stu procent.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jak chcesz. Idę zrobić rundkę wokół klasztoru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Och otwórz. - odparł ziewając Clay, po czym rzucił poduszką w wciąż śpiącego bruneta. - Akhgrr.. - lekko wkurzony wstał i otworzył drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wasza kolej. - powiedział blondyn stojący w progu drzwi.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już?! Jak to szybko zleciało.. Oh.. Daniel wstawaj! - smok ognia wrócił do pokoju, a on podszedł do niego i dosyć mocno szturchnął go nogą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Umm.. - znowu został dotknięty przez stope kowboja. Za każdym szturchnięciem po prostu przecierał sobie to miejsce ręką.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wstawaj no! - kopnął go.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aua! Co jest do jasnej ciasnej?!</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jasnej ciasnej? Co to za język? - zaśmiał się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Mój język, co chcesz? - mówił lekko poirytowany tym, że jest zmęczony i został obudzony oraz to w taki sposób.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nasza kolej, przebieraj się.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już?? - wyglądał jakby całe szczęście z niego uszło.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak już, pośpiesz się, bo może się stać wiele rzeczy podczas kiedy my tu gadamy, a klasztor nie jest chroniony.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Dobra, dobra, zrozumiałem.. - wolnym tempem i niechętnie podniósł się z łóżka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Clay wyszedł przed nim i skierował się na dziedziniec, niepewny czy nadal wszystko jest okej i nie czai się tu gdzieś Heylin powoli otworzył drzwi, wychylił zza nich głowę i rozglądał się dookoła.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Uff.. - szeroko je otworzył i wyszedł na plac.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Jednym skokiem udał się na dach budynku, po czym usiadł opierając się o od jakiegoś czasu nie działający komin. Po kilku minutowej ciemności przez zamknięte powieki poczuł mocny i szczypiący cios na policzku.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Aua! - syknął, po czym podniósł się szybko na dwie nogi myśląc, że to wróg.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co śpisz? Jeszcze kilka minut temu byłeś tak wypoczęty i świadomy, że mnie kopałeś. - rzekł z szerokim uśmiechem, dzięki temu, że otrzymał szansę, by się odegrać.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak mi się przysnęło, jak jest się sam przez jakiś czas to się nudzisz. Gdzie ty byłeś tak w ogóle?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Umyć zęby i odświeżyć się, jak już mam wstać i wyjść z pokoju to tylko po tych czynnościach.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czyścioch się znalazł.. - parsknął.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przynajmniej pachne, a nie śmierdze potem.. dobra nieważne, skupmy się na naszych priorytetach. - usiadł obok niego. - Najgorsze w tym wszystkim jest, że jeśli zawiedziemy to polegnie cała ludzkość.. Musimy dać z siebie wszystko, postawić nasze życia na szali, to jest obowiązek smoków xiaolin..</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Wiem, tylko to nie jest takie łatwe oddać swoje życie za czyjeś, do tego jest potrzebna adrenalina od danej sytuacji, a także i odwaga oraz altruizm.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Każdy z nas by tak postąpił, tylko nie jesteśmy tego świadom.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Rozmawiali oraz rozgladąli się dookoła, na szczęście nic się nie wydarzyło. Nieco tym uradowani dali znać Raimundo i Kimiko. Zapukali i po kilku sekundach otworzyła im wyszykowana japonka.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już gotowa? - spytali razem.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No pewnie, wolę wytrzeźwieć przed nudnym męczącym pilnowaniem świątyni, żeby podczas tego nie zasnąć. - Daniel spojrzał na Clay'a z uniesionymi brwiami. - Rai chodź wychodzimy. - dwójka smoków ziemi poszła dalej spać do pokoju, a brunet wraz z czarno-włosą poszli w to samo miejsce, gdzie każdy by mieć jak najlepszy widok na okolice.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Na pewno dobrze idziemy? - spytał Orkana zażenowany tak długą podróżą i przedzieraniem się przez kolejne gałęzie.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Tak! - krzyknęła Wuya. - zrobili jeszcze kilka kroków na przód, po czym wiedźma postawiła rękę przed królem ciemności.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Widzę, że wypadłeś z formy i nie jesteś dobrym szpiegiem. - nie wiedział o co jej chodzi, aż w końcu machnęła głową w górę, na znak by tam spojrzał. Jego oczom ukazał się wielki klasztor, a na dachu dwa siedzące smoki żywiołów.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nareszcie.. - ruszył na przód, lecz kobieta znów zagrodziła mu drogę ręką. - Co teraz?! - spytał coraz to bardziej zdenerwowany.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czas na plan A. - spojrzała na Chase'a, a ten skinął głową.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jaki znowu plan?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zobaczysz.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Oby nie trwał tak długo jak tamten czar, bo inaczej zabiję was obu i zniszcze tę świątynię na własną rękę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Zaraz wrócę, przejdę się dookoła muru klasztoru. - odparła Kimiko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Nie wolisz, żebym ja poszedł?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Jaki dżentelmen.. poradzę sobie. - zaśmiali się. Nastolatka zeskoczyła na ziemię i udała się krótki spacer, na każdym kroku bardzo ostrożnie przeglądała każdy zakamarek, wiedziała, że to nie przelewki i trzeba dać z siebie wszystko. Omijając kolejne drzwi, nagle usłyszała jakiś cichy hałas. Powoli kierowała się w tamtą stronę, wychyliła głowę zza ściany, jedyne co widziała to ciemność. Weszła w jej głąb, musiała to sprawdzić nawet jeżeli tak bardzo się bała, co jeśli to ktoś z Heylinu, a ona by to tak zostawiła? Była tak głęboko w czerni, że nie widziała swoich białych rąk, w jednej chwili poczuła czyjś dotyk na barku, złapała to i przerzuciła przez ramię, słysząc wysoki głos, domyśliła się kto to. Złapała tą osobę za ubrania, a następnie wyrzuciła na oświetloną część klasztoru.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Co tu robisz? - spytała.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Proszę nie bij mnie, daj mi to wyjaśnić. - mówił w klęku ze złożonymi rękoma.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- No chyba właśnie ci pozwalam.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Przyszedłem wam pomóc.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Że jak?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Ostatnio gdy im pomogłem was pokonać nic z tego nie dostałem, czyli nie traktują mnie jako ich sprzymierzeńca, a to znaczy, że mnie też zabiją, a ja tak bardzo nie chcę umierać. - przytulił ją.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Pusz- czaj! - oderwała go od siebie. A niby w jaki sposób chcesz nam pomóc?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Kiedy jeszcze pracowałem z Wuyą opowiedziała mi trochę o tym Orkanie i dowiedziałem się, że można go pokonać przez wypowiedzenie magicznych słów wyrytych gdzieś na skalę obok waszej świątyni. Jednak, gdy zawsze tu przychodziłem tego szukać wy nie chcieliście mnie słuchać i spuszczaliście mi łomot, ale teraz udało mi się.. znalazłem tą skałę.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Czemu mam ci wierzyć, to może być opowieść wyssana z palca.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- A czemu miałbym kłamać, oni też chcą mnie zabić, bo dla nich jestem bezużyteczny, pokaże im jak bardzo się mylą.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Prowadź, szybko.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Opuścili mury xiaolinu, weszli głęboko w las, szli dobre kilka minut.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Daleko jeszcze?</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
- Już jesteśmy.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
Przed sobą mieli pustą przestrzeń, gdzie na środku faktycznie znajdowała się skała, podeszła bliżej, by przeczytać wyryte na niej słowa. Było to jedno krótkie zdanie, a raczej dwa słowa, "Turn around". Czytając to wyszeptała je, nie rozumiała o co chodzi, jednak po dosłownie chwili zastanowienia, zrobiła to co było tam napisane, czyli odwróciła się, a zaraz po tym przed oczami pojawiła się ciemność, a do uszu dobijał się śmiech, następnie straciła przytomność.</div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
<div style="color: #333333; font-family: Georgia, "Times New Roman", "Bitstream Charter", Times, serif; font-size: 14px; margin-bottom: 1.3em;">
<br /></div>
Kippllerhttp://www.blogger.com/profile/07415822352017773622noreply@blogger.com0